Wygląda na to, że Duolingo przynajmniej tymczasowo znalazło złoty środek: zamiast całkowicie rezygnować z AI, próbuje uczynić z niej partnera, a nie zastępstwo. Czy uda się utrzymać tę równowagę w dłuższej perspektywie – pokażą nadchodzące miesiące.

Jeszcze kilka tygodni temu firma Duolingo zapowiadała śmiałą transformację w kierunku modelu „AI-first”, w ramach której sztuczna inteligencja miała przejąć znaczną część zadań wykonywanych dotąd przez ludzi. Jednak po fali krytyki ze strony użytkowników i branży edukacyjnej, twórcy popularnej aplikacji do nauki języków zaczęli łagodzić przekaz. CEO Duolingo, Luis von Ahn, zapewnia dziś, że sztuczna inteligencja nie zastąpi pracowników, lecz będzie jedynie narzędziem wspierającym ich pracę.
Duolingo w odwrocie. Twórcy uginają się po odezwie użytkowników
Niedawno Duolingo ogłosiło, że zamierza stopniowo eliminować zespół zewnętrznych współpracowników, w tym tłumaczy i specjalistów językowych, których zadania „może wykonywać AI”. Firma zaznaczyła wtedy, że nowe etaty będą tworzone tylko wtedy, gdy dana rola nie może zostać zautomatyzowana. W ślad za tą decyzją w aplikacji pojawiło się 148 nowych kursów językowych wygenerowanych przy użyciu AI, głównie dla użytkowników nieanglojęzycznych, np. kursy japońskiego i koreańskiego dla osób mówiących po hiszpańsku.
Decyzja spotkała się jednak z ostrą reakcją społeczności. Użytkownicy zarzucali firmie, że w pogoni za efektywnością i cięciem kosztów zapomina o jakości nauczania i ludzkim wkładzie. Pod postami Duolingo na Instagramie i TikToku pojawiły się tysiące komentarzy, w których internauci domagali się „prawdziwych ludzi”, a nie treści generowanych przez algorytmy.
Wobec rosnącej krytyki Luis von Ahn opublikował na LinkedIn obszerne oświadczenie, w którym zmienił ton wypowiedzi. „Nie widzę AI jako narzędzia zastępującego naszych pracowników – nadal zatrudniamy w takim samym tempie jak dotychczas. Sztuczna inteligencja ma przyspieszyć naszą pracę, bez utraty jakości,” napisał CEO.
Von Ahn zapewnił także, że nikt z zespołu nie zostanie sam w obliczu zmian. Firma organizuje warsztaty, rady doradcze oraz czas na eksperymenty, by pomóc zespołom w adaptacji do nowych technologii.
Grafika: depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu