Internet

Ludziom zaczyna zależeć na prywatności? DuckDuckGo bije własne rekordy

Kamil Świtalski
Ludziom zaczyna zależeć na prywatności? DuckDuckGo bije własne rekordy
Reklama

Nie tylko bezpieczne komunikatory. Dbająca o prywatność użytkowników wyszukiwarka DuckDuckGo także bije właśnie rekordy popularności.

DuckDuckGo to wyszukiwarka internetowa stawiająca na pierwszym miejscu prywatność użytkowników. Od lat ma swoje wierne grono fanów — nie przesadzę raczej pisząc, że chodzi o tych co bardziej wtajemniczonych użytkowników komputerów. Zasada działania jest taka sama jak wszystkich innych wyszukiwarek, ale wyniki (podobnie zresztą jak u innych konkurentów — np. Bing) potrafią się znacznie różnić od tego, do czego przyzwyczaiło nas Google. Po latach mozolnego edukowania na temat bezpieczeństwa w sieci, można odnieść wrażenie że nic one specjalnie nie dają. Pozycja gigantów ani drgnie, chociaż w ostatnich tygodniach można odnieść wrażenie, że coś zmienia się ku lepszemu. O ogromnych wzrostach popularności komunikatorów Signal i Telegram nadszedł czas na rekordowe wyniki DuckDuckGo. I choć w kontekście wyników Google'a może wyglądać to śmiesznie, to sam fakt, że udaje im się przebić dotychczas niedostępne dla nich wyniki napawa optymizmem.

Reklama

 

100 milionów dziennych wyszukiwań w DuckDuckGo. To rekord bezpiecznej wyszukiwarki

DuckDuckGo od samego początku swojego istnienia skupia się na byciu najbardziej fair względem użytkowników wyszukiwarką. Bez profilowania, bez personalizacji wyników, bez sprzedawania ich danych reklamodawcom. I kiedy ubiegłego lata firma informowała o dwóch miliardach wyszukiwań miesięcznie, była z tego niezwykle dumna. Teraz jednak mają więcej powodów do radości — bo w ostatnich dniach cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Mowa tu o ponad stu milionach wyszukiwań dziennie.

Czy takie świetne wyniki mają szansę się utrzymać? Chciałbym wierzyć, że tak. Ale jak będzie — czas zweryfikuje. W ostatnich dniach obserwujemy wielkie zachłyśnięcie się (dostępnymi od dawna) bezpiecznymi platformami. Zakładam że po kilku dniach wyników innych niż te których oczekujemy, wielu może powrócić do Google'a, który zna ich na wylot. Obym się mylił.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama