Felietony

Druga młodość Microsoftu

Grzegorz Marczak
Druga młodość Microsoftu
10

Autorem poniższego tekstu jest Maciej Wilgucki Od dobrych kilku lat Microsoft kojarzy się z nudnym gościem po trzydziestce, co doskonale pokazał Apple w swoich reklamach z serii „I’m Mac”. Mimo iż reklamy te są już mocno nieaktualne, dla przeciętnego użytkownika komputera, PC to nadal szare...


Autorem poniższego tekstu jest Maciej Wilgucki

Od dobrych kilku lat Microsoft kojarzy się z nudnym gościem po trzydziestce, co doskonale pokazał Apple w swoich reklamach z serii „I’m Mac”.

Mimo iż reklamy te są już mocno nieaktualne, dla przeciętnego użytkownika komputera, PC to nadal szare blaszane pudło zbierające kurz pod biurkiem lub kwadratowy laptop. Sytuację tę próbuje zmienić (i całkiem dobrze mu wychodzi) sam Microsoft, wypuszczając coraz bardziej przyjazne użytkownikom systemy operacyjne (w tym momencie opuszczam zasłonę milczenia na Vistę) oraz sprzęt.


http://youtu.be/C5z0Ia5jDt4

Trzeba to powiedzieć wprost. Ktoś w Microsoft ma jaja i nie zawahał się ich użyć. Wszystko zaczęło się nieśmiało od Windows Phone 7, produktu spóźnionego o dobrych kilka lat. Zamiast skupić się na rynkach, na których nadal odnosi się sukcesy, Microsoft wydał ogromne pieniądze na stworzenie własnego unikalnego systemu mobilnego oraz na jego reklamę. Efekt jak na razie nie jest zadowalający, ponieważ WP7 oscyluje w okolicy kilku procent udziału w rynku, ale i tak trzeba przyznać, że decyzja była przełomowa w dziejach Microsoftu, ponieważ od tego zaczęła się rewolucja Metro UI (obecnie nazywanego Modern UI).

Ostatnie premiery – Windows 8, Windows Phone 8 oraz Surface, pokazują, że Modern UI zawitał na dobre w Microsofcie. Dziwić może jedynie fakt, że firma, która jest „firmą od oprogramowania” (jak to określił CEO Lenovo), postanowiła wypuścić własny tablet. Z resztą decyzja ta nie pozostała bez echa. Wystarczy przypomnieć sobie ostre wypowiedzi CEO Acera, który stwierdził, że takie posunięcie będzie miało negatywny wpływ na cały ekosystem i ostrzegł jednocześnie przed negatywnymi reakcjami innych dostawców sprzętu.

Jakby tego było mało, w Internecie co jakiś czas pojawiają się plotki o Surface Phone, czyli markowym telefonie Microsoftu. Co jak co, ale Nokia powinna być co najmniej zaniepokojona. Czyżby partner chciał za jej plecami przygotować własny telefon? A może Nokia będzie kolejnym nabytkiem Microsoftu? Kolejne plotki jakie docierają z obozu z Redmond to Xbox Surface, czyli niewielki tablet dla graczy, produkowany również pod egidą Microsoftu, nowy Xbox, który przestanie być tylko konsolą, a stanie się multimedialnym centrum rozrywki oraz Cloud TV, czyli platforma telewizyjna oparta o chmurę.

Nie zapominajmy o „wielkiej synchronizacji”, która do tej pory była domeną Apple. Wraz z pojawieniem się Windowsa 8, WP8, modyfikacjach wprowadzonych w SkyDrive oraz mniej lub bardziej prawdziwych przecieków i domysłów (telefon, tablet dla graczy, telewizja), jesteśmy kuszeni wizją jednolitego ekosystemu zbudowanego wokół marki Windows/Microsoft. Ekosystemu, w którym każde z urządzeń komunikuje się ze sobą, pozwala na dostęp do danych z dowolnego miejsca na świecie, a wszystko to bez konieczności zgłębiania tajników informatyki. Taki ekosystem siłą rzeczy musi składać się w własnych produktów, na które ma się wpływ od początku do końca.

Niepokoić w tej wizji może fakt, iż Microsoft, dobrze znany z tego, że dla każdego problemu jest jakaś aplikacja, zamyka swoje bramy przed zewnętrznymi programami. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której jakaś aplikacja nie będzie dostępna w Marketplace „bo tak”. Nietrudno również wyobrazić sobie sytuację, w której domyślnymi aplikacjami staną się produkty Microsoftu, a rozwiązania konkurencji, mimo iż dostępne, nie będą miały takich samych uprawnień/możliwości jak te domyślne.

Innym wnioskiem jaki można wyciągnąć z niedawnych premier oraz pojawiających się plotek, jest to, że ostatni bastion ery PC padł i nadeszła era post-PC. Może nie do końca – przecież w korporacjach muszą na czymś te arkusze kalkulacyjne wypełniać i tablet raczej się do tego nie przyda, ale w świadomości statystycznego Kowalskiego, komputer niedługo stanie się niepotrzebnym meblem. W końcu będzie miał muzykę w chmurze (Xbox Music), której będzie mógł słuchać na Surface Phone i Xboksie, gry pod ręką (Xbox Surface), dostęp do poczty, Facebooka, przeglądarki, itp. poprzez tablet Surface, gry i programy telewizyjne na Xboksie. Czego chcieć więcej?

Czy kierunek jaki obrał Microsoft jest dobry, okaże się nie wcześniej jak za kilka (może nawet kilkanaście) miesięcy. W moim odczuciu, zmiany idą ku lepszemu. Otrzymamy do dyspozycji spójny ekosystem złożony z telefonu, tabletu, konsoli, telewizora i komputera. Dostęp do danych uzyskamy z każdego urządzenia w dowolnym miejscu. Co więcej, własne produkty pozwolą na utworzenie dodatkowych gadżetów w postaci dedykowanych głośników, stacji dokujących i wielu innych mniej lub bardziej przydatnych dodatków. Kto wie – może z „firmy od Windowsa” Microsoft stanie się firmą od sprzętu?

O Autorze: Maciej Wilgucki – Zawodowo architekt systemów IT, moderator na największym polskim forum o PHP. Prywatnie bloger (blog.wilgucki.pl), frontendowiec, początkujący programista Windows Phone oraz entuzjasta szeroko rozumianej chmury.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu