Zima to czas rozleniwienia i małego (świąteczno-sylwestrowego) obżarstwa, przez które u większości z nas tworzy się mała, ale za to ciepła oponka na n...
Zima to czas rozleniwienia i małego (świąteczno-sylwestrowego) obżarstwa, przez które u większości z nas tworzy się mała, ale za to ciepła oponka na naszym brzuchu. Zima to też czas mrozów i śniegu, które nie skłaniają do uprawiania sportu czy nawet do spacerowania. Na szczęście wiosna tuż tuż, a przynajmniej tak wynika z zapowiedzi świstaka Phila. Skoro zbliżają się powoli cieplejsze dni, warto pomyśleć o rozruszaniu zastałych kości. Dla tych, którzy nie mają z kim pobiegać, albo szukają partnera do Squasha powstał startup Dropsport.
Jeżeli w zimie odpuściło się temat sportu i przeleżeliśmy okres świąteczny przed telewizorem niczym niedźwiedź w swojej jaskini, to trudno będzie się samodzielnie zmotywować do pracy nad swoją sylwetką. Jeżeli macie problemy nad motywacją lub po prostu samodzielne ćwiczenia nie sprawiają Wam przyjemności to powinniście skorzystać z Dropsport.
Aplikacja Dropsport została stworzona przez trójkę studentów Krakowskiego AGH, którzy po prostu kochają uprawiać sport. Cała trójka zgodnie twierdzi, że nic tak nie motywuje do ruchu jak towarzystwo innych osób. Zawsze to raźniej wspólnie biegać czy jeździć na rowerze. Towarzystwo innych nie tylko motywuje nas do większego wysiłku, ale także uprzyjemnia czas np. poprzez rozmowę.
Czym jest ten Dropsport? Mnie on osobiście przypomina wielką interaktywną tablicę ogłoszeń, na której każdy kto uprawia jakąś dyscyplinę sportu może dodać informację o tym, że poszukuje kompana bądź kompanów. W serwisie każdy znajdzie coś dla siebie, a właściwie nikt nie powie, że nie ma w nim jego ulubionej dyscypliny sportu. Bo poza tymi najpopularniejszymi takimi jak piłka nożna, bieganie, siatkówka, pływanie, koszykówka, kolarstwo, wspinaczka etc., w portalu znalazły się też te mniej popularne dyscypliny sportowe takie jak badminton, parkour czy taniec.
Użytkownicy portalu mogą się także umówić w celach bardziej rozrywkowych niż sportowych. Użytkownicy mogą stworzyć wydarzenie, którego celem będzie np. wspólne wyprowadzenie psa, spacer z dzieckiem czy zagranie w gry planszowe. Jak wiemy sport i rekreacja łączy ludzi i jak widać, tą zasadą kierowali się twórcy Dropsport poprzez dodanie właśnie tych bardziej rozrywkowych zajęć.
Jak już pisałem sama idea jest bardzo prosta, tak samo jak nawigacja i użytkowanie serwisu. Do Dropsport logujemy się za pomocą posiadanego przez nas konta na FB, dzięki temu każde wydarzenie, które stworzymy będzie opatrzone naszym zdjęciem oraz imieniem i nazwiskiem. Plusem tego rozwiązania jest to, że przy szukaniu towarzyszy do uprawiania sportu użytkownik będzie wiedział z kim się umówił i jak mniej więcej dana osoba wygląda. Dodatkowo imię i nazwisko przy wydarzeniu tylko uwiarygodnia propozycję wspólnego biegania.
Po zalogowaniu się, oczom użytkownika ukazuje się mapka okolicy, w której się on znajduje z zaznaczonymi różnymi „ofertami” sportowymi, a obok niej stream z poszczególnymi ofertami. Użytkownik może także sortować oferty na podstawie daty danego wydarzenia, rodzaju sportu, czy miejsca. Jeżeli zainteresuje go jakaś oferta wystarczy, że zaznaczy pole „jestem zainteresowany”, a dalej musi poczekać na informację od organizatora wydarzenia lub napisać komentarz pod wydarzeniem.
W przypadku gdy użytkownik nie znajdzie interesującej go oferty, może samodzielnie dodać własne ogłoszenie. Samo dodanie jest także banalnie proste, wystarczy podać informację o miejscu, rodzaju sportu (a jest z czego wybierać) oraz datę wydarzenia. Dodatkowo użytkownik może zostawić innym krótką notatkę o sobie lub o formie wydarzenia np. jeżeli szuka kogoś do squasha może podać informację o cenie wynajmu sali, rakietach etc.
Dropsport działa od 2 tygodni i większość z ofert, które znalazłem znajdują się w Krakowie, ale to nikogo nie powinno dziwić w końcu startup został stworzony przez studentów AGH. Nie mniej jednak zalazłem także kilka wydarzeń w Rzeszowie, jedno w Izraelu(siatkówka), jedno w Austrii (jazda na nartach) i jedno w Nowym Jorku (jazda na deskorolce). Chociaż możliwe, że te zagraniczne wydarzenia zostały stworzone na potrzeby testów ;)
Nie mniej jednak sam pomysł i wykonanie bardzo mi się podoba, sam szukam ludzi do biegania i gry w piłkę w mojej okolicy, a dzięki Dropsportowi znalazłem kilka ciekawych ofert. Plusem tego rozwiązania jest brak ograniczeń i nie skupianie się wyłącznie na sporcie, bo użytkownicy mogą się spotkać i pograć np. w szachy czy gry planszowe, a przez to poznać nowe ciekawe osoby. Sam przyznaję, że idea wspólnego uprawiania sportu jest mi bliska, bo lubię sporty drużynowe. Zawsze to przyjemniej z kimś pobiegać, bo można pogadać, pośmiać się i powygłupiać. Mam nadzieję, że Dropsport będzie się rozwijał i zyska grono aktywnych użytkowników. Nie należy zapomnieć, że korzystanie z Dropsport jest w zupełności darmowe, zarówno aplikacja webowa jak i aplikacja mobilna (Android). Jestem ciekaw czy pomysł się przyjmie i czy ludzie zainteresowani sportem odejdą od umawiania się na Facebooku i przeniosą się na Dropsport.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu