Felietony

Dropbox wyceniany na prawie 6 miliardów - rośnij bańko, rośnij

Szymon Barczak
Dropbox wyceniany na prawie 6 miliardów - rośnij bańko, rośnij
Reklama

Największy serwis oferujący usługę wirtualnego dysku twardego szykuje się do kolejnej rundy finansowania. Do tej pory odbyła się tylko jedna runda, z...

Największy serwis oferujący usługę wirtualnego dysku twardego szykuje się do kolejnej rundy finansowania. Do tej pory odbyła się tylko jedna runda, z której Dropbox pozyskał 6 milionów dolarów. Teraz chce zawalczyć o znacznie większą kasę i prawdopodobnie mu się to uda. Jeśli założenia się powiodą, wycena tego serwisu sięgnie blisko 6 miliardów dolarów. Nie za dużo?
Reklama

Dropbox zaliczył kilka wpadek związanych z bezpieczeństwem - oszukał użytkowników w kwestii prywatności danych czy pozwalał zalogować się dowolnym hasłem na dowolne konto. Powstała nawet specjalna aplikacja, która pozwalała wyciągać pewne dane na temat użytkownika z serwisu. Wszystkie te wpadki nie wpłynęły jednak na popularność serwisu. Winy zostały przebaczone i pomimo atrakcyjnych ofert konkurencji wciąż jest to najpopularniejsza usługa tego typu. Twórcy Dropbox chwalili się niecałe pół roku temu, że w serwisie zapisywanych jest 200 milionów plików dziennie.

Serwis do rozwoju potrzebuje kolejnego zastrzyku gotówki. Planowana jest druga runda inwestycyjna, z której Dropbox chce pozyskać około 200-300 milionów dolarów, co spowoduje, że wycena serwisu sięgnie blisko 6 miliardów. Kolejna kwota, którą inwestorzy płacą nie za biznes, a za szumne pojęcie, jakim jest potencjał.

Inwestorzy pompują coraz więcej kasy w przedsięwzięcia internetowe, Groupon, który przejada 100 milionów dolarów kwartalnie pcha się na giełdę i prawdopodobnie pozyska z niej zakładaną kwotę. Jakie wnioski można z tego wyciągnąć? Można stworzyć startup, który nie musi wcale zarabiać, a wystarczy by robił wokół siebie dużo szumu i pozyskał masę krytyczną by udało mu się dostać kasę. Z punktu widzenia inwestorów nie będzie on zarabiał. Z punktu widzenia twórców i pracowników - będą oni na nim zarabiać, ale pieniądze pochodzić będą od inwestorów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama