Felietony

Drogie media (nie tylko internetowe) przestańcie promować debilizm i idiotów

Grzegorz Marczak

Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wsz...

Reklama

Zmęczony jestem czytaniem o mało sprawnym siatkarzu Rosji, który coś na nasz naród powiedział, o prawicowym pseudo dziennikarzu, który tłumaczy gwałty...

Zmęczony jestem czytaniem o mało sprawnym siatkarzu Rosji, który coś na nasz naród powiedział, o prawicowym pseudo dziennikarzu, który tłumaczy gwałty alkoholowe czy politykami, których zaprasza się do telewizji, a którzy kulturą osobistą i poziomem inteligencji nie kwalifikują się do definicji Homo Sapiens.

Reklama

Ten cały syf informacyjny w naszym najbliższym otoczeniu kreują właśnie nasze media. Dlaczego? Generalnie mają w dupie to, co pokazują. Najważniejsza jest oglądalność, która rośnie za każdym razem kiedy się do studia krzykliwego idiotę zaprasza czy kiedy z sieci wyłuska się słowa nie do końca rozwiniętych emocjonalnie ludzi.

To, że w mediach liczy się bardziej deal i walka z konkurencją, a nie informacja udowodnił ostatnio TVN, który w głównym wydaniu zapomniał wspomnieć o tym, że nasi grają w o mistrzostwo świata w siatkówce. Lepsze jednak było tłumaczenie "w internecie o tym pisali".

Wracając jednak do tematu - za każdym razem kiedy z takiego przysłowiowego Ziemkiewicza robicie temat dnia to on wygrywa. Wie, że jest słuchany i to mu absolutnie wystarcza. Osiąga swój cel. Przy czym nie łudźmy się - konsekwencji nie poniesie żadnych. To, że medium a i b napisze o skandalu nie zmieni ani tego jak taki człowiek patrzy na świat ani też nie wspomoże jego kondycji umysłowej.

No to może oburzeniem Polskich mediów przejmie się rosyjski siatkarz, któremu testosteron zabija umiejętności sportowe? Na pewno będzie bardzo poruszony reakcją na jego prowokacje. Może nawet przeprosi, co? Błagam.

Cel mediów jest oczywisty - podać jak najbardziej skandalizująca informację. Ona się będzie klikać i oglądać. Jakakolwiek odpowiedzialność mediów za to jak kreują informacje już chyba nie istnieje prawda?

Potem przychodzi jednak szok i zdziwienie kiedy okazuje się, że nasze media przez wiele osób traktowane są jak gar pomyj, które codziennie wylewa się na nasze głowy. Jeszcze większego szoku media doznają natomiast w momencie kiedy wyciągają rękę po pieniądze od widzów/czytelników/internautów i spotykają z kategoryczną odmową.

No, a my widzowie/czytelnicy/internauci dajemy się podpuścić, wkręcić w tę grę o kasę. Emocjonujemy się tym, co nam podają, często bezrefleksyjnie angażując się emocjonalnie. Przy czym nie chcę powiedzieć, że jestem inny - sam często wpadam w podobne pułapki, niestety.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama