Felietony

Drogie HP, co ty wyprawiasz?

Konrad Kozłowski
Drogie HP, co ty wyprawiasz?
Reklama

Windows 8 nabiera kolorów. Dlaczego? Trwające właśnie targi IFA w Berlinie są tylko początkiem wielkiej fali produktów bazujących na nowym systemie Mi...


Windows 8 nabiera kolorów. Dlaczego? Trwające właśnie targi IFA w Berlinie są tylko początkiem wielkiej fali produktów bazujących na nowym systemie Microsoftu. Większość z nich nie jest ogromnym zaskoczeniem, jednak do dziś towarzyszy mi uczucie zdziwienia odnośnie tego, co pragnie nam zaproponować HP.

Reklama

Krótko podsumowując: Sony oferuje nam swój odpowiednik tabletu Surface, czyli Vaio Duo 11 - tablet zintegrowany z klawiaturą. Sama idea nie jest nowa, ale sposób wykonania jak najbardziej, wystarczy obejrzeć dostępne w Sieci wideo by zrozumieć o co mi chodzi. Do tego dołącza Vaio Tap 20 - naprawdę spory i ciężki tablet(?), którego z pewnością nie będziemy nosić ze sobą. Można na nim pracować w pozycji pionowej lub poziomej - w zależności od potrzeb użytkownika. Samsung natomiast zaprezentował urządzenia z serii Ativ - Smart PC Pro oraz po prostu Tab. Pierwszy z nich to odpowiednik Asus Transformera, drugi jest zwykłym tabletem z Windows 8. Ciekawe rozwiązane zostało zaproponowane również przez Della, którego XPS Duo 12 posiada obrotowy ekran.


O systemie Windows 8 wypowiadałem się już nie raz i w większości w dobrym tonie. O "boomie" na opisane w pierwszym akapicie urządzenia było już wiadomo zanim on nastąpił - są to logicznie uzasadnione rozwiązania, które mogą sporo zmienić. Do tej pory, wiele osób stwierdziło, że tablet i laptop są nieodłącznymi ich towarzyszami. Zaproponowane hybrydy, jeżeli można tak o nich powiedzieć, laptopów i tabletów przez takich producentów jak Samsung czy Sony mają logiczne uzasadnienia istnienia i sporo do zaoferowania, przede wszystkim zredukowanie urządzeń, które zabieramy ze sobą z domu. Nie mogę się więc nadziwić, komu "strzelił" do głowy pomysł stworzenia takiego produktu jak HP Spectre XT TouchSmart - tradycyjny laptop z dotykowym ekranem.


Nie mogę sobie wyobrazić wykorzystania dotykowej powierzchni w tego typu sprzęcie. Ciągłe sięganie ponad klawiaturą, by dotknąć ekranu nikomu nie wyjdzie na zdrowie, nawet po kilku minutach. Taką sytuację perfekcyjnie oddają słowa Steve'a Jobsa, który w sposób zdecydowany powiedział "nie" tego typu urządzeniom. "Po przeprowadzeniu masy testów (takiego rozwiązania - przyp. red.) przez użytkowników,  okazuje się, że to po prostu "nie działa". Powierzchnie dotykowe nie powinny być stosowane w orientacji pionowej. Na obrazku wygląda to świetnie, ale po jakimś czasie przeradza się to w fatygę, a jeszcze później może "odpaść" nam ramię (...). Jest to tragicznie nieergonomiczne."


Podpisuję się pod tym stwierdzeniem rękami i nogami. Miałem okazję korzystać z iPada, który był podpięty do stacji dokującej z klawiaturą i dosłownie po kilkunastu minutach miałem dosyć takie nawigowania po dotykowym ekranie. Ciągłe napinanie mięśni całej ręki nie było niczym przyjemnym. Nie rozumiem więc podejścia firmy HP, która prezentuje taki produkt, mając nadzieję że dobrze się on sprzeda i wywoła pochlebne opinie. Na całe szczęście, laptop posiada jeszcze obecny tradycyjny touchpad. Ale w takim razie, komu potrzebny jest wtedy dotykowy ekran? Na całe szczęście inny produkt HP -  Envy TouchSmart wpasowuje się w opisaną na początku tekstu koncepcję i istnieje możliwość odłączenia dotykowego ekranu od klawiatury.

Reklama

Źródło, foto: 1, 2, 3.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama