Felietony

Dostęp do e-usług wykluczy tradycyjne usługi pocztowe

Grzegorz Ułan

Ci z Was, którzy śledzili moje dotychczasowe wpisy...

To, że powszechny dostęp do internetu ograniczy zakres usług, świadczonych przez Pocztę Polską, wiadomo już od wielu lat. Z roku na rok kolejne ograni...


To, że powszechny dostęp do internetu ograniczy zakres usług, świadczonych przez Pocztę Polską, wiadomo już od wielu lat. Z roku na rok kolejne ograniczenia urzędowe zostają znoszone, dając możliwość korzystania z e-usług. E-wnioski, e-urzędy, e-sądy, e-pity i inne podobne. Już nawet faktury można wysyłać e-mailem.

Jednak wszystkie te udogodnienia, powstają z jednoczesnym przedłużaniem zakończenia monopolu PP w dostarczaniu przesyłek do 50 gram. W założeniach miało to nastąpić już w tym roku - UE: Koniec monopolu poczty coraz bliżej. Nie przekraczalny termin to 31 grudnia 2012. Obliguje do tego dyrektywa pocztowa z 31 grudnia 2010 roku.

Z całą pewnością Polska będzie czekała do ostatniego dnia tego terminu. Co wtedy pozostanie alternatywnym operatorom pocztowym? Wezwania do zapłaty, wezwania sądowe, reklamacje? Pomijam oczywiście przyzwyczajenia starszego pokolenia, które tak czy tak, będzie korzystało z PP jak dotychczas, mimo otwarcia rynku.

Kiedy pierwszy raz oglądałem film "Masz wiadomość" w 1999 r., nie rozumiałem do końca istoty działania poczty elektronicznej. Wtedy to już był standardowy system wymiany korespondencji i początek końca wysyłania zwykłych listów za pośrednictwem poczty w USA. Jednak dopiero teraz U.S. Postal przeżywa totalny kryzys, z ponad 9 miliardowym deficytem.

Tego chce uniknąć obecny monopol usług pocztowych w Polsce. To ogromne przedsiębiorstwo z wieloma placówkami, tysiącami zatrudnionych pracowników. Już teraz można zauważyć zmniejszenie ilości urzędów pocztowych na rzecz agencji pocztowych.

Za cztery lata cała Polska ma być online, z dostępem do szybkiego internetu dla każdego. To są gwarancje rządowe. Wynikają też pewnie z tego, iż tradycyjne usługi pocztowe, w tym czasie, zejdą do mało istotnych kwestii. Zaczną obowiązywać nowe dowody osobiste z chipem, podpisem elektronicznym. Nie zdziwiłbym się jakby też z obowiązkowym, dla każdego dorosłego obywatela, adresem e-mail, tak jak obecnie NIP.

Być może brzmi to dość futurystycznie, ale spójrzmy na to, co dzieje się na naszych oczach. Już teraz możemy wnieść skargę do UKE, iż nie mamy dostępu do internetu za pośrednictwem usług naszego operatora czy też coraz bardziej powszechny dostęp do urzędowych e-usług.

Za dwa lata, z pewnością, większość spraw urzędowych, będzie można załatwić przez Internet. Poczta Polska straci monopol. Wszystkie usługi pocztowe będą mogły w końcu świadczyć inne podmioty gospodarcze.
Pozostanie pytanie - z ilu tych usług będziemy potrzebowali jeszcze korzystać?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu