Polska

To już jest skandal! Dopisałeś się online do spisu wyborców na I turę? W drugiej musisz głosować w tym samym miejscu

Grzegorz Ułan
To już jest skandal! Dopisałeś się online do spisu wyborców na I turę? W drugiej musisz głosować w tym samym miejscu
Reklama

Tak naprawdę, to nie wiem od czego zacząć ten wpis, bo to co się teraz wydarzyło przekracza wszystkie normy praworządnego państwa. Zacznę jednak od początku.

Mamy dwie możliwości zmiany miejsca głosowania w wyborach - wpisać się do rejestru wyborców lub dopisać się do spisu wyborców. Wpisanie do rejestru wyborców dokonujemy w sytuacji, gdy zmieniliśmy miejsce zamieszkania na stałe i mieszkamy w mieszkaniu, w którym nie jesteśmy zameldowani. Dopisanie do spisu wyborców to jednorazowa sytuacja, gdy na czas wyborów będziemy przebywać w innym miejscu niż pod adresem zamieszkania. Obie czynności możemy dokonać online przez GOV.pl, logując się do niego Profilem Zaufanym.

Reklama

Sam przed wyborami robiłem Wam tutorial, jak to zrobić przez internet i nie było wtedy na stronie GOV.pl absolutnie żadnej informacji, że dopisanie do spisu wyborców obowiązuje przez dwie tury głosowania, co było już niemal pewne przed wyborami. Co więcej, jeszcze w poniedziałek po I turze wyborów można było dopisać się online z osobna na II turę, jeśli chcieliśmy głosować w innym miejscu w kraju:

Jak to wygląda dwa dni później? Okazuje się, że nagle staje się to niemożliwe i w przypadku, gdy dopisaliśmy się na I turę na jakimś wyjeździe na drugim końcu Polski i wróciliśmy do miejsca zamieszkania (wyborca dopisany do spisu wyborców na własny wniosek zostanie z urzędu skreślony ze spisu w miejscu stałego zamieszkania - link), możemy jedynie zagłosować tam, gdzie głosowaliśmy w I turze:

Co mogą zrobić takie osoby, które dopisały się do spisu wyborców przed I turą na przykład na wyjeździe wakacyjnym albo studenci, którzy powrócili do domu po zakończeniu roku akademickiego na wakacje? Jeden z użytkowników Wykop.pl, otrzymał taką oto informację z Krajowego Biura Wyborczego:

Co oznacza, że jak już wróciliśmy do miejsca zamieszkania, aby wziąć udział w II turze, musimy wrócić osobiście do miejsca głosowania w I turze i pobrać zaświadczenie o prawie do głosowania. Nie można tego zrobić e-mailem, ani przez ePUAP. Kuriozalne, prawda? Z pewnością większość z Was dostrzeże jak na dłoni powód takich ograniczeń. Osoby starsze, czyli żelazny elektorat partii rządzącej raczej nie przemieszcza się tak często, jak osoby młode czy studenci, zwłaszcza w tym okresie i to właśnie część z nich będzie pozbawiona prawa do głosowania w II turze, a przynajmniej zostanie im to mocno utrudnione.

Źródło: Wykop.pl.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama