Pomysł

Dogecoiny to przeżytek. Coinye West - kryptowaluta z Kanye Westem

Filip Żyro
Dogecoiny to przeżytek. Coinye West - kryptowaluta z Kanye Westem
6

Projekt arogancki niczym sam jego archetyp. Twórcy Coinye Westów bardzo wierzą w swoją kryptowalutę i mają nadzieję, że stanie się czymś więcej niż tylko internetową ciekawostką. Jeden krok w tym kierunku już uczynili, zainteresowali sobą cały Internet, który co do pomysłu jest bardzo podzielony....

Projekt arogancki niczym sam jego archetyp. Twórcy Coinye Westów bardzo wierzą w swoją kryptowalutę i mają nadzieję, że stanie się czymś więcej niż tylko internetową ciekawostką. Jeden krok w tym kierunku już uczynili, zainteresowali sobą cały Internet, który co do pomysłu jest bardzo podzielony.

Odkąd kod źródłowy Bitcoina stał się ogólnodostępny, wypuszczenie kryptowaluty jest relatywnie łatwe. W ciągu ostatniego roku mogliśmy obserwować prawdziwy wysyp kryptowalut, generalnie rzecz biorąc większość z nich było powieleniem Bitcoina z drobnymi modyfikacjami. Spośród nich wyróżniały się Dogecoiny, które wykorzystywały popularny Internetowy meme.

Twórcy Coinye Westów wyciągnęli wnioski z popularności Dogecoinów i sami postanowili wypuścić swoją walutę, której motywem przewodnim będzie Kanye West. Artysta w żaden sposób nie ustosunkował się jeszcze do tego pomysłu, wiadomo jednak, że nie ma nic wspólnego z tym projektem. W wywiadzie, którego twórcy waluty udzielili portalowi Noisey, powiedzieli, że nie mieliby nic przeciwko temu, aby Kanye zwrócił na nich uwagę. Próbują nawet zaczepiać rapera za pośrednictwem twittera, takimi tweetami, jak ten poniżej, na razie jednak bezowocnie.

Projekt arogancki niczym sam jego archetyp. Twórcy Coinye Westów bardzo wierzą w swoją kryptowalutę i mają nadzieję, że stanie się czymś więcej niż tylko internetową ciekawostką. Jeden krok w tym kierunku już uczynili, zainteresowali sobą cały Internet, który co do pomysłu jest bardzo podzielony.

Odkąd kod źródłowy Bitcoina stał się ogólnodostępny, wypuszczenie kryptowaluty jest relatywnie łatwe. W ciągu ostatniego roku mogliśmy obserwować prawdziwy wysyp kryptowalut, generalnie rzecz biorąc większość z nich było powieleniem Bitcoina z drobnymi modyfikacjami. Spośród nich wyróżniały się Dogecoiny, które wykorzystywały popularny Internetowy meme.

Twórcy Coinye Westów wyciągnęli wnioski z popularności Dogecoinów i sami postanowili wypuścić swoją walutę, której motywem przewodnim będzie Kanye West. Artysta w żaden sposób nie ustosunkował się jeszcze do tego pomysłu, wiadomo jednak, że nie ma nic wspólnego z tym projektem. W wywiadzie, którego twórcy waluty udzielili portalowi Noisey, powiedzieli, że nie mieliby nic przeciwko temu, aby Kanye zwrócił na nich uwagę. Próbują nawet zaczepiać rapera za pośrednictwem twittera, takimi tweetami, jak ten poniżej, na razie jednak bezowocnie.

Twórcy za wszelką cenę chcą zdobyć rozgłos i to bez wątpienia im się udaje. Trzeba im również oddać, że ich działania są bardzo spójne. Zbudowali wysmakowaną stronę internetową z motywami z teledysków Kanyego, na której trwa odliczanie do debiutu. Mają slogany, którymi nawiązują do stylu Westa, jak np. "WE AIN'T MININ', WE PICKIN", zamieszczają jego cytaty, jak np. "I don't know whats better, gettin laid or gettin paid.". Dodatkowo bawią się pogłoskami odnośnie przynależności Kanyego do Iluminatów, których w Internecie jest pełno, ustanawiając maksymalną ilość waluty na 133,333,333,333.

Gdyby podsumować ten projekt, trzeba powiedzieć, że jest to zabawa popkulturą na całego. Nie bez powodu wybrany został akurat Kanye, który jest artystą kontrowersyjnym. W komentarzach pod newsami o nowej kryptowalucie, aż wrze. Jedni uważają, że to najgorsze, co przytrafiło się kryptowalutom, inni doceniają starania autorów. Trzeba pamiętać, że żyjemy w czasach, gdzie dobry pomysł i sprawne działania marketingowe niejednokrotnie wystarczają do sukcesu. Czy tak będzie w przypadku Coinye Westów przekonamy się niebawem. Waluta ma wystartować 11 stycznia, wtedy przekonamy się na ile została wzięta na poważnie.

Twórcy za wszelką cenę chcą zdobyć rozgłos i to bez wątpienia im się udaje. Trzeba im również oddać, że ich działania są bardzo spójne. Zbudowali wysmakowaną stronę internetową z motywami z teledysków Kanyego, na której trwa odliczanie do debiutu. Mają slogany, którymi nawiązują do stylu Westa, jak np. "WE AIN'T MININ', WE PICKIN", zamieszczają jego cytaty, jak np. "I don't know whats better, gettin laid or gettin paid.". Dodatkowo bawią się pogłoskami odnośnie przynależności Kanyego do Iluminatów, których w Internecie jest pełno, ustanawiając maksymalną ilość waluty na 133,333,333,333.

Gdyby podsumować ten projekt, trzeba powiedzieć, że jest to zabawa popkulturą na całego. Nie bez powodu wybrany został akurat Kanye, który jest artystą kontrowersyjnym. W komentarzach pod newsami o nowej kryptowalucie, aż wrze. Jedni uważają, że to najgorsze, co przytrafiło się kryptowalutom, inni doceniają starania autorów. Trzeba pamiętać, że żyjemy w czasach, gdzie dobry pomysł i sprawne działania marketingowe niejednokrotnie wystarczają do sukcesu. Czy tak będzie w przypadku Coinye Westów przekonamy się niebawem. Waluta ma wystartować 11 stycznia, wtedy przekonamy się na ile została wzięta na poważnie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

bitcoin