Walka z nieumarłymi w Dying Light pochłonęła prawie całą redakcję Antyweb. Nie ma czemu się dziwić, to bowiem świetna gra. Jeśli jednak wciąż Wam mało...
Walka z nieumarłymi w Dying Light pochłonęła prawie całą redakcję Antyweb. Nie ma czemu się dziwić, to bowiem świetna gra. Jeśli jednak wciąż Wam mało, na pewno zainteresujecie się przepustką sieciową i tym, co się w niej znajdzie.
Pierwsza paczka wchodząca w skład season passa (Cuisine and Cargo) powinna być dostępna dla posiadaczy PC-tów i Xboksów One już dziś. Jutro trafi natomiast na PlayStation 4 przy okazji cotygodniowej aktualizacji usługi PSN. Paczka zawiera dwie trudne (rzekłbym nawet hardkorowe) misje dziejące się w nowych miejscówkach. Biorąc pod uwagę to, że Dying Light do gier najłatwiejszych nie należy, aż boję się pomyśleć, co twórcy rozumieją pod słowem „trudne”.
The Ultimate Survivor Bundle trafi natomiast do sieci w marcu, dostarczając siedem nowych przedmiotów. Będą to trzy stroje i cztery plany dla broni. W maju natomiast możemy spodziewać się paczki o nazwie The Bozak. Zawierać ona będzie nową mapę do trybu jednoosobowego i trybu kooperacji - powalczymy tam z falami przeciwników. Coś na kształt trybu hordy w innych grach. Brzmi świetnie.
Paczki niestety nie grzeszą zawartością, więc nie zdziwi mnie jeśli trochę pokręcicie nosami. Z drugiej strony to miło, że Techland nie pociął podstawowej wersji gry i nie sprzedaje jej teraz w częściach za dodatkową opłatą. Dying Light to naprawdę duża gra i kilkanaście godzin, jakie zajmuje przejście trybu fabularnego to zdecydowanie za mało, by dobrze poznać ten tytuł. Dlatego zachęcam do zwiedzania Haranu, szukania nowych broni, ich modyfikowania oraz ulepszanie wszystkich umiejętności.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu