Pamiętacie jeszcze Tony'ego Hawka? Większość osób zapewne kojarzy to nazwisko przede wszystkim z powodu serii gier, które pewien czas temu były po prostu najpopularniejsze w swojej kategorii. Po kilku kiepskich odsłonach Tony i wydawca zrezygnowali, ale w 2015 powrócą. Zapowiadana na lato gra mob...
Pamiętacie jeszcze Tony'ego Hawka? Większość osób zapewne kojarzy to nazwisko przede wszystkim z powodu serii gier, które pewien czas temu były po prostu najpopularniejsze w swojej kategorii. Po kilku kiepskich odsłonach Tony i wydawca zrezygnowali, ale w 2015 powrócą.
Zapowiadana na lato gra mobilna Tony Hawk's Shred Session nie ujrzała światła dziennego. To nie był dobry znak, tym bardziej że miał to być wielki powrót marki. Tony postanowił jednak pochwalić się na Twitterze, że nie oznacza to definitywnego końca przywrócenia serii do życia, a na przyszły rok zapowiedział gry w wydaniu mobilnym i na konsole.
Doskonale pamiętam jak kilka miesięcy temu oglądałem krótki klip (poniżej) na którym prezentowano gameplay z mobilnego Tony'ego Hawka. Tym razem nie przygotowywano portu poprzedniej wersji, który tak na marginesie był całkiem niezły, lecz był to tytuł stworzony od podstaw z myślą o smartfonach. Miała o tym świadczyć między innymi orietancja urządzenia, w której mielibyśmy grać - trzymany pionowo telefon zapowiadano jako komfortowe warunki do rozgrywki.
Finalizacja projektu została jednak odłożona na czas nieokreślony, więc nie możemy być nawet pewni czy jedną z gier, o których mówi Tony, jest właśnie Shred Session. Ostatnim nowym tytułem z jakim można się było zapoznać to Tony Hawk: Shred, który zasłynął z akcesorium stworzonego specjalnie dla gry - fizycznej deskoroli podłączanej do konsoli. Było to w 2009 roku, a trzy lata później do sprzedaży trafił remake wybranych elementów z pierwszej i drugiej części gry o tytule: Tony Hawk's Pro Skater HD. Choć gra zachwyca elementami audiowizualnymi, to jednak ta wybiórczość okazała się kwestią nie do wybacznia przez fanów, którzy oczekiwali pełnej treści w nowej formie.
Jakiś czas temu postanowiłem sobie przypomnieć legendarną odsłonę THPS2 i ta gra bawi dziś równie dobrze co lata temu. Być może ta przerwa została wykorzystana właściwie i nowe części gier sygnowane nazwiskiem znanego skatera okażą się udanym powrotem do korzeni lub zupełnie nowym rozdziałem, lecz stającym na wysokości zadania i spełniającym oczekiwania graczy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
