Ciekawostki technologiczne

Do grona inteligentnych rzeczy dołącza... broń

Jakub Szczęsny
Do grona inteligentnych rzeczy dołącza... broń
Reklama

Yandarm Technologies od dawna zajmuje się podnoszeniem funkcjonalności sprzętu bojowego - kamizelek kuloodpornych, apteczek i oczywiście broni. Tym ra...

Yandarm Technologies od dawna zajmuje się podnoszeniem funkcjonalności sprzętu bojowego - kamizelek kuloodpornych, apteczek i oczywiście broni. Tym razem pomyślano o tym, by pistolet wyposażyć w moduły łączności i uczynić go choć troche "smart". Projekt jak na razie nie oferuje niczego spektakularnego, natomiast ten krok otwiera drogę do stworzenia nieco śmielszych prób połączenia broni palnej z dobrodziejstwami obecnych technologii.

Reklama

Ów projekt zakłada, iż każdy wystrzał z pistoletu będzie w pełni monitorowany - urządzenie będzie w stanie określić o której godzinie nastąpił wystrzał, gdzie i w którym kierunku była zwrócona lufa podczas oddawania strzału. Ponadto, moduł zawarty w broni rozpozna, w jakim stanie znajduje się pistolet - czy jest schowany do kabury, czy jest zabezpieczony, itp.

Wszystkie te informacje pomogą na szybsze ustalenie, czy dany policjant korzystający z tej technologii nie potrzebuje pomocy. Podczas akcji nierzadko trudno jest poprosić o wsparcie. Centrala otrzymując informację o wystrzale z broni przypisanego do niej oficera może szybko zareagować, co może oczywiście uratować życie funkcjonariusza, który akurat znalazł się w opałach.


Jednak ów system miał służyć nie tylko policjantom. W USA jest mnóstwo osób, które posiadają broń w domu i dzieci, które chętnie by się nią pobawiły. Broń i dzieci to akurat bardzo słabe połączenie, a w niektórych przypadkach zawodzi i umieszczanie broni w (pozornie) bezpiecznym miejscu. Stąd ów system miał zawierać w sobie funkcję, która powiadomi nas, gdy broń zmieni swoje położenie, stan lub zostanie z niej wystrzelony pocisk. Po otrzymaniu powiadomienia na naszym telefonie komórkowym, możliwe było zablokowanie broni. Niestety z powodu sprzeciwu prawników broniących dostępu do broni, ów pomysł zarzucono.

Cena takiego rozwiązania nie jest jeszcze znana. Jedno jest pewne - powoli zbliżamy się do ery Internetu rzeczy, gdzie wszystko i wszyscy są podłączeni do Internetu, a nasza aktywność jest ciągle zapisywana. Rodzi to ogromne szanse dla cywilizacji, ale z drugiej strony może wynieść formy kontroli na nowe poziomy czyniąc z naszej cywilizacji obrazek podobny do Orwellowskiej wizji.

Grafika: 1, 2

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama