Dłuższy czas pracy smartfonów to chyba najczęściej powtarzane życzenie względem kolejnych telefonów, tabletów, wearables czy laptopów. Pod ten temat można również dodać większy zasięg w samochodach elektrycznych, ponieważ te dwie branże mają tu wspólne oczekiwania w temacie baterii. Czy najnowsze rozwiązanie z Norwegii, wykorzystujące silikon, odpowie na te potrzeby?
Silicon X - dłuższy czas pracy telefonów na wyciągnięcie ręki? Który to już raz?
Chcemy, nie chcemy, chcemy, nie chcemy…
Sami producenci podobno testują kolejne ogniwo, opierające się na innych technologiach, niż ich litowo-jonowe czy litowo-polimerowe rodzeństwo. Tylko na dobrą sprawę niewiele z tego wynika i wciąż musimy korzystać ze stosunkowo leciwych rozwiązań, nie zawsze idealnie spisujących się z już całkiem energożernymi podzespołami. Wystarczy spojrzeć na postęp w obrębie samych smartfonów. Pojawiają się bardziej wydajne procesory, które mimo wszystko potrzebują więcej mocy, większe ekrany, więcej pamięci czy bardziej zaawansowane sensory. To wszystko jest wyjątkowo dopracowane i zoptymalizowane pod kątem energooszczędności, ale mimo wszystko wymagają więcej od ich poprzedników.
Co otrzymujemy w zamian? Tu przede wszystkim możemy wspomnieć o software’owych narzędziach, pozwalających wydłużyć czas pracy oraz zmniejszających ryzyko wystąpienia nagłej utraty procentów naładowania. To naprawdę niezbyt miłe sytuacje. Patrząc na to, że coraz mniej modeli dotyka podobny problem, tj. szybkie rozładowywanie się przy braku używania, można uznać, ze ten kłopot został prawie całkowicie wyeliminowany. Pozostaje jednak kwestia dłuższego czasu pracy. Teoretycznie firmy wiedzą o tym, ale na dobrą sprawę niewiele jest tu robione. Wystarczy spojrzeć na progres w kwestii pojemności baterii w kolejnych generacjach telefonów. Poniżej przedstawiłem trzy przykładowe serie, w których nie widać większego progresu. Owszem, sama pojemność niewiele mówi, ale w gruncie rzeczy wciąż wszystkie wypadają bardzo do siebie podobnie.
Samsung Galaxy S7 edge | 3500 mAh |
Samsung Galaxy S8 Plus | 3500 mAh |
Samsung Galaxy S9 Plus | 3500 mAh |
Motorola Moto G4 Plus | 3000 mAh |
Motorola Moto G5 Plus | 3000 mAh |
Motorola Moto G6 Plus | 3200 mAh |
Huawei Mate 8 | 4000 mAh |
Huawei Mate 9 | 4000 mAh |
Huawei Mate 10 Pro | 4000 mAh |
Silicon X – nadzieja z Norwegii
Teraz naukowcy z Półwyspu Skandynawskiego, zajmujący się nanotechnologią, zapowiedzieli skuteczne zakończenie badań nad znacznie efektywniejszymi bateriami. Dokładniej mówiąc, ich pomysł pozwala zwiększyć ich pojemność aż pięciokrotnie. Taki wynik robi wrażenie, a za wszystkim kryje się zastosowanie silikonu.
Nie ma jednak róży bez kolców. Jeżeli ktoś chciałby osiągnąć taki współczynnik, musiałby liczyć się ze znacznie szybszym pogorszeniem parametrów ogniwa. Tu nie podano dokładnie o ile, ale na pewno ten rezultat nie wyglądałby już tak wspaniałe. Mimo wszystko przy odpowiednim dobraniu ilości silikonu oraz grafitu, można uzyskać świetny podzespół do zasilania, który również wytrzyma prawie cały żywot danego urządzenia.
Zastosowanie podobnych baterii jest oczywiste. Firma Kjelle Innovation postanowiła je wypromować i proponuje je nie tylko do telefonów, ale również laptopów czy samochodów elektrycznych. Obecnie komercjalizacja ma przebiegać w ramach projektu Silicon X. Trwają rozmowy z różnymi partnerami na temat realnych testów i późniejszego ich wprowadzenia do produkcji.
Naturalnie to nie jedyny producent, pragnący zrewolucjonizować wartościowy rynek. Dotychczas pojawiało się wiele wiadomości na ten temat, ale finalnie niewiele z tego wychodziło, więc może tym razem się uda. Niewątpliwie jednak zwycięzca tej walki będzie mógł liczyć na niewiarygodne zyski.
Na razie zostaje kupno smartfonów z dużą baterią.
źródło: Android Authority
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu