Felietony

Dlaczego zrezygnowałem z wiecznie włączonego trybu ciemnego?

Kacper Cembrowski
Dlaczego zrezygnowałem z wiecznie włączonego trybu ciemnego?
Reklama

Kiedyś byłem od niego uzależniony, dzisiaj stronię przez większość czasu. Ciemny tryb nie jest jednak taki wspaniały, jak myślałem.

Ciemny motyw stał się czystym szaleństwem

Pamiętam czasy, w których w każdej aplikacji zaczynały pojawiać się ciemne motywy. Wtedy uważałem to wręcz za konieczność i byłem wielce oburzony, kiedy nie znalazłem się w puli szczęśliwców mogących sprawdzić tryb nocny w Facebooku i Messengerze przed premierą.

Reklama

Kiedy było to dostępne dla wszystkich, bez zastanowienia zmieniałem na tryb ciemny - na wcześniej wspomnianych platformach Mety, Instagramie, Slacku, Telegramie, Twitterze, Snapchacie, Discordzie… dosłownie wszędzie. Wtedy czułem dzięki temu ogromną ulgę, byłem święcie przekonany, że odpoczywają mi oczy i nic lepszego nie mogło mnie spotkać.

W takim przekonaniu żyłem przez kolejne lata. Później doszedł tryb ciemny w przeglądarce Google Chrome, z której korzystam, oraz wszystkich aplikacjach od Google’a na smartfonie. Idąc dalej, iOS 13 wprowadził ciemny motyw dla całego systemu. Oczywiście bezmyślnie wszystko zmieniałem na dark mode.

Zderzenie z rzeczywistością

Pewnego dnia dyskutowałem na ten temat z Kamilem Świtalskim, redaktorem prowadzącym Antyweb, który powiedział, że ma całkowicie inne podejście do tego tematu - jest mocnym sceptykiem dark mode, argumentując, że zdecydowanie ogranicza to jego kreatywność w ciągu dnia i korzysta wyłącznie z trybu jasnego.

Na początku byłem przekonany, że to mija się z prawdą - a kwestia tego, czy wszystko na ekranie świeci mi się na biało, czy na czarno, nie ma większego znaczenia, szczególnie w kwestii produktywności i kreatywności. Dumnie stwierdziłem, że wyszedłem z tej dyskusji zwycięsko i przedstawione argumenty mijają się z prawdą - nawet jak programuję w Eclipse to pierwszym krokiem również było włączenie ciemnego motywu, co nawet sporo bardziej doświadczonych programistów zaleca. Nawet pierwsze komputery wyświetlały zielony tekst na czarnym tle - więc jakim cudem może to wpływać na produktywność?

Źródło: Unsplash @walling

Zmiana z kolorem wyświetlanym co prawda nadeszła, dokładnie w latach 80., kiedy firmy takie jak Xerox i nieistniejące już CPT Corporation stworzyły maszyny do przetwarzania tekstu z białym ekranem i czarnym tekstem, co miało naśladować wygląd atramentu na papierze. Takie rozwiązanie się przyjęło i zostało, aż w końcu zaczęliśmy mieć wybór.

Ciemny motyw nawet był reklamowany w taki sposób, że oszczędza on zużycie energii na urządzeniach z wyświetlaczami OLED lub AMOLED oraz odcina szkodliwe niebieskie światło. Tryb ciemny według wielu firm poprawia widoczność, zmniejsza zmęczenie oczu i ułatwia korzystanie z urządzenia przy słabym oświetleniu. Po zrobieniu większego researchu okazuje się, że nie jest to takie kolorowe, jak niektórzy opisują.

Temat nie dawał mi spokoju, a wspomniana rozmowa nie mogła mi wyjść z głowy przez kolejne parę dni, aż w końcu postanowiłem sprawdzić to na samym sobie - zarówno na telefonie, jak i na komputerze.

Reklama

Ustawiłem więc wygląd automatyczny, który bił mnie jasnym motywem od samego rana. Z początku byłem niesamowicie zmieszany - biały Twitter, Telegram czy Messenger wydawał mi się nienaturalny. Uczucie dyskomfortu jednak minęło po dwóch dniach. Z każdą chwilą było tylko lepiej.

Ciemny motyw wpływa na produktywność i kreatywność

Już po tygodniu obcowania na nowo z jasnym motywem zauważyłem sporą różnicę pod względem swojej produktywności i kreatywności - dokładnie to, co mówił Kamil, a w co nie wierzyłem. Kiedy otwierając laptopa spotykałem się z jasną tapetą i cały Slack oraz przeglądarka świeciły mi na biało, czułem się zdecydowanie bardziej pobudzony.

Reklama

Okazuje się, że to nie było tylko uczucie czy placebo po researchu na ten temat, a fakty - po długotrwałym używaniu trybu ciemnego, nasz organizm przyzwyczaja się do mniejszej ilości światła, następnie źle reagując na dużą ilość jasnego światła. Nie jest to jednak problem trwały, a da się go naprawić poprzez częstszy kontakt z białym światłem. Chociaż na początku kosztowało mnie to trochę bólu głowy, to summa summarum cieszę się, że podjąłem taką decyzję.

Źródło: Unsplash @vmxhu

Zostało również naukowo udowodnione, że fale niebieskie są korzystne w ciągu dnia, ponieważ pomagają polepszyć nastrój człowieka oraz jasny tryb może utrzymać sprawność umysłową i zmniejszyć krótkowzroczność u dzieci. Obserwuję wśród swoich znajomych, że nie jestem jedyną osobą, która całkowicie przepadła w ciemnych motywach - teraz wiem z autopsji, że nie jest to wcale tak wspaniałe, jak się wydaje.

Wieczorem nadal włącza mi się tryb ciemny, ekran w laptopie zmienia delikatnie barwę w celu zwiększenia komfortu pracy w nocy. Używanie jednak dark mode wszędzie i bez przerwy zaskakująco potrafi na nas wpłynąć - i chociaż sam w to jeszcze miesiąc temu nie wierzyłem, tak teraz namawiam Was do podjęcia takiej decyzji. Będziecie zaskoczeni reakcją swojego organizmu już po kilku dniach.

Obrazek wyróżniający: Daniel Korpai dla Unsplash

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama