Jednym z najczęściej powtarzanych przez ludzi uczących się programowania pytań jest: jaki język programowania wybrać? Równie często powtarzaną przez mniej lub bardziej doświadczonych już programistów odpowiedzią jest – to nie ma znaczenia, po prostu zacznij programować, a z czasem znajdziesz dla siebie idealny język. I to pewnie w dużej mierze prawda. Co oczywiście nie znaczy, że nie powinniśmy interesować się tym, co do zaoferowania ma każdy z nich. A taki Python ma niezwykle dużo.
Python jest stosunkowo popularnym opensource’owym językiem programowania. Jego twórcą jest holenderski programista Guido van Rossum, który użył takiej nazwy na część brytyjskiej grupy komediowej Monty Python. Skojarzenia Pythona z wężem są zatem trochę na wyrost, ale jeżeli ktoś lubi…
Van Rossum twierdził, że programiści poświęcają zbyt wiele czasu na czytanie kodu zamiast go po prostu pisać. Python stał się zatem językiem przede wszystkim czytelnym i przejrzystym. To uczyniło go też relatywnie prostym do nauczenia. Nie bez powodu Pythona najczęściej poleca się jako pierwszy język do nauki programowania. Słowa kluczowe w Pythonie są bardzo intuicyjne i przypominają naturalny język. Jednocześnie są też podobne do tych z innych języków programowania, a to ułatwia ewentualną przesiadkę.
Składnia Pythona jest naprawdę prosta i przejrzysta. W głównej mierze wynika to z tego, że wyeliminowano szereg dodatkowych znaków budujących strukturę kodu. W Pythonie ważniejsze są wcięcia niż średniki na końcu każdego wiersza, a to sprawia, że kod po napisaniu prezentuje się po prostu ładnie – już jeden rzut oka daje nam obraz tego, jakie zadania wykonuje dany program. A to bardzo upłynnia pracę.
Przykład? Spójrzmy na prosty fragment kodu napisany w Pythonie:
W JavaScript wygląda on następująco:
Widać różnicę?
Python jest też bardzo wydajny. Doskonale radzi sobie z przetwarzaniem dużych ilości danych dzięki czemu doskonale sprawdza się podczas pracy z Big Data. Ogromna ilość materiałów i stale aktywna społeczność sprawiają natomiast, że dokumentacja jest bardzo obszerna i dobrze napisana. Nie wspomnę już o ogromnej liczbie gotowych modułów i bibliotek, jak PySide, PyQt, PyGTK, Django czy Flask.
Jednocześnie Python jest bardzo elastyczny i pozwala na dużą swobodę. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby programować w nim obiektowo, strukturalnie, a nawet funkcjonalnie. Za pomocą Pythona stworzymy zarówno aplikacje webowe, jak i desktopowe, a nawet gry. Ciekawostka Pythona wykorzystano w znanej chyba każdemu czwartej odsłonie serii Civilization sygnowanej nazwiskiem Sida Meiera!
Te ogromne możliwości docenili giganci, bo z Pythona korzysta m.in. NASA, a także takie serwisy, jak Dropbox, YouTube czy Reddit. Z Pythona korzystają też Spotify i Netflix. Mówi się, że Python jest przyszłością nauczania maszynowego (Machine Learning). Powstaje w nim duża liczba projektów wykorzystujących tak bardzo popularną ostatnimi czasy AI. Oczywiście to nie wszystko, bo język ten znajduje również zastosowanie w segmencie IoT, data science czy cybesecurity.
Zresztą wystarczy rozejrzeć się dookoła. Coraz częściej piszemy na Antywebie o technologiach rodem z filmów s-f. Autonomiczne samochody nie są dziś już jedynie wytworem wyobraźni – takie auta naprawdę jeżdżą po ulicach (choć oczywiście jeszcze nie w Polsce…). Praktycznie każdy telefon posiada wirtualnego asystenta głosowego, a coraz więcej domów jest wyposażonych w głośniczki posiadające takie funkcje. Nie tak dawno Google prezentował, jak jego sztuczna inteligencja zamawia pizzę lub rezerwuje stolik w restauracji. A nie zapominajmy też o ogromnych postępach w segmencie robotyki, gdzie sztuczna inteligencja i przetwarzanie danych odgrywają jeszcze bardziej kluczową rolę.
To wszystko sprawia, że w ciągu nadchodzących kilkudziesięciu lat zmieni się całkowicie rynek pracy, a umiejętności programowania staną się kluczowe. Szczególnie mocno pożądani będą programiści, którzy potrafią sobie radzić właśnie z takimi technologiami, jak AI czy Machine Learning. A to oznacza że…
Zapotrzebowanie na programistów Pythona już teraz jest duże, a przy tym stale rośnie. Wg niektórych źródeł programujący w tym języku znajdują się w trójce najbardziej poszukiwanych. A to idzie w parze z wysokimi zarobkami. W USA programiści Ruby i Pythona notują najwyższe średnie roczne zarobków – nie jest to na pewno przypadek. Co ciekawe, przesiadka z Pythona na Ruby nie jest wcale taka trudna, bo składnia obu jest naprawdę podobna.
Na co zatem czekacie? Uczcie się!
A tak całkiem poważnie – artykuł publikujemy we współpracy z Udemy. Serwis z tej okazji przygotował dla naszych czytelników promocję, w ramach której kurs "Python and Flask Bootcamp" możecie kupić za jedynie 34,99 zł. To łącznie 19 godzin filmów objaśniających Pythona i framework Flask. Instruktor zacznie od podstaw HTML i CSS, następnie przejdzie przez bardziej złożone zagadnienia wykorzystania Pythona i Boostrap 4. Na kursie nauczycie się również budowy bardziej złożonych stron internetowych połączonych z bazami SQL, formularzy, logowania i uwierzytelniania użytkowników, modułów płatności internetowych a to wszystko z użyciem frameworka Flask.
Kurs prowadzi was za rękę a wiedzę zdobytą wykorzystujecie w praktyce tworząc swój własny projekt sieci społecznościowej. To prawdziwa skarbnica wiedzy! Kurs jest prowadzony w języku angielskim, ale przy użyciu algorytmów uczenia maszynowego zostały do niego dodane polskie napisy. Dzięki czemu przyswajanie wiedzy jest łatwiejsze. Materiał został stworzony przez Jose Portilla, któremu zaufało już ponad 600 tysięcy użytkowników na Udemy. Instruktora posiada tytuł magistra inżyniera mechaniki na Uniwersytecie Santa Clara, a także wieloletnie doświadczenie jako profesjonalny instruktor i trener ds. programowania danych. Co istotne, kurs jest ciągle aktualizowany i uzupełniany o nowe treści - ostatnia aktualizacje miała miejsce w zeszłym miesiącu. W sumie skorzystało z niego już ponad 3 tysiące osób, a średnia ocen to 4.6 na 5. To mówi samo za siebie, prawda?
-
Materiał powstał we współpracy z Udemy
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu