Felietony

Dlaczego w Irlandii jest tak dobrze startupom?

Grzegorz Marczak
Dlaczego w Irlandii jest tak dobrze startupom?
44

Jedną z odpowiedzi jest działająca prężnie agenda rządowa czyli Enterprise Ireland. Stworzyła ona pewien system wspierający przedsiębiorczość i robi to na wiele sposobów. Ponieważ miałem okazję poznać Bartosza Sieprackiego z Enterprise Ireland dlatego poprosiłem go aby opisał nam jak wygląda wsparci...

Jedną z odpowiedzi jest działająca prężnie agenda rządowa czyli Enterprise Ireland. Stworzyła ona pewien system wspierający przedsiębiorczość i robi to na wiele sposobów. Ponieważ miałem okazję poznać Bartosza Sieprackiego z Enterprise Ireland dlatego poprosiłem go aby opisał nam jak wygląda wsparcie startupów w Iralndi i jak Polskie startupy mogą skorzystać z ich oferty. Poniżej znajdziecie więc gościnny wpis Bartosza, który opowiada o tym co robią, jak działają i dlaczego warto się tym zainteresować (3 lata zwolnienia z podatku CIT, koszt założenia firmy to 20 EUR itp).

Zapraszam do tekstu:

Już w najbliższą sobotę 17 marca, czyli dzień Św. Patryka. Zamiast barwienia Wisły na zielono w Antywebie artykuł o tym co dzieje się w Irlandii w branży IT i dlaczego warto tam założyć firmę.

Jeżeli już ktoś z was rozważa założenie nowej czy rozwijanie istniejącej firmy zagranicą, to apeluję, żeby wziął pod uwagę Irlandię z kilku powodów.

Po pierwsze dostępność funduszy venture capital. W ostatnich latach w irlandzkie startupy zainwestowało 35 funduszy VC i chociaż to Londyn jest postrzegany jako centrum finansowe, to dwa z dużych funduszy DFJ Esprit i Polaris otworzyły swoje biura w Dublinie. Ocenia się, że wartość kapitału funduszy w venture w Irlandii na inwestycji wynosi ok. 800 mln EUR.

Ponadto w 2011 moja rodzima organizacja Enterprise Ireland uruchomiła 10 mln EUR fundusz dla startupów zakładanych w Irlandii przez przedsiębiorców z zagranicy. Firma po pozyskaniu Enterprise Ireland jako inwestora może liczyć na bezpłatne wsparcie rynkowe (kontakty, raporty rynkowe, praktyczna wiedza biznesowa) naszych 33 biur na całym świecie, w tym 3 w USA, z których jedno mieści się w Dolinie Krzemowej.

Aby stać się klientem i partnerem biznesowym Enterprise Ireland startup musi mieć oczywiście solidny plan biznesowy, który jest podstawą do rozpoczęcia rozmów. Po pozytywnej ocenie planu biznesowego przez nasz komitet inwestycyjny firma jest zapraszana na bardziej szczegółowe rozmowy do Dublina.

Jako startupy kwalifikowane są firmy, które działają na rynku maksimum 3 lata. Wszystko zależy od planu biznesowego ale Enterprise Ireland może wesprzeć firmę, która postanowi otworzyć działalność tylko sprzedażową/marketingową, a prace np. związane z rozwojem oprogramowania prowadzone są gdzie indziej. Irlandii zależy w tej chwili najbardziej na tworzeniu miejsc pracy, stąd taka inicjatywa. Ponadto startupy są zwolnione z podatku CIT przez pierwsze trzy lata działalności. Normalnie ten podatek i tak jest bardzo niski – wynosi 12.5%.

W 2011 Forbes najwyżej ocenił Irlandię pod względem łatwości prowadzenia biznesu wśród krajów europejskich. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że jest to gospodarka bardzo przyjazna, bez dużego aparatu urzędniczego, bazująca raczej na oświadczeniach niż zaświadczeniach. Koszt rejestracji biznesu (np. jednosobowej działalności gospodarczej wynosi ok. 20 EUR. Ustanowienie spółki z o.o. kosztuje ok 200 EUR. Cały proces rejestracji firmy trwa maksimum 2 tygodnie.

Enterprise Ireland prowadzi w tej chwili rozmowy z jednym polskim partnerem o inicjatywie, która miałaby na celu bardrziej kompleksowe wsparcie polskich startupów w drodze do Irlandii i jak tylko współpraca zostanie sformalizowana, będziemy o tym informować.

Kolejnym ważnym argumentem za Irlandią jest to, że jest najlepszym w Europie przystankiem w drodze na rynek amerykański. Nawet w bardzo praktycznym wymiarze, bo jest jedynym krajem na świecie, w którym działają amerykańskie służby imigracyjne i wszelkie bardziej skomplikowane sprawy pobytowe i wizowe można załatwiać na miejscu. A o bardzo bliskich związkach gospodarczych i politycznych Irlandii i USA wszyscy wiedzą. Oprócz dużych oddziałów takich amerykańskich firm jak Google, Facebook, Twitter, Microsoft, Intel, Zynga, Ebay, Paypal, Apple, Dell, EMC, Big Fish Games, EA Games, Activision Blizzard w Irlandii działa ponad ponad 600 amerykańskich firm! Wartość inwestycji amerykańskich w Irlandii przekracza ŁĄCZNĄ sumę inwestycji amerykańskich w Brazylii, Rosji, Indiach i Chinach.

Za Irlandią przemawia też przyjazna i otwarta atmosfera dla cudzoziemców. Irlandia jest fantastycznym wielokulturowym krajem, który doświadczył napływu kilkuset tysięcy imigrantów (10% populacji!!!) w zaledwie kilka lat, świetnie się do tego przystosował i dalej to wykorzystuje konsekwentnie budując gospodarkę otwartą na cały świat. Oczywiście Irlandia została doświadczona kryzysem ale ze wszystkich krajów europejskich, które wpadły w kłopoty, radzi sobie z nim najlepiej odnotowując wzrost PKB w 2011 o 1,2% i wzrost eksportu i właśnie sektor teleinformatyczny jest jednym z silników napędów tej gospodarki.

W kolejnym artykule opiszę najciekawsze irlandzkie startupy, przybliżę sektor gier, irlandzkie firmy, które działają w Polsce i irlandzkie podejście do biznesu.

W najbliższą środę będzie też okazja zobaczyć kilka irlandzkich firm z oferujących rozwiązania z zakresu komunikacji machine to machine i chmury i poszukujących partnerów biznesowych w Polsce.

Na seminarium "M2M&Cloud - aplikacje, trendy rynkowe, rozwiązania sektorowe" organizowanym 14 marca o godz. 9.30 w Sali Catalyst Centrum Giełdowego przy ul. Książęcej 4 w Warszawie pojawi się m.in. irlandzki startup Datagrid, współpracujący blisko z firmą Intel i stający do konkurencji z takimi gigantami jak EMC, HP i Symantec. Datagrid oferuje hybrydowe rozwiązanie do backupu łączące sprzęt, usługę w chmurze i oprogramowanie, które ma ogromną funkcjonalność automatyzacji backupów, kompresji, szyfrowania Blowfishem, itp. Już wkrótce firmy z sektora SME będa mogły sobie pozwolic na solidny backup sprzętowy także w Polsce, bo rozwiązanie Datagrid jest cenowo bardzo konkurencyjne.

Na seminarium będzie też okazja porozmawiać z naszym człowiekiem w Irlandii. Łukasz Szałacha pracuje w Virtual Access w Dublinie już 4 lata i zainteresowanym wyjazdem do Irlandii może opowiedzieć o praktycznych aspektach życia w Irlandii i prowadzenia tam biznesu.

Dla czytelników Antyweb mam 10 bezpłatnych wejściówek, rejestracja tutaj:

http://www.m2mcloud.evenea.pl/

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Irlandia