Gry

Dishonored 2 zapowiada się znakomicie, ale Bethesda ma jeszcze kilka innych asów

Tomasz Popielarczyk
Dishonored 2 zapowiada się znakomicie, ale Bethesda ma jeszcze kilka innych asów
5

Wieczorna konferencja Bethesdy na E3 upłynęła przede wszystkim pod znakiem Dishonored 2. Sporo miejsca poświęcono jednak też takim markom, jak Prey, Quake (!), Doom czy Fallout.

Bethesda ma aktualnie w swoich rękach naprawdę mocne portfolio marek. Co jednak istotne, nie odcina jedynie od nich kuponów. Nad sukcesem Fallouta 4 można dyskutować. Natomiast Doom to już kawał solidnej produkcji, która mocno nawiązuje do klasyki. Podczas konferencji zaprezentowano dodatek Unto the Evil, który wprowadzi trzy nowe mapy do trybu multiplayer, dodatkowego demona i bronie. Ponadto twórcy obiecują nieustanne wsparcie dla Dooma w postaci bezpłatnych aktualizacji. To oznacza nowe tryby rozgrywki, projekty w trybie SnapMap i wiele innych. Można liczyć na to, że tytuł prędko nie umrze.

Inna ważna i kultowa marka w portfolio Bethesdy to Quake. Tak, już niebawem zobaczymy nową grę z tej serii. Quake Champions ma skupiać się przede wszystkim na rozgrywce wieloosobowej. Gra będzie działała na PC w 120 kl/s. Szczegółów nie znamy - twórcy mają je ujawnić podczas konwentu QuakeCon. Tam też zapewne poznamy datę premiery nowego Quake'a. A tymczasem na osłodę tej niewiedzy trailer:

Skoro przy kultowych markach jesteśmy. Na E3 Bethesda zapowiedziała też trzy nowe DLC do Fallouta 4. Nowości doczeka się też Fallout Shelter - aktualizacja 1.6 radykalnie zmodyfikuje i odświeży rozgrywkę. W lipcu gra trafi natomiast na pecety. Na przygotowanym trailerze znajdziemy też informacje o zremasterowanej wersji Skyrima - jeśli ktoś jeszcze nie grał, to będzie miał teraz doskonały powód, żeby nadrobić. Premiera została zaplanowana na 27 października.

Co z nowymi grami? Tutaj dość skromnie. Bohaterem wieczoru było na pewno Dishonored 2. Gra ukaże się 11 listopada i ma nam zaoferować całą masę nowości w stosunku do poprzednika, choć sama rozgrywka będzie wyglądała bardzo podobnie. Możemy się spodziewać kolejnej ciekawej historii, barwnych postaci i fenomenalnie wykreowanego steampunkowego świata gry. Więcej na trailerze:

Z mniej powalających zapowiedzi warto wymienić wskrzeszenie Preya. To pierwszoosobowa produkcja akcji - Bethesda zamierza dokonać jej restartu. Główny bohater jest zmodyfikowanym genetycznie nadczłowiekiem, akcja dzieje się w niedalekiej przyszłości, a wszystko i tak rozbija się o walkę z obcymi. Zapowiada się naprawdę nieźle.

Na sam koniec warto wspomnieć o kolejnej produkcji z serii The Elder Scrolls. Tym razem ma to być karcianka o nazwie Legends. Mówiło się o tym już od jakiegoś czasu, ale Bethesda milczała, teraz odsłania karty (dosłownie). Gra ma być dostępna zarówno na stacjonarnych jak i mobilnych platformach. Zamknięta beta ma ruszyć jeszcze w tym tygodniu. Premierę zaplanowano na ten rok.

Czy Bethesda rzuciła na kolana? Niekoniecznie. Prawdę mówiąc spodziewałem się znacznie więcej nowości, a tymczasem najwięcej uwagi poświęcono produkcjom, które już na rynku są. Nowych marek mamy tutaj jak na lekarstwo - no chyba, że za nowość można uznać remaster Skyrima. Trochę rozczarowujące.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu