Facebook wdraża nową funkcję, która ma nam pomagać w nawiązywaniu nowych, wirtualnych znajomości. Tylko, czy Discover People faktycznie jest komukolwiek potrzebne?
Facebook wprowadza "Discover People" i najwyraźniej chce rywalizować z Tinderem [prasówka]
Discover People na Facebooku
Facebook chce pomóc singlom? A może to po prostu niewinna funkcja służąca do poszerzania listy kontaktów? Tak czy inaczej Discover People pozwoli nam znaleźć ludzi wybierających się na te same wydarzenia, co my. Dzięki niej zlokalizujemy też osoby z tego samego miasta czy nawet z tej samej firmy. Wszystko po to, aby ułatwić nawiązywanie nowych znajomości. Przypomina to trochę w działaniu Tindera, choć oczywiście ma kompletnie odmienną formę. Budzi też wątpliwości związane z prywatnością - nie wydaje mi się, aby każdy był szczęśliwy ze znalezienia się wśród rekomendacji dla innych użytkowników.
Po co używamy Facebooka? Ja głównie robię to w celu kontaktu ze znajomymi (lub po prostu - znanymi mi osobami). Nie szukam tutaj nowych znajomości i nigdy nawet w ten sposób nie pomyślałem o tej platformie. Gdybym chciał, zainstalowałbym Tindera lub inną aplikację tego typu. Trudno mi zatem pojąć ten ruch.
Outlook z rozszerzeniami
Mobilna aplikacja Outlooka dla iOS doczekała się wsparcia dla rozszerzeń. Już od jakiegoś czasu działają one w przeglądarkowym Outlooku, a teraz trafiają na smartfony i tablety. Dzięki nim możemy połączyć naszą skrzynkę pocztową z zewnętrznymi usługami, jak Evernote czy Giphy. Początkowa baza dodatków zawiera też m.in. Trello czy tłumacza Microsoftu. Z czasem ma ich przybywać, bo cała platforma jest otwarta i pozwala programistom przygotowywać własne rozwiązania. Rozszerzenia aktywujemy poprzez stuknięcie palcem w ikonkę czterech kwadratów tuż przy każdej wiadomości. Wydaje się to relatywnie proste i intuicyjne.
Sam mechanizm dodatków ma zostać wdrożony również do wersji dla Androida oraz iOS. Pojawiły się też pogłoski, że Microsoft wprowadzi go do aplikacji dla Windows 10. Cóż, byłoby dziwne, gdyby tego nie zrobił.
Google Assistant w Nexusach 5X i 6P
Pojawiły się pierwsze doniesienia o wprowadzeniu funkcji Asystenta Google do smartfonów Nexus. Miałoby to nastąpić w nadchodzącej, dużej aktualizacji. Analogicznie Google ma postąpić z przystawką telewizyjną Nexus Player. Dotąd Asystent był wdrożony jedynie do urządzeń Google Pixel. Pojawiły się jednak już pierwsze pogłoski o tym, że trafi do nadchodzącego flagowca LG - modelu G6. Najwyraźniej zatem ten rok będzie okresem szerszego wsparcia dla Asystenta. Może Google w końcu zacznie na poważnie rywalizować z Amazonem i Aleksą.
Przy okazji warto przypomnieć o problemach Nexusa 5X, które pojawiły się przed kilkoma dniami. Smartfony po ostatniej aktualizacji wpadają w bootloop. Trzeba przyznać, że ostatnia generacja Nexusów nie jest zbyt udana. A przynajmniej Google ewidentnie nie radzi sobie z nią od strony software'owej.
Snapchat oficjalnie składa wniosek o wejście na giełdę
Snapchat, który boryka się z problemem odchodzących do Instagrama (Stories) użytkowników oficjalnie wchodzi na giełdę. Spółka ma być notowana na NASDAQ jako SNAP. Twórcy planują pozyskać 3 mld dolarów. Szacuje się, że wycena spółki po debiucie giełdowym miałaby sięgnąć 25 mld dolarów. Aby jednak tak się stało, konieczne są stosowne wdrożenia. Ogłoszono zatem wprowadzenie specjalnego API dla reklamodawców, a także poszerzono liczbę partnerów współpracujących z usługą na gruncie marketingowym. Pytanie, czy w dłuższej perspektywie Snapchat nie ucierpi przez ambicje Facebooka na tym polu. Będzie mu niezwykle trudno walczyć z gigantem, który od niedawna zwyczajnie kopiuje funkcje dostępne w Snapchacie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu