HTC skupiło się w tym roku przede wszystkim na flagowym smartfonie One i to da się szybko zauważyć – oferta nie została ostatnio dość poważnie przebud...

HTC skupiło się w tym roku przede wszystkim na flagowym smartfonie One i to da się szybko zauważyć – oferta nie została ostatnio dość poważnie przebudowana, a zmiany można uznać za kosmetyczne. Warto jednak odnotować premiery dwóch smartfonów: Desire 600 oraz Desire 200. Pierwszy z nich reprezentuje średnią półkę cenową, drugi zasili grupę tanich słuchawek. Czy wypuszczanie budżetowego urządzenia przez tę firmę ma jakikolwiek sens?
Na temat modelu Desire 600 nie będę się rozwodził – to sprzęt o całkiem atrakcyjnych parametrach i nie należy on do urządzeń tanich. Firma tym samym trwa w dawnych zapowiedziach decydentów korporacji, którzy przekonywali, że HTC nie zabierze się za produkcję budżetowych modeli. Miało być drogo, ale jednocześnie wydajnie i atrakcyjnie pod względem jakości wykonania oraz designu. Tajwański gracz chciał w ten sposób budować markę kojarzoną z wyższymi standardami i dobrą klasą. Chciał, ale potem zmienił plany.
Czy takie modele powinny trafiać na rynek? Oczywiście, że tak – tani sprzęt odbiegający poważnie pod względem specyfikacji i możliwości od flagowców cieszy się wielkim zainteresowaniem klientów (szczególnie na rynkach wschodzących). Pojawia się jednak inne pytanie: czy smartfony tego typu faktycznie powinny znajdować się w ofercie HTC? Tu odpowiedź twierdząca nie jest już tak oczywista. W ofercie firmy w ostatnich latach można było oczywiście znaleźć tańsze modele (choćby Desire C, który można uznać za poprzednika Desire 200), ale od tego czasu sporo się zmieniło na rynku i w samej tajwańskiej korporacji.
HTC z modelem Desire 200 będzie musiało konkurować z innymi azjatyckimi producentami, którzy mają w tej materii nie tylko większe doświadczenie, ale też możliwości. Oprócz firma koreańskich rękawicę rzuci im szereg chińskich korporacji, a wybicie się na ich tle może być niezwykle trudne. Producent raczej nie zrobi furory z tym urządzeniem i jednocześnie niepotrzebnie zainwestuje pieniądze oraz czas, które mógłby przeznaczyć na inne projekty lub przynajmniej na dalsze wspieranie projektu One (w obecnej lub kolejnych odsłonach). Firma uderza także w budowany niegdyś obraz producenta lepszej klasy.
Wypuszczenie na rynek smartfonu Desire 200 to, moim skromnym zdaniem, niezbyt udany pomysł. Może on przynieść więcej problemów niż korzyści, a w najlepszym wypadku stanie się urządzeniem, które przemknie przez branżę bez większego echa i świat szybko o nim zapomni. Wówczas pojawia się jednak pytanie, czy było warto startować z tym pomysłem? HTC cały czas wysyła sprzeczne sygnały na temat swoich planów oraz strategii rozwoju i to należy chyba uznać za większy problem producenta niż dużą presję ze stromy Samsunga.
Źródło informacji oraz grafiki: gsmarena.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu