Windows

Definitywny koniec wsparcia Windowsa 7 i 8.1. Jeżeli z nich korzystacie, czas na aktualizację

Kamil Świtalski
Definitywny koniec wsparcia Windowsa 7 i 8.1. Jeżeli z nich korzystacie, czas na aktualizację
Reklama

Koniec pewnej ery. Po latach Microsoft definitywnie kończy wsparcie dla kilku wersji swoich systemów. Co to oznacza?

Stare wersje systermów operacyjnych wciąż cieszą się ogromną popularnością. Nadal nie brakuje ludzi którzy postanowili pozostać przy Windows XP czy innych, równie wiekowych, systemów. Ale choć rozumiem przywiązanie, to niestety — nie jest najlepszy pomysł. Zwłaszcza wówczas, kiedy producent oprogramowania kończy wsparcie nie tylko pod kątem rozwoju nowych funkcji czy wspierania aplikacji (tutaj zawsze chętnie pomoże społeczność, to jasne) — ale także nie interesują go już kwestie bezpieczeństwa. A tak sprawy mają się właśnie z systemami Windows 7, Windows 8.1 oraz Windows RT.

Reklama

Przypomnienie dotyczące systemu Windows 8.1 — zakończenie pomocy technicznej w dniu 10 stycznia 2023 r. Po tej dacie produkt ten nie będzie już otrzymywać aktualizacji zabezpieczeń, aktualizacji niezwiązanych z zabezpieczeniami, poprawek błędów, pomocy technicznej ani aktualizacji zawartości technicznej online. Jeśli urządzenia nie spełniają wymagań technicznych dotyczących uruchamiania na nich nowszej wersji systemu Windows, firma Microsoft zaleca zastąpienie urządzenia takim, który obsługuje system Windows 11. Przejdź tutaj, aby dowiedzieć się więcej.

Dlaczego to takie istotne? Cóż, kiedy rzucimy okiem na dane Stat Counter, to rynek Windowsa 8 i Windowsa 8.1 może i nie wygląda zbyt imponująco - to raptem 3,2%. Ale Windows 7 dodaje do zestawu kolejnych 11,2% — co w sumie daje całkiem pokaźną liczbę użytkowników w szerszej perspektywie. I choć takich komputerów w sklepach już właściwie nie uświadczymy, dla wielu wciąż są one chlebem powszednim. O ile jednak w przypadku Windowsa 7 Microsoft poszedł na drobne "ustępstwa" (firmy mogły wydłużyć wsparcie o 3 dodatkowe lata za opłatą), o tyle takich szans nie ma obecnie dla jego następcy, którego czas najzwyczajniej w świecie dobiegł końca. Ani darmo, ani za opłatą — Microsoft nie podejmuje się już pomocy. Zamiast tego, jak widać w powyższym komunikacie - zachęca do przesiadki na nowsze wersje ich systemu operacyjnego.

Czy to oznacza że właściwiele komputerów ze wspomnianymi wersjami systemów operacyjnych już nigdy nie otrzymają żadnych poprawek bezpieczeństwa, nie ważne co by się działo? Cóż — tutaj jednoznacznie wyrokować. Nie jest wykluczone, że w przypadku krytycznych sytuacji — ekipa z Redmond zaserwuje stosowną aktualizację. Pewnym jednak jest, że tamtejsi pracownicy nie będą już na bieżąco śledzić zagrożeń i stale wydawać mniejszych lub większych poprawek. I tyczy się to zarówno kwestii bezpieczeństwa, jak i kompatybilności oprogramowania, a także poprawek związanych z napotykanymi przez użytkowników błędami. Warto też mieć na uwadze że wsparcie tych wersji systemu już za kilka tygodni zakończy także Google Chrome.

A co jeśli Windows 11 nie wchodzi w grę? Lwia część licencji pozwala na darmową aktualizację Windowsów 7 oraz 8.1 do Windowsa 10 — a ten będzie wspierany do jesieni 2025 roku. Innym kierunkiem jest pójście w stronę Linuxa, chociaż wiadomo — to ścieżka dla bardziej zaawansowanych użytkowników i tych, którym chce się uczyć rzeczy na nowo.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama