Foto i Wideo

Darmowy edytor zdjęć który kochają miliony. Twórcy o nim nie zapomnieli i dodali nową funkcję

Kamil Świtalski
Darmowy edytor zdjęć który kochają miliony. Twórcy o nim nie zapomnieli i dodali nową funkcję
5

Google po latach zaktualizowało swój zaniedbywany produkt. Uwielbiany edytor zdjęć, Snapseed, doczekał się nowych funkcji!

Snapseed to jedna z aplikacji w portfolio Google, która jest... dość zaniedbaną. Twórcy wydają się zapominać o jej istnieniu i całą swoją uwagę kierować przede wszystkim w kierunku Zdjęć Google. I to wydaje się dość zrozumiałe biorąc pod uwagę fakt, że to właśnie Zdjęcia Google przynoszą im pieniądze, a Snapseed jest całkowicie darmowy i pozbawiony reklam. Jednak nie bez powodu miliony użytkowników na całym świecie lubią właśnie tę aplikację i to z niej korzystają na co dzień do edycji zdjęć z poziomu smartfona.

Ale właśnie — firma dość mocno zaniedbuje produkt, zostawiając go w tyle. I kilka dni temu, po blisko dwóch latach, Snapseed doczekał się aktualizacji!

Aktualizacja Snapseed na Androida. Google nie zapomniało o produkcie

Tak naprawdę aktualizacja którą otrzymaliśmy nie wprowadza żadnych wielkich zmian. Jednak jest ona warta odnotowania przede wszystkim dlatego, że Google nie zapomniało o produkcie. I mimo że to Zdjęcia Google otrzymują nowe, wspierane przez zaawansowane algorytmy AI, opcje — to nie porzucili swojego darmowego edytora zdjęć. Edytora który, warto dodać, jest pod wieloma względami wciąż dużo skuteczniejszym narzędziem niż rozwiązanie oferowane przez Zdjęcia Google i tamtejsze narzędzia.

Nowa wersja oferuje efekt podwójnej ekspozycji, gdzie łączymy ze sobą dwie fotografie. Ponadto udoskonalono filtry Noir oraz czerń i biel. Wisienką na torcie są nowe efekty skupiające się na lepszej ekspozycji twarzy — dodające modelom więcej światła i wygładzające skórę. A ponadto pozwalające skorygować kadr i pozycję, bazując na trójwymiarowym modelu.

Nie są to zmiany przełomowe — no i nie da się ukryć, że sam interfejs Snapseeda nieco już zarósł kurzem. Ale pierwsza aktualizacja produktu od lat daje nadzieję, że Google sobie przypomniało o projekcie i wbrew obawom wielu — nie porzuci go, a wręcz przeciwnie. Zacznie rozwijać! Aktualizacja stopniowo trafia do użytkowników — i jeśli jeszcze u was nie jest dostępna, to musicie uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Prawdopodobnie kwestią najbliższych kilku dni jest to, aż dotrze także i do was!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu