Kiedy pisałem Wam o tym czytniku pierwszy raz, był jeszcze w fazie wczesnej bety. Miałem wtedy kilka uwag odnośnie jego działania, między innymi odświeżanie listy nowych wiadomości raz na godzinę czy brak aplikacji mobilnej. Zajrzałem wczoraj do tego projektu ponownie i muszę powiedzieć, że sporo...
Kiedy pisałem Wam o tym czytniku pierwszy raz, był jeszcze w fazie wczesnej bety. Miałem wtedy kilka uwag odnośnie jego działania, między innymi odświeżanie listy nowych wiadomości raz na godzinę czy brak aplikacji mobilnej.
Zajrzałem wczoraj do tego projektu ponownie i muszę powiedzieć, że sporo się zmieniło, a wielu z Was ucieszy jedna nowa opcja - możliwość odczytania całych wiadomości w przypadku źródeł, które udostępniają jedynie zajawki swoich newsów.
W przypadku najpopularniejszego obecnie Feedly, rozwiązane jest to poprzez wysyłanie wybranych pozycji do naszego konta do serwisów typu Pocket, Instapaper czy Readability. Tutaj, bez wychodzenia z czytnika, jednym klikiem odczytamy całą wiadomość.
Nowe wiadomości pojawiają się w tym samym czasie, co w Feedly, więc kolejny minus aplikacji został rozwiązany. Ponadto poprawiono udostępnianie wiadomości na zewnątrz - teraz również bez wychodzenia z czytnika, otwieranie wiadomości w źródłowych serwisach prawoklikiem myszy (w Feedly najpierw ot
No i najważniejsze, bez czego nie wyobrażam sobie kompletnego czytnika RSS, trwają pracę nad wersją mobilną. Na poniższych zrzutach możecie zapoznać się pobieżnie z postępem tych prac i nawet planowaną opłatą za dostęp offline do swoich źródeł.
Na początek Patryk Waś, twórca SubReader, skupił się na wersji dla iOS, ale mam nadzieję, że po tym szybko pojawią się wersje na Androida czy WP, bo po zrzutach zapowiada się nad wyraz obiecująco. W planach jest jeszcze dodanie wyszukiwarki do czytnika, możliwość komentowania newsów oraz udostępniania swoich list.
Strona główna SubReader.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
