Felietony

Czy wsparcie androidowych aplikacji może jeszcze uratować tablet BlackBerry? [wideo]

Paweł Grzegorz Iwaniuk
Czy wsparcie androidowych aplikacji może jeszcze uratować tablet BlackBerry? [wideo]
Reklama

Pamiętacie jeszcze PlayBooka? Tablet BlackBerry nadal żyje, a jego producent najwyraźniej nie zamierza porzucić swoich ambicji, dotyczących obecności ...

Pamiętacie jeszcze PlayBooka? Tablet BlackBerry nadal żyje, a jego producent najwyraźniej nie zamierza porzucić swoich ambicji, dotyczących obecności na rynku komputerów z dotykowym ekranem. Prawdę mówiąc, BlackBerry nie ma innego wyjścia. Firma nie może porzucić tabletu, gdyż aktualnie nie posiada żadnego, alternatywnego produktu, o czynniku wizerunkowym już nawet nie wspominając. Nowa generacja produktów BlackBerry jest jeszcze kilka miesięcy przed nami. Pozostały czas należy więc jakoś wypełnić. Jednym z tematów wypełniających oczekiwanie może być wsparcie androidowych aplikacji w nowej wersji systemu dla PlayBooka.
Reklama

Serwis IntoMobile zamieścił w internecie wideo prezentujące tablet z wersją beta nowego systemu. Na nagraniu możemy zobaczyć jak PlayBook uruchamia androidowe aplikacje.


Jest takie powiedzenie o kotku i młotku, którego nie będę jednak przytaczał w całości ze względu na jego brutalność. Świetnie obrazuje ono jednak to co robi BlackBerry z PlayBookiem. Nie wiem czy pamiętacie, ale swego czasu twórcy systemu webOS (wtedy jeszcze pod banderą Palma) udostępnili deweloperom narzędzie (PDK), które umożliwiało konwersję gier z iOS bezpośrednio na webOS.

Był to taki zabieg mający na celu zachęcenie deweloperów do tworzenia na webOS. Początkowo przez konwersję aplikacji, a następnie, pisząc już natywne programy, dla tej konkretnej platformy. BlackBerry wydaje się iść podobną drogą. W materiale słyszymy, że wsparcie androidowych aplikacji obecne będzie również w nowej wersji systemu dla smartphone'ów (opartej już na QNX).

Według mnie, taka strategia jest bardzo, krótkowzroczna i nie do końca wiadomo gdzie właściwie prowadzi firmę, produkt oraz klienta. Koncern ma urządzenie, którego nie potrafi sprzedać oraz przyciągnąć wystarczającej uwagi deweloperów. Wspieranie aplikacji pochodzących z konkurencyjnej platformy to wyraźny sygnał, że pod względem marketingowym sytuacja raczej nie poprawi się. Na pozyskanie deweloperów też już chyba nikt nie liczy.

Dlatego BlackBerry chce żywić swoje produkty przy użyciu Androida, ale faktycznie bez Androida. Koncern chce mieć własną platformę, ale musi wypełnić ją jakimś oprogramowaniem. To wszystko nie sprzyja jednak jednolitości produktu i chyba tylko przedłuża jego agonię.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama