Czy Google Music będzie zintegrowane z Google+ ?

Niecały tydzień temu na łamach Antywebu ukazał się post Grzegorza Ułana dotyczący Google Music, czyli nowej usłudze Google służącej do dodawania i zarządzania muzyką w chmurze, która już wkrótce ma stać się fundamentem dla muzycznego e-sklepu firmy z Mountain View. Teraz wiadomo już nieco więcej na temat tej nadciągającej wielkimi krokami premiery.

Dzisiaj w The Wall Street Journal ukazał się artykuł, według którego nowa usługa Google może ruszyć już w przeciągu 1-2 tygodni. Dodatkowo okazuje się, że Google nie zamierza czekać na podpisanie umowy z Sony Music Entertainment ani z Warner Music Group. To, co jednak naprawdę jest interesujące, to sugestia wyrażona przez autora - Ethana Smitha, że Google Music może doczekać się integracji z Google +, które stałoby się narzędziem do promocji i sprzedaży muzyki.

Na razie wiadomość o tej integracji jest wciąż w sferze wielkiego „może”, ale wydaje się, że byłoby to ze wszech miar logiczne posuniecie ze strony Google. Nadmienię tylko, że już kilka dni temu firma ta ogłosiła wielką integrację Google Apps ze swoim serwisem społecznościowym. Takie połączenie usługi muzycznej z Google+ wydaje się więc tylko konsekwencją przyjętej polityki, a zarazem świetnym krokiem marketingowo-dystrybucyjnym.

Jak miałaby wyglądać ta integracja? Na razie nic prawie nie wiadomo, bardzo możliwe, że będzie można wrzucać słuchany utwór w swój stream. Ma to służyć nie tylko dzieleniu się swoimi muzycznymi preferencjami, ale także dawać możliwość jednorazowego odsłuchania danego utworu za darmo. W takiej sytuacji nasz utwór stałby się po prostu samplem, którego zadaniem byłoby skłonienie innych użytkowników G+ do zakupu muzyki. Proste i przyjemne.

Oczywiście, pomysł z integracją nie jest niczym oryginalnym, w tym aspekcie, aby „uspołecznić” słuchanie muzyki i za pomocą tego „uspołecznienia” reklamować konkretne treści. Do takiego samego rozwiązania szykuje się Apple a ma je już Facebook wraz z Spotify. Bardziej interesujący może być efekt poboczny takiego modelu, którym mogłoby stać się wypromowanie samego Google+.

Na razie serwis ten ma około 40 milionów użytkowników, ale już dostrzegalne jest spowolnienie napływu nowych. Integracja kolejnych aplikacji, nie tylko tej muzycznej, z serwisem może stać się właśnie tym elementem, który jasno i wyraźnie odróżni Google+ od Facebooka i przyczyni się do jego rozwoju i popularności. Google Plus jako panel zarządzania aplikacjami Google? To byłoby coś.

Z punktu widzenia polskiego konsumenta istotniejsze wydaje mi się pytanie nie o to, czy G+ zostanie połączone z Google Music, ale kiedy i czy w ogóle Google Music zawita do Polski? Na to może nam jeszcze przyjść poczekać, aczkolwiek patrzę na tę sprawę z dużym optymizmem. W końcu przecież doczekaliśmy się polskiego iTunes. Mam tylko nadzieje, że nie przyjdzie nam czekać równie długo na Google Music, no i że ceny w nim nie będą na poziomie tych z usługi Apple. Generalnie uważam, że Google Music ma szanse odnieść dużo większy sukces w naszym kraju, niż iTunes – przede wszystkim dzięki temu, że nie będzie to usługa związana z jedną linią urządzeń. Jak będzie w rzeczywistości? Czas pokaże.

Foto