Gry

Czekacie na Cyberpunk 2077? No to jeszcze poczekacie...

Maciej Sikorski
Czekacie na Cyberpunk 2077? No to jeszcze poczekacie...
Reklama

Cyberpunk 2077 to tytuł, który wywołuje spore emocje, choć nadal niewiele o nim wiadomo. Kolejny wielki projekt CD Projekt RED, gra mająca przyciągnąć...

Cyberpunk 2077 to tytuł, który wywołuje spore emocje, choć nadal niewiele o nim wiadomo. Kolejny wielki projekt CD Projekt RED, gra mająca przyciągnąć miliony klientów z całego świata. Z lektury doniesień dotyczących tytułu oraz z rozmów ze znajomymi (z branży i spoza niej), wnioskuję, że ten produkt jest bardzo wyczekiwany. Jeśli myślicie, że to wyczekiwanie szybo się skończy, to muszę Was rozczarować - do zakończenia projektu droga daleka.

Reklama

Chociaż klimaty Cyberpunka nie są mi szczególnie bliskie, to muszę przyznać, że teaser gry umieszczony w Sieci na początku 2013 roku oglądałem już kilkanaście razy - czasem do niego wracam, bo jest naprawdę dobry. Twórcy z CD Projekt RED wiedzieli, jak podgrzać atmosferę i sprawić, by ludziom opadły szczęki. Jeżeli jednak zajrzycie do komentarzy pod filmem dzisiaj, to zobaczycie tam pytania dotyczące wprowadzenia tytułu na sklepowe półki. Zaczęło się małe rozgoryczenie - niektórzy spodziewali się gry w roku 2015, ale stało się jasne, że to termin niemożliwy w realizacji.

Gry nie zobaczymy też w przyszłym roku - Adam Kiciński w rozmowie z Reutersem stwierdził, że lata 2015-2016 należą do Wiedźmina. Firma chce osiągnąć maksimum zysków z tego tytułu (mowa o setkach milionów złotych), a lwią ich część przeznaczy na... Cyberpunk 2077. To dobra wiadomość, ale trzeba niestety czekać. Prace nad tytułem trwają, pewnie teraz zostaną zintensyfikowane, bo część załogi zostanie "uwolniona" od Wiedźmina, jednak nie należy się spodziewać, że w najbliższych kwartałach dowiemy się czegoś nowego (i ważnego) na temat cyberpunkowej gry.

Decyzja może budzić rozgoryczenie, ale nie powinna dziwić - to jedyne słuszne rozwiązanie. CD Projekt to spora firma, ale na polskim podwórku. Nie są aż tak dużym i majętnym przedsiębiorstwem, by jednocześnie prowadzić dwa wielkie projekty. Podjęcie takiego ryzyka mogłoby się naprawdę źle skończyć, oba produkty okazałyby się bublami. A tak gracze dostali dobrego Wiedźmina 3, doczekają się dwóch rozszerzeń, a gdy tytuł przestanie wzbudzać wielkie emocje i kasa w skarbcu będzie się zgadzać, rozpoczną się (na poważnie) prace nad Cyberpunkiem.

Może i poczekacie, ale ostatecznie powinniście dostać cudo - duży budżet plus brak pośpiechu dobrze wróżą. Jeśli pierwszy raz słyszycie o tej grze, to odsyłam do naszego wcześniejszego tekstu dotyczącego Cyberpunka. Po lekturze jedyne co pozostanie to jeszcze raz obejrzeć teaser i cierpliwie czekać...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama