Polska

Cyfrowy Polsat Go to kolejna telewizja na wynos

Konrad Kozłowski
Cyfrowy Polsat Go to kolejna telewizja na wynos
Reklama

Coraz więcej platform i serwisów zaczyna dostrzegać potencjał drzemiący w Internecie oraz panujące trendy, według których programy nadawane w telewizji są najczęściej oglądane... za pośrednictwem usług VOD. "Oglądaj kiedy chcesz i jak chcesz" to hasło sztandarowe każdej z takich platform jak Cyfrowy Polsat Go - czy tym razem będziemy mieli do czynienia z czymś ciekawszym?

Tytułowe "na wynos" nie jest przypadkowe, ponieważ nowa oferta Cyfrowego Polsatu swoją nazwą wcale nie zaskakuje. Na rynku obecne są już przecież nc go oraz HBO Go, co jednocznacznie kojarzy mi się z frazą "to go", co po angielsku oznacza właśnie "na wynos". Jeśli jednak usługa będzie potrafiła obronić się swoją ofertą oraz ceną, to nazwa będzie odgrywała w tym wszystkim najmniejszą rolę - w tym zgodzimy się chyba wszyscy?

Reklama

Przyjrzymy się więc, jak prezentuje się Cyfrowy Polsat Go. Oferta skierowana jest do obecnych klientów telewizji satelitarnej, ale nie tylko, bo przecież w każdej chwili możemy stać się jednym z nich, dobierając usługę CPGO w formie dodatku. Jej cena rozpoczyna się od 5 złotych, co zaznaczane jest na każdym kroku, lecz wskazany jest kontakt z infolinią, by poznać ofertę przygotowaną właśnie dla nas. Biorąc pod uwagę najtańszy abonament sugerowany przez operatora będziemy mieć do czynienia z kwotą około 65 złotych.

Pakiet "go" zawiera teoretycznie ponad 80 kanałów, które obejrzymy online, lecz oczywiście ich dostępność zależna jest od posiadanego przez nas pakietu telewizji. Przyznam, że najobszerniejszy z nich prezentuje się całkiem okazale i znalazłbym wśród dostępnych kanałów kilka interesujących mnie pozycji. Ponadto, za dodatkową opłatą dostępne stają się też materiały na życzenie, wśród których prym wiodą produkcje Polsatu. Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to z usługi jednocześnie możemy korzystać na 3 dowolnych urządzeniach.

Z ciekawości zajrzałem też na witrynę Go.CyfrowyPolsat.pl, gdzie zastałem bardzo przykrą informację. Okazuje się, że w 2016 roku można uruchomić serwis VOD oparty o technologię Silverlight, która a) nie jest wspierana od dłuższego czasu przez najpopularniejszą przeglądarkę w Polsce oraz na świecie, b) nie jest rozwijana przez Microsoftu od kilku lat. Takie potknięcia wytykamy innym serwisom i trudno mi uwierzyć w decyzję Cyfrowego Polsatu. Podejrzewam, że tak było po prostu najłatwiej, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, w której musiałbym sięgać po inną przeglądarkę z powody chybionej decyzji twórców i właścicieli usługi.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama