Kryptowaluty

Crypto crash jednak nie taki zły? Ceny kart graficznych lecą w dół

Kacper Cembrowski
Crypto crash jednak nie taki zły? Ceny kart graficznych lecą w dół
Reklama

Jedni płaczą, drudzy się cieszą. Crypto crash wzbudza naprawdę skrajne emocje.

Crypto crash ma swoje pozytywne strony

Mniejsza wartość kryptowalut to mniejszy sens ich kopania. To zaś sprawia, że karty graficzne są mniej potrzebne górnikom, bo wcale nie ma już z tego takiego zysku - a to wpływa na rezygnację części górników, co za tym idzie, cenę kart graficznych.

Reklama

Od początku maja możemy zaobserwować ogromny krach na rynku wirtualnych walut, co spowodowało niemałą panikę pośród społeczności skupionej na aktywach opartych na blockchainie. Niektóre kryptowaluty straciły niemal całą swoją wartość, w nawet te najbardziej popularne muszą mierzyć się z niemałymi problemami - weźmy za przykład na przykład Bitcoina, którego wartość w obecnej chwili wynosi niewiele ponad 20 tysięcy dolarów, kiedy jeszcze w listopadzie 2021 roku wynosiła ponad 64 tysiące USD.

Unsplash @Kanchanara

Takie wydarzenie na rynku sprawiło, że górnicy kryptowalut na modelu Proof-of-Work stwierdzili, że ich karty graficzne w koparkach nie są już tyle warte, gdyż dzienne zyski gwałtownie zmalały. Naturalnym zatem jest, że wpłynie to na rynek detaliczny - i cóż, jeśli marzycie o zbudowaniu potężnego PC, macie mnóstwo powodów do radości. Wszystkie te wydarzenia sprawiają, że gracze mają szansę na kupno GPU w bardzo kuszącej cenie od górników krypto, co również wprowadziło spore napięcie na rynku kart graficznych.

Panika wśród górników krypto = złoty czas dla graczy

Tom's Hardware wskazuje, że rynek między placówkami detalicznymi, a miejscami, gdzie można kupić używane rzeczy (na przykład eBay) zaczyna się załamywać, podobnie jak w 2018 roku. Na ten moment ciężko jest stwierdzić, jak wpłynie to na rynek w dłuższej perspektywie, lecz w obecnej sytuacji całe mnóstwo górników walut cyfrowych panikuje i martwi się o przyszłość kryptowalut. Jak się okazuje, głównym celem górników jest teraz jak najszybsze odzyskanie pieniędzy z inwestycji w procesory graficzne i platformy do kopania kryptowalut.

Źródło: Depositphotos

Całe widowisko najlepiej ukazują karty graficzne od Nvidii, które najlepiej sprawdzały się do kopania wirtualnej waluty opartej na blockchainie. Jarred Walton z Tom’s Hardware postanowił porównać sugerowaną cenę producenta GPU Nvidii z cenami kart graficznych z eBaya. GeForce RTX 3090 Ti u producenta kosztowała 2000 USD, a na eBayu została wyceniona na 1670 dolarów, GeForce RTX 3090 - 1500 USD i 890 dolarów, GeForce RTX 3080 Ti - 1200 USD i 850 USD. To zaledwie trzy przypadki, które jednak doskonale ukazują, co się dzieje na rynku.

Chociaż ceny detaliczne również spadają, to nie mogą równać się z cenami widocznymi na rynku używanych GPU. Badanie Tom’s Hardware wykazało, że detaliczny rynek zaliczył spadek cen na poziomie 2% w ciągu zaledwie ostatnich dwóch tygodni. Ta sama statystyka na eBayu wynosi -10%. Kupowanie na eBayu jest również o tyle opłacalne, że można znaleźć naprawdę szalone pakiety - sześć kart RTX 3080 w jednym bundle’u, sprzedawanym za 2500 USD, przy czym średnia cena każdej karty wynosi mniej niż 500 USD na kartę graficzną.

Źródło: Depositphotos

W całym tym szaleństwie należy zachować rozsądek

Oczywiście należy pamiętać, żeby nie oszaleć. Kupując używaną kartę graficzną za zaskakująco niską i kuszącą cenę, zawsze trzeba zwrócić uwagę na jej gwarancję i przede wszystkim wziąć pod uwagę rzeczywisty okres eksploatacji GPU. Wiele kart używanych w wydobywaniu kryptowalut jest obciążonych do niewiarygodnie wysokich poziomów, co powoduje, że karta ma minimalny okres użytkowania - a nawet oszczędzając mnóstwo pieniędzy, nie chcemy raczej kupić karty, która podziała tylko chwilę. Nie należy zatem korzystać z każdej dobrej oferty bez większego zastanowienia, bo możemy później gorzko tego żałować.

Źródło: Tom's Hardware

Reklama

Stock Image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama