Zobacz, czym naprawdę jest Crew Dragon – kapsuła, którą Sławosz Uznański-Wiśniewski poleciał na ISS. Sprawdź, jak działa i dlaczego uchodzi za jeden z najbardziej zaawansowanych pojazdów kosmicznych naszych czasów.

Crew Dragon – co warto wiedzieć o kapsule, którą poleciał Sławosz?
Gdy 25 czerwca 2025 roku z przylądka Canaveral wystartowała rakieta Falcon 9 z kapsułą Crew Dragon „Grace”, oczy całej Polski skierowały się w stronę nieba. Sławosz Uznański-Wiśniewski – drugi Polak w kosmosie – rozpoczął swój lot na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Crew Dragon, zaprojektowany przez SpaceX, to znacznie więcej niż tylko środek transportu dla astronautów. To jedno z najnowocześniejszych rozwiązań w dziedzinie załogowej astronautyki – konstrukcja, która zrewolucjonizowała sposób, w jaki myślimy o podróżach w kosmos. Właśnie na pokładzie tego wehikułu astronauci udali się na ISS w ramach misji Axiom-4.
Jak wygląda Crew Dragon?
Crew Dragon nie przypomina kapsuł z ery Apollo. To nowoczesna konstrukcja, bazująca na lekkich, ale wytrzymałych materiałach: aluminium i kompozytach węglowych. Kapsuła ma 3,7 metra średnicy i 4,5 metra wysokości, a jej objętość wewnętrzna to około 9,3 m³ – porównywalna z przestrzenią małego auta. W warunkach kosmicznych każdy centymetr sześcienny ma jednak ogromne znaczenie.
Wnętrze kapsuły zaprojektowano z myślą o funkcjonalności i ergonomii. Znajdują się tam wygodne, profilowane fotele, miejsce na bagaż i sprzęt oraz interfejs złożony z trzech ekranów dotykowych. Większość funkcji jest obsługiwana cyfrowo, a fizyczne przełączniki pozostawiono wyłącznie dla najważniejszych systemów – z myślą o niezawodności w sytuacjach kryzysowych.
Jak działa i dokąd może polecieć Crew Dragon?
Crew Dragon składa się z dwóch segmentów: kapsuły załogowej i tzw. trunka, w którym znajdują się panele słoneczne, radiatory oraz przestrzeń na dodatkowy ładunek. Całość startuje na szczycie rakiety Falcon 9 i po kilku minutach osiąga orbitę. W trakcie podróży na ISS kapsuła korzysta z 16 silników Draco, umożliwiających precyzyjne manewrowanie i synchronizację trajektorii ze stacją kosmiczną. Dokowanie do ISS odbywa się automatycznie. Załoga monitoruje proces i może w każdej chwili przejąć kontrolę, jeśli zaistnieje taka potrzeba. To rozwiązanie łączy autonomię systemów z możliwością ręcznej interwencji.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Crew Dragon to pojazd zaprojektowany z myślą o maksymalnym bezpieczeństwie. Wyposażono go w osiem silników SuperDraco, które w razie awarii rakiety umożliwiają natychmiastową ewakuację kapsuły. To odpowiednik kosmicznych poduszek powietrznych – z tą różnicą, że działają przy znacznie większych prędkościach i przeciążeniach.
Crew Dragon został zaprojektowany tak, by działał nawet wtedy, gdy zawiodą dwa kluczowe systemy – to tzw. redundancja, czyli technika zwiększająca niezawodność. Dodatkowo astronauci, w tym oczywiście Sławosz Uznański-Wiśniewski, mieli na sobie specjalne skafandry próżniowe, które chronią w razie nagłej utraty ciśnienia w kabinie.
Co jeszcze znajduje się wewnątrz kapsuły?
Poza ekranami i fotelami, we wnętrzu kapsuły znalazło się miejsce na toaletę z zasłoną, przestrzeń bagażową (do około 230 kg ładunku) oraz systemy podtrzymywania życia. Zapewniają one kontrolowaną temperaturę, właściwą wilgotność i odpowiednią jakość powietrza, pozwalając załodze spędzić na pokładzie nawet kilka dni. Warto wspomnieć, że choć standardowo Crew Dragon zabiera czworo astronautów, konstrukcja umożliwia awaryjny powrót nawet siedmiu osób. To spory wynik jak na pojazd tej wielkości i dowód na pewną elastyczność projektu.
Misja Axiom-4 – dlaczego to wyjątkowe wydarzenie?
Udział Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego w misji Axiom-4 to ważny moment dla polskiej obecności w kosmosie. To także dowód na dynamiczny rozwój astronautyki. Crew Dragon, jako jeden z filarów tej zmiany, odgrywa tu rolę kluczową. To przykład nowoczesnego podejścia do podróży kosmicznych – bezpieczny, zaawansowany technologicznie i zbudowany z myślą o przyszłości eksploracji kosmosu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu