Recenzja

Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock to doskonały kompan każdego "uziemionego" laptopa

Kamil Świtalski
Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock to doskonały kompan każdego "uziemionego" laptopa
9

Jeżeli regularnie podpinacie swoje komputery ze złączem Thunderbolt 3 do zewnętrznych ekranów i dodatkowych akcesoriów, Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock stanie się Waszym najlepszym przyjacielem.

Od kiedy korzystam z Macbooka Pro (2018) docki i przejściówki stały się nieodłącznym elementem mojej codzienności. Może nie ma ich wielu — ale czasem nawet kilka razy w tygodniu sięgałem po czytnik kart SD, który był najczęściej przeze mnie wykorzystywanym dodatkiem. Przynajmniej do czasu, w którym uziemiłem mój komputer i zdecydowałem się pracować na dwa ekrany — bo wtedy non-stop wymagany był dock pozwalający podłączyć kabel HDMI. I tu najbardziej polubiłem się z OWC Travel Dock, który wyróżniają kompaktowe rozmiary i zestaw absolutnie wszystkich wejść które mogą mi być potrzebne (tj. HDMI, karty SD, okazjonalne podpięcie tradycyjnego USB). Jednak nie był to dock TB3, przez co mogłem zapomnieć o monitorach 4K w 60Hz i kilku innych. Po kilku tygodniach z Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock to on został moim biurkowym faworytem. Oryginalny zasilacz od komputera i dock od OWC na stałe trafiają zaś do etui podróżnego na kable.

Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock — pierwsze wrażenie

Nie będę ukrywał że ten dock traktuję w kategorii produktów premium. Ja wiem że dla wielu stały się one standardowym wyposażeniem od czasów usunięcia przez Apple portów innych niż te USB-C, ale na rynku można znaleźć dziesiątki rozmaitych produktów. Nie wszystkie z nich kosztują 1299 PLN (taka jest sugerowana cena w Polsce). Sprzęt nie należy do lekkich — ale prezentuje się naprawdę dobrze — i kolorystyką idealnie wpasowuje się w odcienie applowskiej Gwiezdnej Szarości. Z przodu urządzenia znalazł się przycisk zasilania, USB-C SuperSpeed (do 10Gbps), czytnik kart SD oraz gniazdo audio (mini jack). Z tyłu zaś czekają na użytkowników dwa porty USB typu A (Super Speed 5Gbps), Ethernet, dwa porty HDMI 2.0, Thunderbolt 3 (do 40 Gbps), zasilanie oraz zabezpieczenie Kensington. Jest także biała dioda LED sygnalizująca czy sprzęt jest włączony czy nie. Wygląda świetnie i sam fakt, że wystarczy zaledwie jeden kabel prowadzący do komputera by wygodnie podłączyć cały zestaw akcesoriów jest dla mnie wystarczającym powodem, by się tym dodatkiem zauroczyć.

Magia pięknego sprzętu szybko pryska gdy z pudełka wyjmuję zasilacz. Przyzwyczajony przez lata do niewielkich applowskich "kostek" — ciężkie, ogromne, pudło wydało mi się... bardzo kontrastować ze smukłą, piękną, aluminiową, bryłą samego urządzenia. Szczęście w nieszczęściu że udało mi się go ukryć za biurkiem i na co dzień nie muszę go oglądać.

Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock — jeden by rządzić nimi wszystkimi

Zestaw złącz oferowany przez Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock wydaje mi się na tyle solidny, że każdy znajdzie w nim to czego potrzebuje. Jeżeli na co dzień podłączacie akcesoria po USB typu A — dwa prawdopodobnie wystarczą (w sam raz dla dongla do Logitech MX Keys ;). Dwa porty USB typu C też wydają się być wystarczające. Do tego opcja podłączenia za pośrednictwem docka dwóch monitorów HDMI oraz wejście Ethernet dla tych, którzy na co dzień wolą szybszą formę komunikacji. Dla mnie wejście na karty SD jest w zupełności wystarczające — acz nie ukrywam, że brak microSD pozostawia drobny niedosyt. Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że to opcja w zupełności wystarczająca. A dzięki cieszącemu oko designowi i wysokiej jakości wykonania — trudno się tutaj do czegokolwiek przyczepić.

Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock — specyfikacja techniczna

  • Ethernet: 10/100/1000; wspiera Wake on LAN
  • Wideo: 2x HDMI 2.0 4/60Hz
  • USB-A: 2x SuperSpeed 5Gbps / 1.5A wyjście, wspiera wake-on-USB i butowanie z dysku USB;
  • USB-C: SuperSpeed 10Gbps / 1.5A wyjście;
  • Thunderbolt 3: 40Gbps / do 85W
  • Audio: wyjście 3,5mm stereo, >95dB s/n, wejście mikrofonu mono
  • Karta SD: UHS-II
  • Cena sugerowana: 1299 PLN

Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock na co dzień

Przez tych kilka tygodni gdy miałem przyjemność korzystać z docka nie miałem z nim najdrobniejszych problemów. Akcesoria które do niego podłączałem (rozmaite monitory, telewizor, karty SD, ładowarki akumulatorów, pendrive'y, kable USB-C Lightning) działały bez najmniejszych problemów. Obyło się bez zrywania połączeń i jakichkolwiek nieporozumień — co zdarzało się cyklicznie innym akcesoriom tego typu. Urządzenie prezentuje się dobrze, a nawet po dłuższym czasie nie nagrzewa się przesadnie, pozostaje co najbardziej letnie. W tych szalonych czasach nie mam zbyt wielu okazji by opuszczać dom z komputerem, ale gdy to się zdarzyło — zwłaszcza na kilka dni — doceniłem nowy Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock podwójnie. Jako że nie miałem wcześniej dodatkowego zasilacza do komputera — teraz oryginalne zasilanie od Macbooka Pro stało się akcesorium stricte przenośnym i nie muszę za każdym razem wypinać go z listwy. Wyjątkowo też sobie cenię podłączanie do komputera wszystkiego (włącznie z zasilaniem) w postaci jednego kabla po przyjściu do domu. To zdecydowanie dużo wygodniejsze niż manewrowanie z kablami HDMI przy obudowie komputera.

Sprzęt nie należy do najmniejszych, ale przez to że jest dość płaski bez problemu zmieścicie go pod monitorem czy gdzie tam zechcecie. Z doświadczenia jednak podpowiem, że warto jest zadbać o to, by mieć do niego wygodny dostęp i trochę miejsca z tyłu — przede wszystkim do bezproblemowego podłączania kolejnych rozmaitych akcesoriów. Całe szczęście że jedno USB-C, czytnik kart oraz wyjście audio są z przodu. Szkoda, że zabrakło tu także chociaż jednego portu USB typu A — bo to jedyny po który zdarzyło mi się odsuwać dock, ale może to po prostu moje widzimisię.

Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock dla komputerów z MacOS oraz Windows 10

Piszę o docku Corsair TBT100 Thunderbolt 3 z perspektywy użytkownika komputera Mac (choć działa on też bez problemu z komputerami z Windows 10) — i wierzę, że to właśnie wśród grupy posiadaczy tych sprzętów ma szansę on na największą popularność. Z dwóch względów: przede wszystkim wygląd, a po drugie dochodzi jeszcze kwestia tego, że tam dla części użytkowników jest on akcesorium niejako... niezbędnym. Albo inaczej: jakiś dock czy przejściówka są niezbędne. Ten jest świetnej jakości, doskonale się prezentuje, wykonany jest z materiałów wysokiej jakości i działa jak należy. I jeżeli miałbym szukać jakiś argumentów na to, by rozglądać się za innymi produktami, to wskazałbym prawdopodobnie brak wejścia na karty microSD oraz USB typu A z przodu. Dla mnie — do przełknięcia, gdyż z pierwszych nie korzystam w ogóle, a z drugiego tyle co nic — więc odsunięcie go od krawędzi biurka czy też wstanie by wpiąć wtyczkę nie jest dla mnie specjalnie dużym wyrzeczeniem ;). Niestety — dla wielu największym "ale" może być cena (w Polsce — prawie 1300 PLN), ale kto rozglądał się za podobnymi akcesoriami wie, że są one po prostu kosztowne. I Corsair TBT100 Thunderbolt 3 Dock nie jest w tej grupie żadnym wyjątkiem.

Plusy:

  • piękna konstrukcja;
  • pakiet niezbędnych złącz zaoferowany w bardzo atrakcyjnej formie;
  • wsparcie dla macOS (Mojave i nowsze) oraz Windows 10;
  • jeden kabel by rządzić nimi wszystkimi.

Minusy:

  • brak wejścia USB typu A z przodu urządzenia;
  • brak czytnika kart microSD;
  • ogromny zasilacz.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu