Concord nie miał udanego startu. Gra została zamknięta po zaledwie dwóch tygodniach od premiery. Teraz pracownicy obawiają się, że zwolnienia są nieuniknione.
Rok co prawda jeszcze się nie zakończył, jednak już teraz jesteśmy w stanie wskazać kandydata do tytułu fiaska roku. Concord, którego wydawcą jest Sony, zostało zamknięte, a sprzedaż wstrzymana około dwa tygodnie po premierze. Premiera gry odbyła się pod koniec sierpnia 2024 roku. W przeciwieństwie do bezpośredniej konkurencji gra została wydana w płatnym modelu i trzeba było za nią zapłacić 169 złotych, więc wcale nie tak mało.
Jeszcze przed premierą o grze było głośno, jednak nie ze względu na nowatorskie rozwiązania, piękną grafikę, czy ciekawych bohaterów. Wręcz przeciwnie, postaci były paskudne, mdłe i nieinteresujące. Po premierze te obawy tylko się potwierdziły, o czym możecie przeczytać w recenzji na naszej stronie.
Największą porażką "Concord" była liczba aktywnych graczy. W dniu premiery na platformie Steam grę uruchomiło maksymalnie 697 osób. W ciągu kolejnych dni liczba ta drastycznie spadła – w momencie zamykania serwerów było ich już zaledwie 190. Dla porównania, inne gry z tego gatunku, nawet starsze, miały znacznie większą społeczność. W rezultacie gra nie miała szans konkurować na rynku, a decyzja o zamknięciu serwerów wydawała się nieunikniona.
Dyrektor odpowiedzialny za Concord odchodzi z firmy
Ryan Ellis, który był jedną z kluczowych postaci w procesie tworzenia "Concord", odszedł z Firewalk Studios tuż po zamknięciu gry. Ellis, wcześniej związany z Bungie, gdzie spędził ponad siedem lat, miał bogate doświadczenie w branży, jednak nie udało mu się poprowadzić swojego zespołu do sukcesu z "Concord". Według WCCFTech zespół Firewalk Studios jest obecnie w fazie niepewności. Część pracowników przygotowuje swoje portfolio w obawie przed nadchodzącymi zwolnieniami, a inni zostali poproszeni o przygotowanie nowych pomysłów na kolejne projekty.
Przyszłość studia jest zatem niepewna. Choć Sony nie wydało jeszcze oficjalnego oświadczenia na temat dalszych kroków, spekuluje się, że część zespołu może zostać przeniesiona do innych projektów w ramach PlayStation Studios, a studio może zostać zrestrukturyzowane lub nawet zamknięte. Z kolei blog PlayStation wskazuje, że twórcy chcą przemyśleć przyszłość "Concord", co sugeruje możliwość powrotu gry w nowej formie, prawdopodobnie jako produkcji free-to-play. Jednak jak na razie, nie ma żadnych konkretnych informacji, kiedy (i czy w ogóle) "Concord" powróci.
Grafika: Concord/Własne
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu