Felietony

Co wspólnego z internetem mają choroby przewlekłe takie jak: łuszczyca skóry i stwardnienie rozsiane?

Krzysztof Wąsowski
Co wspólnego z internetem mają choroby przewlekłe takie jak: łuszczyca skóry i stwardnienie rozsiane?
Reklama

Przewlekłe choroby to trudna sprawa, ale niestety ostatnimi czasy wiele osób się z nimi boryka. Z drugiej strony na rynku mamy tyle leków i tylu lekar...

Przewlekłe choroby to trudna sprawa, ale niestety ostatnimi czasy wiele osób się z nimi boryka. Z drugiej strony na rynku mamy tyle leków i tylu lekarzy, którzy próbują wyleczyć pacjentów na różne sposoby, że nie dziwi mnie fakt, że wielu chorych jest skołowanych. Portal BliscyZdrowiu.pl to miejsce gdzie można porozmawiać i powymieniać się uwagami o chorobach. Jednak najważniejsza i najciekawsza jest opcja dzienniczka przebiegu choroby.

Reklama

Przed Wami, krótka rozmowa z twórcami tego portalu.

1) Jak opiszesz swój pomysł na startup?

Obydwaj mieliśmy swoje pomysły na stworzenie serwisu o tematyce zdrowotnej. Pierwszym z nich był bardziej narzędziem webowym (dzienniczkiem) do kontrolowania bezpieczeństwa zażywanych leków – sprawdzenie interakcji między lekami , wyszukiwarka zamienników itp. Drugim pomysłem był portal społecznościowy, który miał podobną strukturę jak ten, który w tym momencie dopracowujemy czyli bliscyzdrowiu.pl. Niestety, nikt z nas nie miał wiedzy o tym jak taki produkt powstaje co doprowadziło do porzucenia tego pomysłu. Po prostu wyznaczyliśmy sobie zbyt dużą liczbę funkcjonalności w jednym czasie, przez natłok pracy nie potrafiliśmy powiązać końca z końcem i faktycznie nic nie było zrobione tak jak należy. Poza tym nie wiedzieliśmy jak taki pomysł zmonetyzować, planowaliśmy wdrożenie reklam. Rok temu w maju podjęliśmy decyzję o ponownej współpracy, której owocem jest portal BliscyZdrowiu.pl.

Ideą, która nam od początku przyświecała było stworzenie serwisu internetowego, w którym osoby z różnymi problemami zdrowotnymi będą mogły odczuć radość z wzajemnych relacji, wypełnić swoją „misję” wobec społeczeństwa poprzez dzielenie się swoimi doświadczeniami oraz osiągnąć satysfakcję z udziału w rozwoju wiedzy medycznej opartej na doświadczeniach pacjentów. Przez dwa miesiące powstawała dokumentacja całego projektu, tym razem wszystko zaplanowaliśmy. Po zamknięciu dokumentacji rozpoczęły się prace developerskie. Finalnie, w połowie grudnia ubiegłego roku powstał serwis, który łączy ludzi z różnymi chorobami, które utrudniają im życie. Z góry założyliśmy, że nie będzie to kolejne forum z tysiącem reklam. Reklam u nas nie ma, nie było i nigdy nie będzie.


Każdy kto ma ochotę podzielić się swoją wiedzą może prowadzić na BliscyZdrowiu.pl swój własny dzienniczek choroby - w tym momencie skupiamy się na łuszczycy skóry, dalej planujemy skupić się na atopowym zapaleniu skóry i stwardnieniu rozsianym. Dodatkowo, każdy użytkownik może ocenić metody leczenia, oraz udzielać się w grupach wsparcia, czyli po prostu podyskutować o chorobie i jej leczeniu. Dane, które wprowadza użytkownik tworzą jeden czytelny wykres, który inni użytkownicy mogą oglądać. Dzięki temu każdy może zapoznać się z przebiegiem choroby innych i dowiedzieć się jakie leczenie komu pomaga. W tym wszystkim chodzi o to by ludzie chorzy rozmawiali o swojej chorobie, wymieniali się uwagami na temat leków i kuracji.

Naszym głównym celem jest pomoc ludziom w wymianie informacji na temat ich dolegliwości. W Polsce mamy wielu pacjentów chorych np. na łuszczycę, a dzięki naszemu portalowi i dzienniczkowi choroby mogą spisywać informacje o lekach, które stosują i postępach w leczeniu. Wszystko to jest przedstawione w formie graficznej, którą łatwo interpretować i  łatwo pokazać lekarzowi (wydruk). Dzięki informacjom w formie graficznej o tym jakie leki stosują i jak wygląda ich skóra mogą łatwo określić czy dany lek pomaga czy nie.

 2) Jaka była pierwsza reakcja rynku, po ukazaniu się startupu?

Po uruchomieniu nie prowadziliśmy szeroko zakrojonej akcji promocyjnej. Jednak już po kilku dniach od startu serwisu udało nam się znaleźć pierwszych odbiorców. Z czasem ich liczba zwiększała się. Póki co nie prowadziliśmy jeszcze akcji promocyjnej dla partnerów biznesowych, planujemy ruszyć z nią w przeciągu 2 – 3 miesięcy, a będzie ona skierowana w głównej mierze do ośrodków zdrowia.

Reklama

3) Jaki był pierwszy krok? Opisz Wasz start.

Zdecydowaliśmy się na cichy start. Jak już wspomniałem, nie prowadziliśmy szerokiej akcji promocyjnej. Zasadniczo ruszyliśmy na rynek z nie do końca dopracowanym produktem, bez pewnych podstawowych funkcjonalności m.in. generowania wykresów na podstawie dzienniczka choroby i bez wewnętrznego messangera, które wdrożyliśmy już po starcie. Mimo braku tych ważnych dla nas funkcji, użytkownicy nie zniechęcili się do rejestracji w naszym portalu.


Reklama

4) Jakie są Wasze główne cele? Czy już je osiągnęliście? 

Na pewno głównym celem na ten rok jest wzrost społeczności i rozwój funkcjonalności, które mogą przynieść zysk finansowy. Podejmujemy kolejne kroki, które mamy nadzieję przyniosą wzrost i wymierne wyniki finansowe. W tym momencie udało nam się pozyskać kilku partnerów biznesowych, a mianowicie kilka ośrodków zdrowia, które mają dostęp do naszych baz danych. Dzięki temu nasi użytkownicy mogą się z nimi swobodnie komunikować poprzez nasz portal. Z drugiej strony ośrodki zdrowia wiedzą z kim i o czym rozmawiają.

5) Znaleźliście fundusz na start? Jak?

Zdecydowaliśmy się, że nie będziemy szukać finansowania i sprawdzimy czy będziemy w stanie unieść projekt na własnych barkach. To co udało się nam zrobić do tej pory finansujemy z własnych kieszeni. Muszę też wspomnieć o znajomych, którzy pomagali i pomagają nam w projekcie. Chodzi tutaj o takie rzeczy jak programowanie, hosting, administracja serwerem itp. Moim zdaniem w początkowej fazie takie znajomości bardzo się przydają. W życiu startupowca tak już jest, że przyjaciele i rodzina to najlepszy team, który pomaga stawiać pierwsze kroki w biznesie, a przynajmniej tak wynika z naszego doświadczenia.

6) Jak na dzień dzisiejszy wygląda startup?

Na dzień dzisiejszy mamy prawie 100 zarejestrowanych użytkowników. Może wydawać się to mało jednak pamiętajmy o tym, że ludzie są wstydliwi i ciężko im opowiadać o swoich chorobach. My uważamy ten wynik za sukces przy praktycznie zerowych nakładach przeznaczonych na promocję naszego portalu. Powoli rośnie grupa wsparcia dotycząca choroby jaką jest łuszczyca, na której skupiliśmy się najbardziej. Użytkownicy muszą się jeszcze nauczyć korzystać z informacji, wyciągać wnioski etc. dlatego staramy się ich edukować poprzez newslettery. Mamy postawione 3 główne cele na kolejne 6 miesięcy i codziennie staramy się je realizować.


7) Co możesz powiedzieć o perspektywach rozwoju?

Nie osiągnęliśmy jeszcze masy krytycznej użytkowników, po której wzrost społeczności przynajmniej w połowie będzie generowany bez naszego udziału. Chcemy uzyskać taki efekt w tym roku. Z czasem będziemy skupiać się na tworzeniu społeczności osób z innymi schorzeniami niż łuszczyca, atopowe zapalenie skóry i na stwardnieniu rozsianym. Dążymy też do tego aby o gromadzone przez nas informacje ubiegały się ośrodki zdrowia, firmy farmaceutyczne i stowarzyszenia pacjentów.

Reklama

8) W czym jesteście lepsi od konkurencji? Czym się wyróżniacie?

O użytkowników konkurujemy z różnego rodzaju forami zrzeszającymi ludzi chorych. Porównując się z tego typu serwisami np. nasze-choroby.pl, luszczyca.pl, luszczyca.org.pl oprócz korzystania z grupy wsparcia (forum, od którego nazwy uciekamy) użytkownik ma możliwość prowadzenia własnego profilu z historią leczenia, która może się przydać zarówno jemu jak i jego lekarzowi w podejmowaniu decyzji dotyczących leczenia. Gromadzone przez serwis informacje przedstawiamy w postaci statystyk gdzie można sprawdzić bezpieczeństwo, skuteczność i opinie o konkretnej metodzie leczenia w danej chorobie. Dajemy też możliwość wyszukania podobnych użytkowników na podstawie historii leczenia i możliwość wspierania innych userów poprzez wirtualne przytulaki – formę wsparcia innego użytkownika. Inne serwisy tego nie oferują.


9) Czego można się nauczyć z Waszego projektu? Mógłbyś podzielić się doświadczeniami, na co zwracać uwagę, a czego unikać podczas „robienia startupu”?

Na pewno dobrze jest mieć wszystko przemyślane i zaplanowane, tego nauczyliśmy się po pierwszym nieudanym starcie. W naszym przypadku w pierwszej kolejności stworzyliśmy brief, który zawierał charakterystykę marki, profil serwisu, określiliśmy grupę docelową itd. Następnie użyliśmy darmowego softu do tworzenia diagramów. Rozrysowaliśmy cały serwis. Wydaje mi się, że dobrą praktyką jest codziennie robienie czegoś przy projekcie godzinę do dwóch godzin, ale systematycznie. Poza pracą jest jeszcze życie :)


Ważna rzecz, która przyczyniła się do sukcesu (startu) serwisu było skorzystanie z pomocy znajomych co pozwoliło obniżyć koszty stałe oraz skrócić czas developmentu. Pamiętajcie o ich pomocy! Moim zdaniem jednym z największych błędów jest dopieszczanie produktu w każdym szczególe. Nic się nie stanie jeżeli wypuszczony produktu na świat zacznie sypać błędami. We dwóch nie jesteśmy w stanie przetestować w 100% całej aplikacji, ale pomaga nam w tym cały czas nasza społeczność.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama