Google to super firma - daje nam świetne narzędzia i usługi za darmo. Korzystamy z poczty mamy kalendarz, tworzymy dokumenty, kupujemy i sprzedajemy r...
Nie piesze powyższego pytania czysto hipotetycznie. Na blogu huffingtonpost.com opisane zostały przygody pewnej firmy której Google bez podania przyczyny wyłączyło dostęp do AdSense. Polecam przeczytać jak wygląda komunikacja z Google w sprawie reklamacji. W tym przypadku chodziło o konto firmowe, i mimo to nie można było się z nikim skontaktować - ani z pracownikami odpowiedzialnymi za AdSense ani z działem prawnym, ani z osobami piszącymi blog o AdSense, ani z ekspertami odpowiadającymi na forum dosłownie z nikim kto mógłby pomóc wyjaśnić sprawę.
Wszystko zakończyło się wygranym pozwem cywilny (civil small claims lawsuit) w którym poszkodowana firma zażądała jedynie oddania pieniędzy które zostały na koncie w Adsense. Co ciekawe nawet podczas rozprawy przedstawiciel Google nie był w stanie powiedzieć dlaczego pozywającej firmie zostało zablokowane konto.
Powyższy przypadek dotyczył jedynie pojedynczej usługi Google co by się jednak stało gdyby firma zablokowała całe konto? Przyznam, że w moim przypadku byłby to olbrzymi problem, kalendarz mam wypełniony informacjami, utrata dostępu do gmail to prawdziwy dramat nie mówiąc już o dokumentach jakie posiadam w Google Docs. Oczywiście reszta usług z których korzystam czyli min Greader czy GA też była by bolesną stratą ale nie aż tak jak pozbawienie dostępu do poczty czy kalendarza.
Nie wiem również jak wyglądał by proces reklamacji w sytuacji zablokowania konta - sprawdziłem polską stronę Google i nie znalazłem, żadnego opisu procesu reklamacyjnego. Szczerze mówiąc nie znalazłem też żadnego kontaktu w sprawach reklamacji (znalazłem stronę z kontaktami w sprawach prawnych, biznesowych, reklamowych, zgłaszanie różnych nadużyć itp) - oczywiście możemy próbować dzwonić i pisać (to jest nawet wskazane w regulaminie świadczenia usług) bezpośrednio na adres centrali firmy ale wiadomo jak to się skończy (a przykład mamy powyżej).
Rozumiem, że podając dane adresowe firmy spełnione są wymagania polskiego prawa odnośnie komunikacji z firmą - czytając jednak przygody związane z próbą skontaktowania się z Google wydaje mi się to, że jest to "dużo za mało" jak na tak korporacje działającą na międzynarodowych rynkach.
A może się czegoś nie doszukałem i reklamacje składa się prosto i przyjemnie? Może komuś z was przydarzyła się taka "przygoda" z Google i jest w stanie poradzić jak w takich sytuacjach należy postępować? Ja próbowałem się kiedyś skontaktować z google w sprawie kliknięcia adsense i niestety bez skutecznie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu