Smart home

Cienie inteligentnego domu. Przestał zapalać światła

Daniel Wójcik
Cienie inteligentnego domu. Przestał zapalać światła
Reklama

Użytkownicy korzystający z asystenta głosowego wbudowanego w Google Nest masowo zgłaszają trudności związane z wydawaniem komend głosowych.

Coraz więcej użytkowników korzystających ze smart głośników i asystenta głosowego Google Nest zgłasza trudności z kontrolowaniem oświetlenia za pomocą poleceń głosowych. Dotąd komenda wywoływana przez "ok Google" była jedną z tych, na których zawsze można było polegać. Jak to bywa z asystentami głosowymi — wszyscy wiemy. Ale akurat ta opcja cieszyła się niemal 100% skutecznością i dla wielu była kwintesencją wygody i cieszenia się aspektami inteligentnego domu. Aż do teraz: ostatnie dni przyniosły bowiem zmianę, na którą nikt się nie cieszy. Wielu użytkowników narzeka, że opcja ta po prostu przestała działać. Polecenia głosowe najzwyczajniej w świecie są ignorowane, nie idzie za nimi żadna reakcja lub... jeszcze gorzej: zachowują się zupełnie nieprzewidywalnie.

Reklama

Na starcie wielu użytkowników zakładało, że to jednorazowy incydent lub drobna awaria po stronie użytkownika. Jednak teraz, gdy w sieci pojawiają się dosłownie setki wątków, wpisów w social mediach i komentarzy na oficjalnych forach wsparcia Google, to wiadomo, że dzieje się coś więcej. Ekipa Google Nest potwierdziła już istnienie usterki, a użytkownicy dzielą się szczegółowymi opisami tego, co w ich konkretnym przypadku przestało działać.

Najczęstsze problemy dotyczą grup świateł oraz poleceń, w których asystent powinien rozróżniać poszczególne pomieszczenia. Wśród największych problemów, użytkownicy wymieniają:

  • Niemożność kontrolowania grup świateł – komenda wyłączająca oświetlenie w wybranej grupie nie działa, natomiast każdą żarówkę można kontrolować indywidualnie;
  • Polecenia odnoszące się do konkretnego pokoju uruchamiają całość oświetlenia w domu lub nie są rozpoznawane przez Asystenta Google;
  • Niektóre żarówki przestały być częścią utworzonych grup i nie odpowiadają na komendy grupowe;
  • Pojawiły się także sytuacje, w których asystent myli sypialnie lub zupełnie nie rozróżnia kilku podobnych pomieszczeń;
  • Dla wielu osób aplikacja Google Home nadal pozwala skutecznie zarządzać światłami, jednak polecenia głosowe... po prostu przestają działać.

O problemie zrobiło się na tyle głośno, że nikt w Google nie mógł sprawy po prostu zignorować. Przedstawiciele firmy oficjalnie przyznali, że prowadzą prace nad rozwiązaniem problemu. Zła wiadomość jest taka, że na ten moment nie znamy jeszcze konkretnego terminu rozprawienia się z napotykanymi problemami.

Nie pozostaje nic innego, jak tylko... sięgnąć po ekran dotykowy

Do czasu usunięcia usterki przez Google, najbardziej niezawodną metodą zarządzania oświetleniem pozostaje aplikacja Google Home. Warto też być na bieżąco z informacjami, które napływają z oficjalnych kanałów wsparcia technicznego. To właśnie tam publikowane są aktualizacje dotyczące stanu naprawy. Warto też wstrzymać się z wprowadzaniem jakichkolwiek zmian w naszych inteligentnych domach - bo problem nie leży w naszej konkretnej konfiguracji, a jest elementem szerszego problemu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama