Google

Jak uciec od Chromium? 5 przeglądarek, dla tych, co nie lubią Google

Krzysztof Rojek
Jak uciec od Chromium? 5 przeglądarek, dla tych, co nie lubią Google

Chromium rządzi niepodzielnie na rynku przeglądarek. Jednak użytkownicy dalej mają kilka alternatyw, z których mogą skorzystać.

Google, co by o tej firmie nie mówić, wprowadziło na rynek przeglądarek pewnego rodzaju standaryzację. Przez długi czas bowiem każdy z tego typu programów korzystał przecież ze swojego silnika, co oznaczało, że twórcy witryn internetowych musieli dostosowywać się i optymalizować kod pod wiele różnych aplikacji i nie raz zdarzało się, że z tego powodu coś potrafiło mocno nie funkcjonować tak, jak powinno.

Jednocześnie jednak, Chromium, pomimo swojej otwartoźródłowej budowy, jest jednoznacznie utożsamiany z Google i Chrome. Dlatego też wiele przeglądarek, jak Opera czy Edge, nazywane jest "Chrome w innej skórce". Unifikacja z pewnością pomaga w tym, żeby wszystko działało poprawnie, ale też - zmiany wprowadzone w przypadku tego silnika rzutują na to, jak wygląda przeglądanie sieci dla znakomitej większości użytkowników, co świetnie pokazała afera z Manifest V3 (zobacz: Firefox wystrychnął Chrome (i całe Google) na dudka. W jaki sposób?).

Dlatego też niektórzy użytkownicy decydują się na odrzucenie wszystkich przeglądarek, które posiadają silnik bazujący na Chromium. Co więc im pozostaje?

Firefox

Firefox naturalnie jest pierwszym kandydatem, który przychodzi na myśl, jeżeli chodzi o alternatywne przeglądarki internetowe. Mozilla bardzo aktywnie przekonuje, że jest to opcja bezpieczniejsza, bardziej dbająca o  prywatność i po prostu lepsza od konkurencji. Program oparty jest na silniku Gecko (do którego jeszcze wrócimy) i który rozwijany jest przez Mozilla Foundation. Jednocześnie, Mozilla aktywnie sprzeciwia się temu, by wszyscy przesiadali się na Chromium, ponieważ uważa, że to "zabija" internet.

Safari

Oczywiście, tę przeglądarkę znają wszyscy użytkownicy MacOS. Jest ona zbudowana na silniku WebKit, z którego korzystają też inne aplikacje Apple (tak samo jak np. Thunderbird korzysta z Gecko). Niestety, jeżeli chcemy z niej skorzystać, będziemy musieli przesiąść się na maka, ponieważ ostatnia wersja do zainstalowania na Windowsie wyszła w 2012 roku.

Źródło: Depositphotos

Epiphany

Ta nazwa może nie mówić wiele niektórym użytkownikom, ale jej alternatywny tytuł - Gnome Web - już powinien sprawić, że niektórym zaświeci się lampka w głowie. Jest to domyślna przeglądarka dla wielu dystrybucji Linuxa i działa ona także na silniku WebKit. Jeżeli chcemy, możemy ją także zainstalować na Windowsie, a to wszystko dzięki opisywanemu już wielokrotnie Windows Subsystem for Linux.

Waterfox/Librewolf

Na przestrzeni lat, opensource'owa natura Firefoxa doprowadziła do tego, że powstało dużo jego "klonów", z których najpopularniejsze to Waterfox i Librewolf. Oba działają na silniku Gecko i oba skupiają się na jak największej prywatności i bezpieczeństwie użytkownika oraz walce ze skryptami śledzącymi.

Tor

Tor, choć nie ma tak wielu użytkowników, zdecydowanie jest jedną z najsławniejszych przeglądarek internetowych, głównie ze względu na możliwość wykorzystania jej do przeglądania darknetu. Jednak oprócz tego - jest to po prostu przeglądarka internetowa, a jako, że działa ona na silniku Gecko, również nie mogła nie znaleźć się w tym zestawieniu.

Źródło: Depositphotos

A z jakiej przeglądarki W korzystacie?

Źródło: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu