Chrome

Albo bezpiecznie, albo wcale. Chrome przestanie przymykać oko na import treści z http

Kamil Świtalski
Albo bezpiecznie, albo wcale. Chrome przestanie przymykać oko na import treści z http
7

Jedyną stałą w przeglądarce Google Chrome jest zmiana. Dlatego też nikt nie powinien być specjalnie zdziwiony kolejnymi zapowiedziami — tym razem skupiającymi się na bezpieczeństwie i kolejnych problemów dla protokołu http://

Przeglądarki internetowe wciąż pozostają dla większości z nas podstawowym sieciowym okienkiem na świat. O ile jeszcze kilka lat temu do każdej ulubionej platformy mieliśmy dedykowane aplikacje mobilne, o tyle po transformacji sieci i skupieniu się stworzeniu responsywnych, fantastycznie wyglądających, stron — wróciły stare porządki. Dużo się mówi na temat bezpieczeństwa w sieci — stąd też https:// stał się standardem. Dużo bezpieczniejsza, bo szyfrowana, wersja protokołu http, radzi sobie doskonale — i obecnie użytkownicy przeglądarki Google Chrome w ponad 90% zaglądają na takie bezpieczne serwisy. Ale na wielu z nich znajdują się elementy, które zostały tam zamieszczone za pośrednictwem protokołu http: skrypty, ramki, obrazki, pliki wideo itd. I choć Dwa pierwsze typy są blokowane przez przeglądarkę domyślnie, o tyle multimedia już nie, co może okazać się opłakane w skutkach. Dlatego też idą zmiany!

Zobacz też: Wyciszanie konkretnych kart w Chrome możliwe dzięki tej wtyczce

Od Chrome 79 przeglądarka będzie blokować wszystkie wymieszane treści - będzie bezpieczniej

W najnowszej wersji przeglądarki Google Chrome, czyli wersji oznaczonej numerkiem 79, będzie ona regularnie kierować się w kierunku automatycznych blokad takich treści. Zrobi to domyślnie, dbając o to, by użytkownicy mogli czuć się bezpiecznie i nie obawiali się o swoje dane i dodatkowe ciasteczka śledzące w miejscu, gdzie nie powinny były się znaleźć. Serwisy które będą miały wszystkie swoje źródła w https:// absolutnie nie mają się czego obawiać. Ale odwiedzający serwisy stawiające na wymieszane treści — jeżeli będą chcieli dalej je odwiedzać, zmuszeni będą w opcjach przeglądarki dodać je do zaufanych wyjątków. W przeciwnym wypadku, Chrome automatycznie będzie je blokował — i to już od wersji 79, której stabilne wydanie ma trafić w nasze ręce w grudniu.

Zobacz też: O problemy obwiniali wirusa, a zawiniła… aktualizacja Google Chrome!

W kolejnej wersji — multimedia będą automatycznie uaktualniane do https, i jeżeli nie uda się ich w ten sposób załadować — przeglądarka je zablokuje. Powyższa metoda ustawień strony pozwoli jednak uzyskać do nich dostęp. W wersji 80 wymieszane obrazki wciąż będą ładowane, ale strona internetowa oznaczana wówczas będzie jako niebezpieczna. A zakładam, że i z punktu widzenia algorytmów odpowiedzialnych za SEO nie jest to najlepsza wiadomość dla administratorów stron. Kolejna odsłona przeglądarki, Chrome 81, nie będzie już się bawić w żadne dodatkowe oznaczenia, nie ma żadnej taryfy ulgowej. Wymieszane obrazki które nie załadują się przez protokół https zostaną po prostu zablokowane.

Zobacz też: Przydatne przyciski multimedialne i większy wybór motywów już w Chrome!

Źródło: Blog chromium

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu