Nauka

Tak Chiny chcą wyprzedzić Zachód w kosmosie. Jest się czego obawiać

Jakub Szczęsny
Tak Chiny chcą wyprzedzić Zachód w kosmosie. Jest się czego obawiać

Chińska Akademia Nauk zintensyfikowała swoje plany dotyczące eksploracji kosmosu. Właśnie ogłoszono kompleksową strategię, która ma przyspieszyć rozwój tej sfery w Państwie Środka. W ostatnich latach chińskie misje kosmiczne koncentrowały się na pozyskiwaniu próbek i badaniu fundamentalnych zjawisk fizycznych. Chiny planują jeszcze bardziej dynamiczny rozwój, co ma umocnić pozycję Chin na globalnej "scenie".

Wang Chi — dyrektor Narodowego Centrum Nauk Kosmicznych CAS — ogłosił, że chińscy naukowcy otrzymali zadanie stworzenia kompleksowego planu na przyszłe dekady. Już wkrótce mają zostać ujawnione szczegóły, inicjatywa obejmuje pięć kluczowych obszarów badawczych. Wśród nich znajdują się badania dotyczące ekstremalnych zjawisk w kosmosie, fal grawitacyjnych, interakcji między Słońcem a Ziemią, poszukiwania planet nadających się do zamieszkania oraz zjawisk (biologicznych i fizycznych) zachodzących w przestrzeni kosmicznej.

Plany mają odnosić się według wyliczanki: "One Black, Two Dark, Three Origins and Five Characterizations" do badania czarnych dziur, ciemnej materii i energii, a także pochodzenia wszechświata, układu słonecznego oraz życia. Oprócz tego strategia obejmuje również badanie zarówno pobliskich ciał fizycznych, jak i tych poza granicami Układu Słonecznego.

Do 2030 roku planowane są także konkretne misje, które mają dostarczyć nowych odkryć. Wśród nich wyróżnia się misja eXTP, mająca na celu badanie fal grawitacyjnych i gwiazd neutronowych za pomocą obserwatorium rentgenowskiego. Projekt DSL (Discovering the Sky at the Longest Wavelength) obejmuje wysłanie floty 10 satelitów na orbitę księżycową, które dzięki osłonie Księżyca przed ziemskimi zakłóceniami elektromagnetycznymi będą mogły nasłuchiwać sygnałów z wczesnego wszechświata. Earth 2.0 natomiast, której start planowany jest na 2028 rok, będzie szukać egzoplanet podobnych do Ziemi z punktu Lagrange’a 2. Warto również wspomnieć o SPO (Solar Polar-orbit Observatory), którego celem jest badanie biegunów Słońca, oraz Taiji-2, konstelacji satelitów mającej wykrywać fale grawitacyjne.

Chińska Akademia Nauk nie zamierza jednak poprzestać na tych projektach. Planowane są kolejne ambitne misje — m.in. Chang’e-7, której celem jest lądowanie na południowym biegunie Księżyca, a także Tianwen-2, mająca na celu zwrot próbki z asteroidy w 2025 roku. Chiny aktywnie współpracują również z ESA w ramach misji SMILE oraz sondy Einstein.

Chiny nie odpuszczają w wyścigu o prymat w kosmosie. Dla krajów Zachodu zapewne nie jest to najprzyjemniejsza wiadomość: Chiny w ostatnich latach oddaliły się relacjami m.in. od Stanów Zjednoczonych, choćby ze względu na "miękką" pomoc ekonomiczną dla Rosji w trakcie wymagającej dla tamtejszej gospodarki, pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Poza tym Chiny aktywnie uczestniczą w inicjatywach, w których USA po prostu nie ma. Konkurencja więc się zaostrza.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu