Świat

Domowa rusznikarnia dzięki drukarce 3D. Autorzy odpowiedzą za nielegalne posiadanie broni

Patryk Koncewicz
Domowa rusznikarnia dzięki drukarce 3D. Autorzy odpowiedzą za nielegalne posiadanie broni
Reklama

Trzem mężczyznom i kobiecie zatrzymanym za nielegalne posiadanie broni grozi teraz wieloletnia odsiadka.

Posiadając dostęp do Internetu, odrobinę chęci i drukarkę 3D możesz stworzyć prawdziwe cuda, takie jak sztuczne części ciała albo… domowy arsenał. Dokładnie tak jak grupa chińskich rusznikarzy-amatorów, którzy w nieznanym celu postanowili własnoręcznie wyprodukować sobie broń.

Reklama

Pistolety, maski i... szable

W ubiegłą niedzielne policjanci z Hongkongu otrzymali zawiadomienie o czarnej tobie z podejrzaną zawartością, znalezionej na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych. Po dotarciu na miejsce okazało się, że pakunek zawiera trzy pudełka z amunicją kalibru 9 mm. W toku przeprowadzonego śledztwa funkcjonariusze dotarli do 31-letniego mężczyzny, którego podejrzewano o nielegalne posiadanie broni.

Źródło: Hong Kong Police

Mężczyzna został zatrzymany, a jego mieszkanie dogłębnie przeszukane. W pomieszczeniu odnaleziono drukarkę 3D wraz z wieloma fragmentami chałupniczej broni oraz czarną skrzynie, zawierającą 3 magazynki, dwa komputery i przenośny dysk. Na urządzeniu znajdowały się plany i schematy niezbędne do wydruku broni palnej. Policjanci odnaleźli także wskazówki prowadzące do kolejnych osób zamieszanych w nielegalny proceder.

W poniedziałek doszło do aresztowania dwóch mężczyzn i kobiety w wieku od 25 do 36 lat. Przeszukanie mieszkania jednego z podejrzanych doprowadziło do kolejnych zaskakujących odkryć. Okazało się, że 25-latek także posiada fragmenty broni stworzonej za pomocą druku 3D oraz cztery szable i trzy maski przeciwgazowe. Luźne fragmenty uzbrojenia nie stanowiły co prawda kompletnej broni palnej, ale według nadinspektora Ng Chung-wai z Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej znalezisko można podciągnąć pod nielegalne posiadanie pistoletu. Oznacza to, że zatrzymanym „rusznikarzom” grozi teraz 14 lat pozbawienia wolności.

Po co grupa drukowała fragmenty broni? Czy szykowali się do zamachu, a może przygotowywali na apokalipsę? Tego niestety nie wiadomo, bo sprawcy zamieszania trzymają język za zębami. Policjanci twierdzą jednak, że zatrzymani mogą być częścią proniepodległościowego podziemia, które w ostatnim czasie stało się wyjątkowo aktywne.

Stock image from Depositphotos

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama