Przedstawiciele Netfliksa zapowiedzieli, że nie zamierzają się zatrzymywać w pomnażaniu zysków. Firma chce zostać bilionowym przedsiębiorstwem.

Netflix nie zamierza zwalniać tempa. Podczas szczytu gospodarczego Semafor’s 2025 World Economy Summit współdyrektor generalny firmy, Ted Sarandos, ogłosił ambitny cel – osiągnięcie kapitalizacji rynkowej na poziomie 1 biliona dolarów. Według niego, biorąc pod uwagę dotychczasową dynamikę rozwoju, jest to jak najbardziej realne. Pozostaje jednak pytanie, jeżeli im tak dobrze idzie, to dlaczego subskrypcje są coraz droższe?
Netflix chce więcej twoich pieniędzy
Netflix w ostatnich latach zbudował swoją pozycję jako lider rynku streamingu, a kierownictwo firmy planuje dalszą dywersyfikację działalności. Jednym z kluczowych założeń na najbliższe lata jest nie tylko zwiększenie przychodów dwukrotnie do roku 2030, ale także osiągnięcie pełnej niezależności finansowej opartej na samym streamingu.
W ciągu ostatnich pięciu lat podwoiliśmy przychody, zwiększyliśmy zysk dziesięciokrotnie, a nasza wartość rynkowa wzrosła trzykrotnie. Widzimy więc jasną ścieżkę do tego celu, choć wszystko zależy od skutecznej realizacji strategii.
– powiedział Ted Sarandos, współdyrektor generalny (co-CEO) Netflixa i jedna z kluczowych postaci w świecie współczesnej rozrywki.
Netflix nie ogranicza się jednak wyłącznie do ekranów. W marcu na Broadwayu odbyła się premiera spektaklu Stranger Things: The First Shadow, będącego teatralnym rozwinięciem popularnego serialu. To jeden z przykładów, jak platforma zamierza wykorzystywać swoje kultowe marki w innych sektorach kultury i rozrywki.
Kolejnym krokiem są inwestycje w przestrzeń fizyczną. Jeszcze w tym roku mają zostać otwarte pierwsze sklepy stacjonarne Netflixa w Filadelfii i Dallas. Będą one oferować nie tylko gadżety z seriali i filmów, ale również interaktywne doświadczenia inspirowane produkcjami platformy. To sygnał, że Netflix stawia na budowanie jeszcze silniejszej relacji z fanami, nie tylko poprzez ekran, ale również bezpośredni kontakt.
Grafika: depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu