Sztuczna Inteligencja

Twórcy ChatGPT edukują nauczycieli – AI w szkole nie tylko do oszukiwania

Patryk Koncewicz
Twórcy ChatGPT edukują nauczycieli – AI w szkole nie tylko do oszukiwania
Reklama

Open AI chce przekonać nauczycieli, że ChatGPT nie jest wcale taki straszny, jak go malują. Zamiast zakazywać, lepiej wykorzystać go do poszerzania horyzontów.

Odkąd ChatGPT na dobre przebił się do głównego nurtu, blady strach padł na nauczycieli z całego świata. Uczniowie i studenci zaczęli bowiem na potęgę korzystać z narzędzia od Open AI do pisania prac domowych, parafrazowania zadań wykonanych przez kolegów czy rozwiązywania działań matematycznych. ChatGPT stał się tym samym największym wrogiem licznych placówek oświatowych, które w panice podjęły decyzję o zakazie użytkowania AI na ich terenie. Przez wakacje było z tym nieco spokoju, ale rozpoczęty rok szkolny ponownie stawia dylematy przed gronem pedagogicznym – walczyć z wiatrakami, czy wykorzystać sztuczną inteligencję w celach naukowych? Twórcy chatbota przekonują, że druga opcja może okazać się znacznie rozsądniejsza.

Reklama

AI nie musi być wrogiem nauczycieli

Nie ma co się oszukiwać – uczniowie i tak będą korzystać z ChatuGPT, a zakazy już tej rewolucji nie powstrzymają. Dlaczego więc nie zachęcać młodzieży do uczciwego i kreatywnego korzystania z AI, które może uczynić lekcje ciekawszymi, a przy okazji dostosować skostniały system edukacji do zmieniającej się rzeczywistości?

Źródło: Depositphotos

To właśnie taką postawę stara się promować Open AI w najnowszym wpisie z na oficjalnej stronie, przygotowanym z okazji rozpoczęcia roku szkolnego. Amerykański gigant chce przekonać nauczycieli, że ChatGPT nie musi być zagrożeniem – wręcz przeciwnie może ułatwić im zadanie, pełniąc rolę wirtualnego asystenta. Podaje przy tym przykład dr Helen Crompton z Uniwersytetu Old Dominionm, która zachęca uczniów do wykorzystywania chatbota jako partnera do dyskusji. AI może wskazać słabe strony w argumentacji, lub symulować rozmowę kwalifikacyjną, przygotowując uczniów do wejścia w życie zawodowe.

Fran Bellas – profesor na hiszpańskim Universidade da Coruña – wspomaga się zaś AI przy opracowywaniu quizów i scenariuszy zajęć. Zachęca nauczycieli do zaimplementowania programu nauczania, a następnie zlecania botowi wygenerowania kreatywnych zadań, wykorzystujących istotne kulturowo przykłady. ChatGPT to także świetne narzędzie dla nauczycieli zajmujących się językami obcymi. Narzędzie naprawdę dobrze sprawuje się w tłumaczeniu, więc może przykładowo pomagać uczniom w doskonaleniu pisania i przeprowadzania symulowanych konwersacji.

ChatGPT w szkołach? Tak, ale korzystać trzeba z głową

Żeby nie było tak kolorowo, Open AI ostrzega jednak, że ChatGPT to tylko narzędzie. To człowiek jest w tym przypadku ekspertem i to on powinien czuwać nad poprawnością treści generowanych przrz AI, bo ta bywa momentami niedoskonała.

„Model może nie zawsze generować poprawne informacje. Są one tylko punktem wyjścia; ty jesteś ekspertem i masz kontrolę nad materiałem. Niekoniecznie będą odpowiednie dla wszystkich sal lekcyjnych – najlepiej znasz swoją klasę i możesz podjąć decyzję po przejrzeniu wyników generowanych przez model”

Twórcy zachęcają do wspomagania się nim i ulepszania własnych pomysłów, a nie ślepego wyręczania. Dlatego też developer przygotował listę przydatnych wskazówek i promptów dostępnych pod tym adresem, pomagających w lepszym zrozumieniu działania chatbota, a tym samym wyeliminowaniu nieco przesadnego całunu strachu, który padał na nauczycieli przez zbyt powierzchowne zapoznanie się z ideą.

Źródło: Depositphotos

I według mnie to właśnie tą drogą szkolnictwo powinno podążać – ślepe zakazywanie tylko wzmaga w uczniach potrzebę zrobienia nauczycielom na złość. Rozsądne wykorzystanie AI w szkolnictwie będzie zaś owocne dla obu stron. A Wy co o tym sądzicie? Banować, czy dopuścić do użytku w kontrolowanych warunkach?

Reklama

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama