Sztuczna inteligencja

Chat GPT stanie przed sądem? Sztucznej inteligencji zarzucono pomówienia

Patryk Koncewicz
Chat GPT stanie przed sądem? Sztucznej inteligencji zarzucono pomówienia
Reklama

Jeśli Open AI nie zastosuje się do wymagań prawników, to czeka nas przełomowy proces sądowy.

Australia nie jest zbyt pozytywnie nastawiona do GPT – już na początku roku krajowy system szkolnictwa zapowiedział powrót do tradycyjnych egzaminów papierowych, bo uczniowie i studenci masowo wyręczają się sztuczną inteligencją. Teraz chatbot od Open AI zyskuje nowego wroga – burmistrza, który oskarża Chat GPT o poważne pomówienia.

Reklama

Open AI dostało miesiąc na podjęcie działań, ale firmie się nie spieszy

Jeśli Open AI nie zareaguje na skargi, to być możemy będziemy świadkami pierwszego procesu przeciwko GPT w historii. O co chodzi? Cóż, Brian Hood – burmistrz miasteczka Hepburn Shire, 120 km od Melbourne – uważa, że chatbot rozpowszechnia kłamliwe oszczerstwa, dotyczące rzekomych łapówek, które mężczyzna miał przyjmować w przeszłości. Co ciekawe Hood faktycznie był zamieszany w aferę łapówkową w firmie Note Printing Australia, ale nie jako osoba przyjmująca, a zgłaszająca władzom ten proceder.

Źródło: Depositphotos

Chat GPT albo wie więcej niż my, albo coś mu się pomyliło, bo zapytany o Brian’a Hood’a bez wątpliwości wskazuje na jego winę. Burmistrz wraz z zespołem prawników wystosował w tej sprawie list do Open AI, w którym nalega na usunięcie pomówień, które rzucają cień na jego reputację. Firma odpowiadająca za chatbota dostała 28 dni na zastosowanie się do prośby – w przeciwnym razie sprawa trafi do sądu.

Wiele wskazuje na to, że tak się właśnie stanie, bo Open AI nie odpowiedziało do tej pory na próbę kontaktu. Burmistrz jest zaś zdeterminowany, bo takie oskarżenia już teraz odbijają się na karierze politycznej. Według James’a Naughton’a z firmy prawniczej Hood's Gordon Legal, Brian Hood może domagać się odszkodowania w wysokości 200 tysięcy australijskich dolarów.

Stock image from Depositphotos

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama