Narzędzia AI pojawiają się jak grzyby po deszczu, a z miesiąca na miesiąc coraz trudniej się w tym połapać. Zestawiamy więc kilka ciekawych oprogramowań spoza głównego nurtu.
Narzędzia AI, które mogą przydać się każdemu. Sprawdź je koniecznie
Oczy mediów skierowane są na Chat GPT, Barda czy Midjourney i nie ma się co dziwić – to wszakże najpopularniejsze oprogramowania AI spod ręki technologicznych gigantów. Sprawia to jednak, że mniejsze narzędzia gubią się w ich cieniu, choć są równie użyteczne, co ich mainstreamowi bracia. Czy wiecie, że każdego miesiąca w ręce użytkowników trafiają setki nowych rozwiązań? Niewykorzystanie ich potencjału byłoby czystym marnotrawstwem, dlatego mamy dla Was listę kilku mniej popularnych – ale nie mniej przydatnych – narzędzi AI, które ukazały się w ostatnim czasie.
Resotre Photos
„Zrób jeszcze raz, bo wyszło zruszone” – ile razy słyszałeś to podczas robienia zdjęcia? Na szczęście już niebawem nie trzeba będzie się tym przejmować, bo AI coraz lepiej radzi sobie z usuwaniem z fotografii niechcianych elementów i ulepszaniem ich w taki sposób, by żaden defekt nie był widoczny. Taka też idea przyświeca Restore Photos, czyli narzędziu do poprawiania rozmazanych zdjęć twarzy.
Oprogramowanie umożliwia 5 darmowych poprawek wgranych zdjęć (limit odnawia się po kilku godzinach) i radzi sobie z tym całkiem nieźle, choć trzeba zaznaczyć, że fotografie z większą ilością elementów w tle potrafią czasem się zniekształcić. Jest to więc szybka i sprawna metoda na edytowanie drobnych mazów ze zdjęć, ale nie oczekujcie od niej cudów.
Krisp AI
W erze pracy zdalnej mikrofon i słuchawki z funkcją wyciszania szumów z otoczenia to w zasadzie must have – zwłaszcza jeśli w domowym biurze przebywają dzieci. Jeśli jednak nie chcesz wydawać fortuny na nowy sprzęt do prowadzenia wideokonferencji, to być może pomocne okaże się Krisp AI, czyli aplikacja kompatybilna z popularnymi komunikatorami, stworzona do natychmiastowego wyciszania hałasów.
Krisp AI wycina w czasie rzeczywistym szumy z otoczenia podczas korzystania ze Skype, Zooma, Teams czy Google Meet i nie wymaga do tego dodatkowych urządzeń. Nie są to jedyne zalety – narzędzie umożliwia też transkrypcję spotkań i automatyczne tworzenie notatek. To tak na wypadek, gdybyś usnął w trakcie spotkania. Po zainstalowaniu Krips automatycznie przypnie się do paska z narzędziami, a jego konfiguracja z poszczególnymi aplikacjami odbywa się poprzez dodanie mikrofonu Krips z poziomu ustawień komunikatora. Narzędzie jest całkowicie darmowe, z opcjonalnym trybem premium.
Namelix
Załóżmy, że zakładasz firmę i nie masz pomysłu na nazwę, co robisz? Bierzesz imię szwagra i dodajesz na końcu POL? Lepiej dajmy już z tym spokój. To może korzystasz z usług profesjonalnego copywritera lub agencji marketingowej? Lepiej, ale możesz też skorzystać z usług sztucznej inteligencji i użyć Namelix.
To proste narzędzie pozwala na wygenerowanie nazwy marki (i uproszczonego przedstawienia wizualnego) na podstawie słów kluczowych. Po prostu opisz, czym zajmuje się firma i wybierz frazy, które ją charakteryzują. AI zaproponuje kilkadziesiąt wariantów nazw, które można zarejestrować w formie domeny bezpośrednio z aplikacji. Przed wygenerowaniem nazwy użytkownik może wybrać stopień kreatywności i losowości, oraz określić pożądany styl – na przykład frazy dwuczłonowe, lub wyniki składające się z nieangielskich słów.
UIizard
Do listy zawodów zagrożonych musimy chyba dopisać specjalistów od UI i UX, bo sztuczna inteligencja bardzo dobrze radzi sobie z projektowaniem interfejsów użytkownika. Obrazuje to UIizard, czyli oprogramowanie, które ze zwykłego zrzutu ekranu potrafi zrobić interaktywny i edytowalny projekt.
UIizard przeznaczone jest do nieco bardziej profesjonalnego użytku, z naciskiem na tworzenie aplikacji mobilnych i stron internetowych. Głównym celem jest jednak maksymalne uproszczenie tych procesów, dlatego sztuczna inteligencja analizuje odręczne rysunki i szkice, pozwalając na zamianę ich w gotowy szablon. Z pomocą tego narzędzia zespoły odpowiedzialne za UX mogą generować funkcjonalne wersje aplikacji do testów i prezentacji, zanim jeszcze przystąpią do programowania.
Kickresume AI
Teraz opcja dla tych, którzy nienawidzą babrać się przy tworzeniu CV – czyli zapewne dla większości z Was. Owszem, w sieci znajdziecie mnóstwo szablonów do CV, ale część z nich jest już do bólu przehypowana, a reszta nierzadko płatna i wymaga ręcznego uzupełniania. Oddajmy więc czarną robotę w ręce AI.
Kickresume AI to przede wszystkim przystępny generator Curriculum vitae, z wieloma opcjami personalizacji i graficznego przestawienia doświadczeń. Rolą użytkownika jest wpisanie pożądanych informacji i dostosowanie szczegółowej listy fontów, nagłówków czy kolorów. Sztuczna inteligencja generuje podgląd w czasie rzeczywistym, a samo narzędzie analizuje dokument pod kątem poprawności językowej, wskazując na rozwiązania, zapewniające większą czytelność. Gotowe CV możemy z poziomu Kickresume eksportować do Worda, Dropboxa, Google Drive lub po prostu przerzucić do wiadomości e-mail. Niestety Kickresume nie obsługuje na ten moment języka polskiego.
Gamma AI
Gamma to taki Chat GPT, ale dla prezentacji. Podobnie jak w narzędziu od Open AI otrzymujemy panel tekstowy do opisania tematyki lub wpisania słów kluczowych, które sztuczna inteligencja zamieni następnie w kolorowy pokaz slajdów. Wygenerowane treści możemy edytować wraz z chatbotem, zlecając mu przykładowo przeredagowanie treści w taki sposób, by były zrozumiałe dla młodszych odbiorców, lub mocniej wyróżnić frazy kluczowe.
Co ciekawe Gamma AI potrafi tworzyć też szablony pod strony internetowe i dokumenty tekstowe na tej samej zasadzie, co prezentacje. Poprosiłem sztuczną inteligencję o stworzenie witryny informacyjnej, wprowadzającej w twórczość Lovecrafta. Kilka sekund później otrzymałem pigułkę informacji o autorze, upiększoną tematycznymi grafikami.
Każdy z paneli/slajdów jest edytowalny zarówno ręcznie, jak i ze wparciem AI, które tym razem poprosiłem o podział treści na kolumny dla większej czytelności, a efekt dostępny był już po kilku sekundach.
Jasne, do szczegółowości Power Pointa jeszcze daleko, ale do szybkiego stworzenia prostych i czytelnych (oraz co najważniejsze – łatwo konfigurowalnych) prezentacji nadaje się fantastycznie, choć warto zaznaczyć, że bez obsługi polskiego.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu