Chętnie zmieniamy telewizory, telefony i komputery jednak z reguły nie myślimy o konsekwencjach. W tym wypadku są to elektrośmieci, które powoli zalewają nas niczym powódź.
Tak powinno być już 10 lat temu! Kupuj odpowiednie produkty i walcz z elektrośmieciami.
Rozwój technologii i postęp w nauce mają to do siebie, że często rozwiązują pewne problemy, ale równocześnie generują nowe. Spójrzmy na kilka prostych przykładów. Rozwój przemysłu? Zanieczyszczenia. Poprawa warunków życia? Przeludnienie. Loty w kosmos? Tony śmieci na orbicie. To samo dotyczy komputerów i smartfonów, w tym wypadku elektrośmieci stają się istną zmorą naszych czasów.
TCO Certified Edge to miecz na elektrośmieci
To przerażające jak długo musimy czekać na pewne rozwiązania - 31 marca 2020 roku rozszerzono normę TCO Certified Edge. Celem tego działania, a konkretnie certyfikatu jest walka z elektrośmieciami. Pozwala to nam, konsumentom, podejmować świadome decyzje i mieć realny wpływ zarówno na nasz najbliższe otoczenia jak i środowisko. Daje to też możliwość firmom możliwość wyróżnienia się na tle innych producentów, a równocześnie poprawę swojego wizerunku w społeczeństwie, które coraz większa uwagę przykuwa do walki o dobro środowiska.
Będę szczery, daleko mi do ideału jeśli chodzi o walkę o środowisko, wielu rzeczy jestem nieświadomy, jednak ilość elektrośmieci mnie osoboście przeraża. W moim domu znajdziecie wiele "szrotu" z dawnej epoki. Czasami niewiadomo co z tym zrobić bo najgorsze co można to po prostu wyrzucić do śmieci...i tak to po prostu leży. Dlatego podoba mi się to czego dowiedziałem się o nowym narzędzi pozwalającym na zmniejszenie ilości elektrośmieci.
Nowa norma nazywa się TCO Certified Edge E-waste Compesated...uff to naprawdę długa nazwa jednak warto się nad nią chwilę pochylić. Kupując produkt z tym certyfikatem zyskujemy pewność, że gdzieś na świecie (z reguły są to kraje bez standardów recyklingu) zgromadzono i przetworzono równowartość tego co kupiliśmy. Oczywiście mówimy tu o równowartości w przeliczeniu na elektrośmieci. Dzięki temu wszystko się bilansuje. Elektrośmieci nie przybywa...no dobra, tu trochę mnie poniosło. Nie tyle nie przybywa, co przybywa wolniej bo z oczywistych względów nie każdy produkt będzie w ten odpowiedzialny sposób produkowany.
Elektrośmieci wymaga świadomego podejścia
"Dzięki normie TCO Certified Edge E-waste Compensated dajemy konsumentom, producentom i sprzedawcom z branży IT potężne narzędzie do walki z problemem śmieci"- to słowa Andreasa Rehna, który pełni rolę menedżera ds. rozwoju TCO Development.
Wiem, że brzmi to trochę jak marketingowy chwyt, ale ja w to naprawdę wierzę. Oczywiście samo istnienie tego certyfikatu niewiele zmieni. Wymagane jest budowanie świadomości w dwóch obszarach.
Pierwszym z nich jest problem jakim są elektrośmieci. Jest on o tyle trudno dostrzegalny, że w krajach rozwiniętych bardzo często nie widać go na pierwszy rzut oka. Musimy mieć jednak świadomość, że e-śmieci to ogromny problem dla środowiska i zagrożenie dla ludzkiego zdrowia ze względu na porzucane, groźne substancje, które mogą znaleźć się nawet w naszej żywności czy wodzie.
Drugi to poniekąd wymuszenie świadomego podejścia do problemu producentów. Im więcej takich produktów tym łatwiej będziemy w stanie zapanować nad problemem elektrośmieci. Ich ilość będzie rosła dużo wolniej, a konsumenci będą mieli większy i łatwiejszy dostęp do produktów wytworzonych w sposób odpowiedzialny.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu