Coraz więcej elementów garderoby można zaliczyć do tak zwanych "wearables". W wielu przypadkach nie ma to większego sensu, ale przy butach do biegania może się przydać.
Under Armour z nowymi ultralekkimi butami do biegania, które połączą się z aplikacją MapMy Run
UA Flow Velociti Wind, czyli nowy model butów do biegania od popularnej sportowej marki Under Armour, to kolejny produkt firmy, który wykazuje cechy "inteligentnego" elementu garderoby. O tyle jednak ciekawym, że firma mocno promuje teraz swoją aplikację MapMyRun, która zastąpiła Endomondo. To jednak nie jest najważniejsza cecha nowych butów do biegania, ale miły dodatek, który mam nadzieję pozwoli jeszcze dokładniej monitorować treningi.
Buty UA Flow Velociti Wind wyposażono w responsywną, przyczepną mieszankę pianki, przez co na ich podeszwie nie znajdziecie gumowej powierzchni zewnętrznej. W zamyśle taka konstrukcja pozwoliła stworzyć but o wyjątkowo dobrej przyczepności. Cholewka UA Warp ma natomiast świetnie dopasowywać się do sylwetki, by - jak mówi informacja prasowa - "uwolnić pełną wydajność zawodnika". Buty charakteryzują się również świetną amortyzacją, wytrzymałością i niską wagą (240 gramów przy męskim rozmiarze 42).
Ma się uczucie jakby te buty nic nie ważyły, prawie jakby nic w nich nie było. Osiągnięcie biegowego „flow” podczas treningu jest o wiele łatwiejsze, gdy masz buty, które naprawdę dobrze dopasowują się do stopy, reagują na podłoże i są tak lekkie. Nic mnie nie rozprasza.
Czytaj dalej poniżej
- mówi Madeline Kopp, UA Pro Runner.
Będę miał za jakiś czas okazję przetestować te buty i jestem bardzo ciekawy jak te nowatorskie rozwiązania konstrukcyjne wypadną w praktyce. Nie jestem wytrawnym biegaczem i moje obuwie to raczej średnio-niska półka cenowa ze sportowego "marketu" - różnica będzie więc pewnie odczuwalna i możliwe, że przełoży się choć minimalnie na moje biegowe wyniki. Jeszcze bardziej jestem jednak ciekawy połączenia butów z aplikacją i na ile wyniki z odczytów będą tożsame z zegarkiem Apple Watch.
źródło: informacja prasowa
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu