Sony

Bravia Core to najlepsze VOD ze wszystkich. Ale wnosi też sporo złego

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

12

Takiego kroku ze strony Sony chyba nikt się nie spodziewał. Bravia Core to nowa platforma VOD, która może popchnąć rynek naprzód, ale jednocześnie spycha go w bardzo niebezpieczne rejony.

Premiera Bravia Core była nie lada niespodzianką, bo nic nie wskazywało na to, by Sony zamierzało ponownie wchodzić do tej samej rzeki. Mało kto dziś bowiem pamięta, że w okolicach debiutu pierwszych telewizorów 4K, japońska firma przygotowała także zewnętrzny odtwarzacz streamujący filmy w 4K. Dziś, 7 lat później słuch po nim zaginął, a szanse na to, że Sony jeszcze raz wykona podobny krok wydawały się iluzoryczne. Rynek VOD jest wręcz przesycony, a na konkretne ruchy niektórych graczy wciąż czekamy, bo Disney+ i HBO Max dopiero kroczą ku globalnemu zasięgowi, jakim mogą pochwalić się Netflix czy Amazon Prime Video. Jak wśród znanych nam platform plasuje nowość od Sony?

Brak Disney+ oznacza, że omija nas coraz więcej hitów. I starych, i nowych

Bravia Core to nowe VOD z ofertą filmów od Sony Pictures

Bravia Core jest bardzo ciekawym tworem z wielu powodów, a punktem wyjścia jest oczywiście dostępność usługi tylko na najnowszych, wybranych telewizorach Sony z 2021 roku. Platforma czerpie garściami z katalogu Sony Pictures, dlatego w ofercie usługi znajdą się klasyki, jak "Pogromcy duchów" lub "Kod Da Vinci", ale i nowości pokroju "Bad Boys: For Life", "Spider-Man: Far From Home" czy "Venom".

Jakość zbliżona do 4K Ultra HD Blu-ray i format z IMAX

Wszystkie filmy będą dostępne w 4K i HDR z dźwiękiem DTS, ale na tym nie kończą się kluczowe aspekty techniczne. W odróżnieniu od Netfliksa (7-17 Mb/s) czy nawet Apple TV/iTunes (do 40 Mb/s), Bravia Core stawia na bardzo wysoki bitrate streamowanych treści, który ma sięgać 80 Mb/s. To dwukrotnie wyższa jakość, niż ta oferowana przez Apple i bardzo bliska temu, co znajdziemy na płytach 4K Ultra HD Blu-ray. Co więcej, wybrane filmy będą w formacie IMAX Enhanced, gdzie oprócz poprawek w obrazie, możemy oczekiwać pełnych kadrów, które można było zobaczyć tylko w kinach IMAX. Do tej pory usługi VOD, np. iTunes, opierały się na kinowych wersjach filmów i "Mroczny rycerz" czy "Tenet" zawierały ujęcia IMAX tylko na nośnikach fizycznych (Blu-ray i 4K Ultra HD Blu-ray).

Procesor, który potrafi naśladować ludzki wzrok i słuch. Sony pokazało nowe telewizory na 2021 rok

To świetne wieści dla fanów jakości (obrazu)

W sytuacji, gdy ze względu na pandemię notowany jest wzrost zainteresowania platformami VOD oraz rośnie ilość przesyłanych danych, serwisy raczej ograniczały jakość filmów i seriali redukując ruch, jednocześnie szukając sposobów na permanentne ograniczenie transferu za pomocą skuteczniejszej kompresji. Ruch Sony jest wbrew wszystkim tym praktykom i dla fanów najlepszej jakości obrazu (w tym mnie) to na pewno dobre wieści, również dlatego, że taka premiera może być pierwszą z wielu. Zarazem jednak wkraczamy w bardzo niebezpieczne rejony, gdy producenci sprzętu, a przede wszystkim telewizorów, dołączają do grona podmiotów stojących za platformami VOD.

Sony rozpoczyna niebezpieczną grę. Samsung i LG również uruchomią własne VOD?

Sytuacja Sony jest oczywiście o tyle komfortowa, że wśród spółek koncernu znajduje się studio Sony Pictures z bogatym katalogiem filmów. Samsungowi czy LG pozostałoby nawiązać współpracę z kimś z zewnątrz, np. Warner Bros. czy NBC Universal, by stworzyć coś podobnego. Niesie to za sobą bardzo niewygodne komplikacje dla widzów, którzy mogą któregoś dnia stanąć przed wyborem telewizora w zależności od tego, z którego studia filmy będą chcieli zobaczyć w najlepszej jakości.

Szykujcie się na dobry początek roku. Co zobaczymy w styczniu na Netflix

Mało prawdopodobne wydaje się bowiem, by Sony planowało uczynić z Bravia Core usługę szeroko dostępną. Co więcej, po działaniach Disney'a, to kolejne znaczące wydarzenie przybliżające nas do końca rynku płyt (4K Ultra HD) Blu-ray, które pewnego dnia mogą stać się drugimi winylami. Będą to skierowane do kolekcjonerów i sympatyków jakości nośniki, ale będą prawdziwą kroplą w morzu na tle streamingu i usług online.

Bravia Core - wady i zalety

Wolałbym, oczywiście, by platforma pokroju Bravia Core nie była na stałe przypisana do telewizorów jednej marki, a katalog był znacznie szerszy, aniżeli oferta jednego studia, ale w kontekście jakości streamowanych treści i ciągłej jej degradacji, taka specyficzna platforma z filmami to naprawdę miła wiadomość. Nie oznacza to, że w przypadku wznowienia działalności kin, zrezygnowałbym z takich seansów na rzecz VOD, ale jeśli ta zmiana zachodzi tak szybko, to cieszę się, że w tej pogoni za byciem online, tworzeniem coraz większej liczby materiałow i wszechobecnej chęci porzucenia fizycznych nośników, ktoś nie zapomniał o jakości.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu