Japońska firma telekomunikacyjna i technologiczna SoftBank została założona w 1981 roku przez Masayoshi Sona. CEO firmy aktualnie będącej bardzo istotnym graczem wśród operatorów telekomunikacyjnych w Japonii wydaje się być bardzo zainteresowany tematyką robotów.
SoftBank ogłosiło, że będzie przejmować Boston Dynamics oraz Schaft od konglomeratu Alphabet w zamian za nieujawnioną sumę pieniędzy. W jakim celu? Oczywiście po to, żeby „współpracować w zakresie postępów w rozwoju inteligentnych technologii w robotyce”.
Boston Dynamics i Schaft stanowiły dwie z pozostałych dziewięciu firm, jakie Google nabyło w przeszłości, jednak nie miało w związku z nimi żadnych zdecydowanych planów. Firmy, które zajmowały się robotami i stały się częścią Google, mogły być w stanie swego rodzaju frustracji. Być teraz gdy dojdzie do sprzedaży w ręce SoftBank, sprawy zmienią się na lepsze.
Tutaj w Boston Dynamics jesteśmy podekscytowani możliwością dołączenia do firmy SoftBank oraz jej śmiałej wizji związanej z tworzeniem następnych technologicznych rewolucji. Dzielimy przekonanie SoftBank o tym, że postępy technologiczne powinny być zyskiem dla całej ludzkości. Nie możemy się doczekać współpracy z SoftBank w naszej misji, którą jest przesuwanie granic możliwościach zaawansowanych robotów oraz tworzenie przydatnych zastosowań w inteligentniejszym i bardziej połączonym świecie – mówi Marc Raibert, CEO i założyciel firmy Boston Dynamics.
Boston Dynamics to 25 letnia firma, która zyskała niemal status legendy w świecie robotyki. Ich projekty są bardzo imponujące (doceniła je nawet DARPA) i jeżeli mają trafić w bardziej zdecydowane ręce, to niech tak będzie. Najwidoczniej Alphabet traci swoje początkowe zainteresowanie tego typu robotami. Z kolei firma SoftBank otrzyma ciekawy zastrzyk możliwości, który będzie czymś znacznie ciekawszym niż np. stworzony przez nich Pepper…
Spróbuję lepiej uzasadnić o co mi chodzi. Porównajcie sobie „robocika” z poniższego zdjęcia:
Z tym co stworzyło Boston Dynamics:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
