Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana – powiedział Heraklit z Efezu. Człowiek ten żył jakieś 2,5 tys. lat temu, a jednak zdawał sobie sprawę z tak podstawowej zasady rządzącej światem. To ciekawe, bo naprawdę nie mylił się w swoich słowach, które mimo upływu lat są równie aktualne co kiedyś – a jakby się nad tym zastanowić, to dziś mogą być nawet bardziej wartościowe.
Firmy muszą nadążać za zmianami. Technologiczna ewolucja staje się koniecznością
Dlaczego bardziej wartościowe? Chodzi mi jedynie o to, że współczesny świat zdążył się już rozpędzić i nie zamierza spowalniać. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że już nigdy nie zwolni do tempa rozwoju, które kiedyś miało miejsce. Będzie już tylko szybciej, lepiej, więcej, a potem postaramy się to przemnożyć razy 2, a potem wymyślimy coś lepszego i… cykl trwa w najlepsze.
Zmiany zachodzą również w biznesie
Przedsiębiorstwa również odczuwają zmieniającą się rzeczywistość. Tyle tylko, że w ich przypadku należy się natychmiast dostosować, albo trzeba będzie się liczyć z negatywnymi konsekwencjami, które czasem potrafią być brutalne.
Według analiz ośrodka IDC, do 2018 roku aż 1/3 z czołowych światowych biznesów będzie musiało ustąpić nowym, bardziej nowoczesnym przedsiębiorstwom. O sukcesie w cyfrowej transformacji decydują dziś m.in. zdolność analizy rosnących zbiorów informacji, technologie chmurowe czy wykorzystanie internetu rzeczy. Jak dodaje Atos, z analityki danych już za trzy lata będzie korzystać blisko 90% firm na świecie. Strategiczna rola IT jako niezbędnego elementu rozwoju stała się faktem.
Kiedyś technologia mogła być dodatkiem w przedsiębiorstwie. Coś tam usprawniała, ew. pozwalała zdobyć jakiś rodzaj przewagi nad konkurencją. Dzisiaj zaczyna to wyglądać trochę inaczej, ponieważ nowoczesne technologie zaczynają być głównym motorem napędowym w rozwoju wielu firm. Właśnie dlatego na warszawskim SAP Executive Forum 2017 odbyło się spotkanie 500 menedżerów i specjalistów z branży IT. Omawiano tam m.in. znaczenie zmieniającej się rzeczywistości dla świata biznesu.
SAP Executive Forum 2017 to jedno z serii wydarzeń odbywających się na całym świecie. Program warszawskiej edycji nawiązywał do koncepcji cyfrowego przedsiębiorstwa oraz możliwości jego rozwoju przy wykorzystaniu m.in. internetu rzeczy, uczenia maszynowego, rozwiązań blockchain czy analizy predykcyjnej. W konferencji uczestniczyło 500 menedżerów i specjalistów.
Bezcenne informacje
Przedsiębiorstwa będą musiały się poważnie zastanowić nad tym czy mogą sobie pozwolić na to, aby większość generowanych przez nie danych zwyczajnie się marnowała. Według badań ośrodka IDC, zaledwie 10% powstających dziś cyfrowych danych jest wykorzystywanych w efektywny sposób. Podczas swojego funkcjonowania, niezależnie od tego czy jest to świadomie zaplanowane, czy też jest efektem ubocznym, firmy generują duże ilości danych. Duże zbiory danych mają w sobie ogromną wartość, ale tylko pod warunkiem, że ktoś zdecyduje się na wykorzystanie odpowiednich narzędzi, które z kolei posłużą do wydobywania informacji z tych danych. Pozwala na to wspomniana wcześniej analiza predykcyjna.
Identyfikowanie potencjalnych zagrożeń, zysków, zachowania klientów, odpowiednich kierunków w rozwoju firmy… to wszystko będzie fundamentem dla dalszego, skutecznego rozwoju. Tym bardziej, jeżeli konkurencja będzie dysponować taką wiedzą.
Generacja Y
Podczas konferencji SAP Executive Forum 2017, uczestnicy spotkania podjęli również temat generacji Y, która ma wysokie oczekiwania w stosunku do swoich pracodawców i jak zauważył to Adam Bieńko, Dyrektor Działu Enterprise Applications w Deloitte, młodzi specjaliści reprezentujący Generację Y coraz częściej zwracają uwagę na poziom zaawansowania technologicznego przy decyzjach o wyborze pracy:
Według analiz Deloitte i MIT Review, ponad połowa pracowników firm opóźnionych we wdrażaniu technologii myśli o zmianie pracodawcy. Z drugiej strony aż 71% przedsiębiorstw inwestujących w cyfryzację potrafi właśnie dzięki niej przyciągać wartościowych pracowników. Firmy kurczowo trzymające się dawnych rozwiązań przestają być atrakcyjne, a w konsekwencji w ślad za kluczowymi pracownikami mogą tracić też klientów. Dlatego tak ważne jest dziś szybkie reagowanie na zmiany, które przynosi cyfrowa gospodarka - Adam Bieńko.
Reklama
Nie dość, że firmy będą odczuwać coraz większą presję związaną z nowoczesnymi narzędziami, które pozwolą im na sprawny rozwój i niepozostawanie w tyle za konkurencją, to jeszcze zmuszą je do tego pracownicy, którzy naturalnie mają preferencje związane z odpowiednim technologicznym zaawansowaniem.
Generacja Y, według badań Universum Global, będzie stanowić w 2021 roku połowę globalnej siły roboczej. Co więcej, według analiz Pew Research w 2017 roku osiągnęła ona pozycję najbardziej licznej spośród wszystkich generacji, wyprzedzając tzw. pokolenie Baby Boomers – dotychczasowego lidera.
Źródło: informacja prasowa
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu