Motoryzacja

BMW serii 7: pieszy jeszcze nigdy nie czuł się tak bezpiecznie

Tomasz Niechaj
BMW serii 7: pieszy jeszcze nigdy nie czuł się tak bezpiecznie
7

W najnowszym BMW serii 7 (G11) dostępne są adaptacyjne reflektory (również laserowe), których szczególną funkcją jest ochrona pieszych. W tym działaniu aktywnie wspiera je system BMW Night Vision, który prezentuje obraz z kamery na podczerwień. Największym problemem po zmroku jest bowiem trudność w dostrzeżeniu pieszych przez kierowcę samochodu. Rozwiązanie okazuje się proste i bardzo skuteczne.

Laserowe reflektory w BMW 7

Choć BMW 7 nie jest pierwszym autem z laserowymi reflektorami, to właśnie z tym samochodem tego typu światła mają szansę na większą popularność. Trudno było bowiem na nią liczyć w przypadku BMW i8 czy Audi R8. Oczywiście fakt, że wciąż mówimy o bardzo drogim, luksusowym samochodzie, w którym w dodatku omawiane reflektory są opcjonalne, nie sprzyja dużej popularności, ale nie od razu Rzym zbudowano. Tak czy owak warto zobaczyć, co przyniesie nam przyszłość w kwestii oświetlenia drogi przed samochodem.

Dziś nie będę jednak skupiał się na reflektorach laserowych jako takich. Zajmę się nimi następnym razem, bo to również bardzo ciekawy temat. Zagadnieniem na dziś jest wykrywanie, oznaczanie i ostrzeganie kierowcy o pieszych, którzy poruszają się blisko jezdni. Do realizacji tej funkcji BMW 7 używa zarówno adaptacyjnych reflektorów, jak i systemu Night Vision.

Ochrona pieszych w BMW serii 7 jest na najwyższym poziomie
Jeśli ktoś nie miał okazji zapoznać się jak działają adaptacyjne reflektory, to odsyłam do artykułu na temat takich świateł w Volvo XC90. Można też obejrzeć film z Audi A4, który prezentuje działanie świateł Matrix LED w gęstej mgle.

Adaptacyjne reflektory umożliwiają selektywne oświetlenie tzw. długimi stosunkowo wąskiego fragmentu drogi przed samochodem. Umożliwia to jazdę na światłach drogowych także wtedy gdy jakiś inny samochód jedzie przed nami. BMW 7 wykorzystuje tą funkcję także do oznaczania pieszych. Mógłbym pisać jak to działa, ale najlepiej zaprezentuje to film:

Jak widać na przygotowanym materiale, BMW serii 7 doskonale wykrywa pieszych i wykorzystując adaptacyjne reflektory oznacza ich tak, by kierowca miał szansę ich odpowiednio wcześnie dostrzec. Rozwiązanie to jest bez wątpienia bardzo skuteczne, bo rzeczywiście przynajmniej kilkanaście razy miałem szansę zidentyfikować pieszego na tyle wcześnie, by mieć czas na ewentualną reakcję w razie gdyby np. wtargnął na jezdnię. A na filmie widać, że było takie ryzyko i to nie raz.

BMW Night Vision

Night Vision to oczywiście kamera na podczerwień, która prezentuje obraz przed samochodem w charakterystyczny dla tego typu sprzętu sposób. Wszelkie obiekty o temperaturze wyższej niż otoczenie są wyraźnie widoczne, a że dodatkowo systemy zamontowane w BMW 7 identyfikują ludzi, to jeszcze łatwiej ich dostrzec, bo są oznaczeni na żółto. Daje to gigantyczną przewagę w wielu sytuacjach, co również doskonale widać na zamieszczonym filmie.

Warto?

Moim zdaniem system wykrywania, oznaczania i ostrzegania o pieszych w BMW 7 działa wręcz perfekcyjnie. Inne samochody oferowały już podobną funkcjonalność (np. Audi A7), ale nie wyglądało to tak spektakularnie i moim zdaniem nie działało to tak skutecznie. W każdym razie dwukrotne mrugnięcie na pieszego w BMW 7 jest nie do przeoczenia i to jest najważniejsza zaleta. Można rozważyć kwestię ewentualnego oślepienia (chwilowego) pieszego lub rowerzysty – moim zdaniem jednak to pomijalny problem biorąc pod uwagę, że bez tego systemu kierowca może po prostu nie widzieć pieszego.

Ile to kosztuje? Dużo, bo mówimy o aucie premium klasy wyższej. Adaptacyjne reflektory kosztują około 9 tys. zł, za laserową odmianę 15 tys. zł, zaś za BMW Night Vision przyjdzie nam dopłacić ponad 11 tys. zł. Jednak przy cenie całego auta, kwoty te nie wydają się wygórowane, szczególnie że poprawa bezpieczeństwa jest bezsprzeczna i jej przecenić nie można.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu