Motoryzacja

BMW 530d xDrive: teraz ma 286 KM i system Mild Hybrid. Jest też bardzo oszczędne!

Tomasz Niechaj
BMW 530d xDrive: teraz ma 286 KM i system Mild Hybrid. Jest też bardzo oszczędne!
Reklama

Wreszcie! Mild Hybrid zagościło w samochodach BMW, a w tym w 530d, które przy okazji ma większą moc (286 zamiast 265 KM). „Przy okazji” mocno spadło deklarowane zużycie paliwa: w cyklu mieszanym BMW 530d xDrive ma zużywać 4,8-5,0 l/100 km, podczas gdy dotychczas było to 5,3-5,6 l/100 km. Miałem okazję chwilę jeździć odświeżonym BMW serii 5 z takim właśnie silnikiem z systemem miękkiej hybrydy i wykonać pomiar zużycia paliwa.


Reklama

Choć to właśnie BMW jako jedna z pierwszych firm wprowadziła sprytne zarządzanie energią i ładowaniem akumulatora – głównie podczas hamowania – to z sobie znanych powodów czekano na wprowadzenie Mild Hybrid dosyć długo. Jednym z powodów zapewne było to, że BMW dosyć szybko i sprawnie przystosowało większość swoich silników do nowych norm zużycia paliwa. Wymagania cały czas jednak rosły i konieczna była dalsza redukcja emisji CO2. Stąd też konieczność zastosowania systemu Mild Hybrid w swoich silnikach. Obecnie jest on dostępny – jako standard – dla niemal wszystkich wersji silników wysokoprężnych o oznaczeniach 20d, 30d oraz 40d, jak również dla wersji benzynowych: 20i, 30i, 40i. Rozwiązania tego, przynajmniej póki co, nie mają silniki V8.


„Stary” diesel 30d kontra „nowy” 30d

Zmiany w nowym silniku o oznaczeniu 30d są jednak dużo większe, niż mogłoby się wydawać. Przede wszystkim podniesiono moc: ze 195 kW (265 KM) na 210 kW (286 KM). Zwiększył się też maksymalny moment obrotowy: 650 Nm zamiast 620, ale zwiększył się też zakres obrotów, w którym jego wartość jest maksymalna: 1500-2500 obr./min, gdzie wcześniej było to 2000-2500. Osiągnięcie takich rezultatów było możliwe m.in. dzięki temu, że podniesiono ciśnienie wtrysku paliwa (z 2500 do 2700 barów) a same piezoelektryczne wtryskiwacze podają teraz paliwo nawet 10-krotnie w trakcie jednego cyklu spalania. W nowym BMW 530d pojawia się też dwustopniowe doładowanie o zmiennej geometrii – znane rozwiązanie już w tej marce. Kolejną zmianą jest oczywiście tytułowa miękka hybryda (Mild Hybrid), o której nieco więcej poniżej.


Efekty? Nowe BMW 530d xDrive (286 KM) przyspiesza do 100 km/h w 5,4 s (dane producenta), czyli… tak samo jak poprzednie 530d xDrive (265 KM). Jednym z powodów jest zapewne wzrost masy odświeżonej serii 5 (o około 100 kg) – nowa elektronika, nowocześniejsze systemy bezpieczeństwa swoje ważą jak widać. Diametralnie zmniejszyło się za to zużycie paliwa – także wg danych producenta – z 5,6-5,3 na 5,0-4,8. To sporo, bo oznacza to, że spalanie jest mniejsze o ~10%, co należy uznać za naprawdę świetny rezultat. Jednym z głównych rozwiązań, które to umożliwiły jest oczywiście system miękkiej hybrydy (Mild Hybrid).


Mild Hybrid 48 V w BMW 30d

O Mild Hybrid (tutaj rozwiązanie Continentala) pisałem już wielokrotnie, ale ponownie w największym możliwym skrócie przypomnę najważniejsze cechy tego rodzaju hybrydy:

Reklama
  • dodatkowy silnik elektryczny zastępuje alternator (odpowiedzialny za ładowanie akumulatora) i rozrusznik (uruchamiający jednostkę spalinową),
  • sparowany jest on zwykle (ma to miejsce w systemie BMW) z dodatkowym akumulatorem o dużej mocy,
  • umożliwia czasowe odłączenie silnika spalinowego nie tylko po zdjęciu nogi z gazu, ale także tuż przed zatrzymaniem (w przypadku BMW: poniżej 15 km/h), co redukuje w pierwszym przypadku znacząco opory swobodnego toczenia, a w konsekwencji zużycie paliwa, co ma miejsce również w drugiej sytuacji (przy takich prędkościach nie jest już możliwe „hamowanie silnikiem”),
  • dodatkowy silnik elektryczny jest w stanie przez krótki czas wspomóc jednostkę spalinową, co ma znaczenie szczególnie w niskim i średnim zakresie obrotów,
  • sam rozruch silnika spalinowego jest bardziej płynny (mniej wibracji).


W szczegółach: Mild Hybrid w BMW 530d wspomagane jest silnikiem elektrycznym o mocy 8 kW (11 KM) i dodatkowym akumulatorem 48 V o pojemności 528 Wh. W komorze silnika znajduje się także moduł DC-DC, który konwertuje 48 V na 12 V, „zjadliwe” dla standardowego akumulatora. Parametry są dosyć standardowe jak na tego typu systemy, ale kluczowy jest sposób ich użycia. Najpierw praktyczny przejazd – głównie po drogach międzymiejskich, ale także z kilkoma miejscowościami i odcinkiem autostrady:

Reklama

Wyłączając autostradę uzyskałem zużycie paliwa wynoszące 5,1 l/100 km, a silnik spalinowy był wyłączony przez 30% czasu oraz przez 28% dystansu! To naprawdę świetne rezultaty, szczególnie że tak niskie spalanie dotyczy jednak luksusowego i przestronnego auta z naprawdę dynamicznym silnikiem. Najdłuższy zarejestrowany czas jazdy z wyłączonym silnikiem spalinowym przekraczał 1 minutę, co także jest świetnym osiągnięciem.




Jeśli chodzi o same odczucia, to rzeczywiście rozruch silnika jest bardziej płynny – wibracje są mniejsze – choć jak na jednostkę wysokoprężną, 3-litrowy diesel BMW i tak miał (i wciąż ma) świetną kulturę działania – teraz jest po prostu jeszcze lepiej. Trochę jednak brakuje do tego jak aksamitnie wręcz włącza się wersja 40i (także z Mild Hybrid i także 3-litrowa, ale benzynowa). Oprogramowanie rzeczywiście dobrze zarządza działaniem systemem miękkiej hybrydy i silnik wyłączany jest w odpowiednich momentach. Częstość wyłączania i generalnie sposób działania zależy od trybu jazdy: w ekonomicznym jest nacisk na najmniejsze zużycie paliwa, w komfortowym na największą wygodę (wyłączanie jest rzadsze), zaś w sportowym silnik spalinowy jest cały czas aktywny, nawet na postoju, co oczywiście jest słuszne i wpisuje się w charakter samochodów BMW. Dynamika w trybie sportowym jest naprawdę dobra, w czym duża zasługa nie tylko bardzo dużej elastyczności tego silnika, ale także skrzyni biegów, która naprawdę dobrze „dogaduje się” z prawą stopą kierowcy.




Na koniec

Może i późno, ale bardzo dobrze! Mild Hybrid został zaimplementowany bardzo dobrze w nowej odmianie silnika BMW o oznaczeniu 30d. Wyższa moc, lepsza dynamika w niskim zakresie obrotów, a przede wszystkim zauważalnie niższe zużycie paliwa to najważniejsze zalety nowej jednostki. Spalanie w okolicach 5-6 l/100 km (w cyklu mieszanym) w niemal 300-konnym, przestronnym i wręcz luksusowym aucie to naprawdę świetny rezultat, który tylko potwierdza jak dobre są diesle BMW, a także jak dobrze działa zintegrowana z nimi „miękka hybryda”.

Reklama




Uważam, że 30d to jedna z najlepszych jednostek do tego samochodu, która świetnie pasuje do jego charakteru. BMW 530d (z napędem na tył) startuje od kwoty 279 tys. zł. Za wersję 530d xDrive trzeba dać minimum 291 tys. zł. Wyraźnie mocniejsze 540d xDrive (340 KM) kosztuje 304 700 zł i według danych producenta zużywa tylko symbolicznie więcej paliwa (6,2-5,5 zamiast 6,0-5,4 l/100 km), co przy niewielkiej różnicy w cenie jest może nawet jeszcze lepszą propozycją – sprint 0-100 km/h w 4,6 zamiast 5,4 s!




Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama