Po klapie "Flasha" to w "Blue Beetle" pokładane są nadzieje na odrodzenie się uniwersum DC. Czy ten lekko i przyjemnie zapowiadający się film zdoła przekonać do siebie widzów?
Xolo Mariduena przywędrował z serialu Cobra Kai do uniwersum DC i od razu dostał jedną z ciekawszych ról. Blue Beetle nie jest postacią, która kojarzy się widzom, gdy w ogóle wspomnimy o niej w kontekście kina superbohaterskiego. Wyciągnięto go z kart komiksów ze względu na solidny potencjał uniwersalnej i łatwej w odbiorze produkcji. Kluczem do sukcesu będą tu prawdopodobnie humor i wartości rodzinne, a także dobre widowisko.
Zwiastun, który zaprezentowało Warner Bros. pokrywa się chyba ze wszystkimi oczekiwaniami, jakie można było mieć wobec nadchodzącej produkcji. Porównań do tego, co udało się w Shazamie, a także podobieństwa do Iron Mana i Spider-Mana są jak najbardziej na miejscu, więc nie powinniśmy liczyć na zupełnie świeże podejście do tematu superhero. Z drugiej strony DC jeszcze nigdy wcześniej nie brało na warsztat w produkcji pełnometrażowej dylematów tak młodego bohatera i nieznanej postaci, więc być może pewne niespodzianki się pojawią, skoro w ogóle udało się ten projekt zrealizować.
Zwiastun Blue Beetle. Kiedy premiera filmu?
O czym opowiada film? Jaime Reyes, świeżo upieczony absolwent college'u, wraca do rodzinnego domu pełen aspiracji i nadziei na przyszłość. Jednak zastaje go niespodziewana zmiana - dom nie wygląda tak, jak go zapamiętał. Los interweniuje w jego życiu, gdy przypadkowo staje się posiadaczem Skarabeusza, starożytnego artefaktu obcej biotechnologii. Zbroja, która wiąże się z tym artefaktem, przekształca go w superbohatera Blue Beetle. Jaime otrzymuje potężne moce i teraz musi nauczyć się kontrolować swoje nowe umiejętności, aby bronić sprawiedliwości i stawać w obronie niewinnych. Film zadebiutuje w kinach 18 sierpnia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu